Trener Schalke 04 Huub Stevens powiedział, że w jego opinii decyzja o podyktowaniu rzutu karnego dla Twente we wczorajszym meczu Ligi Europy była niedorzeczna.
Schalke przegrało na obiekcie Twente 0:1 po bramce Luuka de Jonga, który w 61. minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Joela Matipa. Gracz niemieckiego klubu za popełnione przewinienie został wyrzucony z boiska.
Stevens był wściekły na interpretację zdarzeń sędziego. Po spotkaniu powiedział dziennikarzom: – To było po prostu śmieszne. Jestem strasznie zły.
Jeszcze bardziej zirytowany całą sytuacją był dyrektor sportowy Schalke Horst Heldt, który jednak wierzy w to, że Niemcom uda się odrobić tę stratę w meczu rewanżowym i awansować do ćwierćfinału Ligi Europy.
– Każdy mógł to zobaczyć, że on [De Jong – przyp. red.] potknął się o własne nogi. To jest kompletna katastrofa. Ale przynajmniej mamy jeszcze szanse w rewanżu – powiedział Heldt.