Transfer Yayi Toure szansą dla Marqueza?


Rafael Marquez deklaruje, że po mistrzostwach świata zamierza porozmawiać z trenerem Barcelony, Pepem Guardiolą, o swojej przyszłości. Jeśli dojdzie do transferu Yayi Toure, Meksykanin będzie miał większe szanse na regularną grę na swojej nowej pozycji, defensywnego pomocnika.


Udostępnij na Udostępnij na

Odejście z Barcelony Yayi Toure jest prawie nieuniknione. Zawodnik Wybrzeża Kości Słoniowej pozostawi po sobie lukę na środku pomocy. Możliwe jest, że Guardiola nie będzie musiał wydawać pieniędzy na transfer, gdyż na tej pozycji, podczas mistrzostw świata, wystawiany jest Marquez. Meksykanin jako defensywny pomocnik gra pewnie i skutecznie.

Jestem w dobrej kondycji fizycznej, mam teraz rolę zabezpieczania czwórki defensorów, ale też kreowania akcji ofensywnych – mówił piłkarz Barcelony. – Wysiłek na nowej pozycji jest większy, ale gram, gdzie gram, i muszę to kontynuować – dodał Meksykanin.

Rafael Marquez nie chce powtórki z poprzedniego sezonu, kiedy to większość spotkań siedział na ławce rezerwowych. – Nie będę marnował czasu w przyszłości. Muszę porozmawiać z Pepem, ponieważ faktem jest, że w poprzednim roku zagrałem niewiele minut. Mimo to jestem spokojny – oświadczył defensywny pomocnik.

Dla 31-latka jest to ostatni dzwonek, aby pograć na światowym poziomie. Rafael obecnie przebywa na mundialu w RPA. Meksyk po remisie z drużyną gospodarzy oraz niespodziewanym zwycięstwie z Francją szykuje się do spotkania z Urugwajem.
 

Komentarze
Maciej Moderski (gość) - 14 lat temu

Jedynym minusem Marqueza jest jego wiek. Ma 31 lat i
powoli, powoli zacznie słabiej grać. Moim zdaniem
zarząd Blaugrany powinien wzmocnić tą pozycję o
jednego, młodego defensywnego pomocnika.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze