Obrońca Manchesteru City, Kolo Toure, przyznaje, że istnieją pewne wątpliwości związane z jego przyszłością, jednak dodaje, iż chciałby zostać w angielskim zespole.
Przypomnijmy, że 31-letni zawodnik trafił na Stadion Miejski w 2009 roku za 16 milionów euro. W marcu 2011 roku przytrafiło mu się jednak bolesne wydarzenie – reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej nie przeszedł testów na obecność środków dopingujących i został zawieszony na sześć miesięcy.
Zawodnikiem Manchesteru był w ostatnim czasie zainteresowany turecki Bursaspor, jednak sam Toure mówi, że chciałby kontynuować swoją karierę na angielskich boiskach. – Rozmawiałem tutaj z ludźmi, ale skupiam się tylko na City. Jestem zawodnikiem City i ciągle cieszę się pobytem tutaj, możecie sami to zobaczyć – powiedział.
– Bardzo podoba mi się gra w jednym klubie z moim bratem, ale zobaczymy, co się wydarzy. Mam jeszcze rok kontraktu, to wszystko. Ciągle jestem graczem City, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Dla mnie najważniejszą rzeczą jest to, by każdego dnia w City dawać z siebie sto procent – dodał.