Ostatni dzień okienka transferowego od kilku lat przynosi kibicom wielkie emocje. Zakupy w końcowych sekundach deadline day często dokonywane są w oparach absurdu. Pamiętamy Grosickiego, którego nie zdążyło zaklepać Burnley, pamiętamy De Geę i bieg do faksu na ostatnią chwilę. Kto tym razem zmienił klub na ostatnią chwilę?