W czwartek 20 lutego po przerwie wraca Liga Europy. Jednym z ciekawszych starć tego dnia będzie mecz Trabzonsporu z Juventusem Turyn.
Faworytem będą oczywiście włoscy gospodarze, jednak w Turcji nikt nie ma zamiaru składać broni. Z pewnością na Juventus Stadium czekają nas wielkie emocje. W głowach kibiców pozostaje tylko pytanie, czy, jak w przypadku Champions League, zakończą się one już po „pierwszej połowie”.
– Jesteśmy szczęśliwi, że możemy się tu znaleźć. To będzie dla nas bardzo ważny mecz. Wiemy, że zagramy przeciw silnej ekipie, ale jesteśmy na to przygotowani. Zarówno piłkarze, jak i ja jesteśmy myślami przy tym spotkaniu – powiedział na konferencji prasowej Hami Mandriali, trener Trabzonsporu.