W meczu inaugurującym 29. kolejkę Serie A, drużyna Torino bez problemu wygrała z Livorno 3:1. Bohaterem meczu został Ciro Immobile, który to zdobył hat-tricka. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Luca Siligardi.
Zespół Livorno przyjechał do Turynu po minimum jeden punkt. W minionej kolejce ekipa z regionu Emilia – Romania wygrała u siebie z Bologną, dzięki czemu opuściła strefę spadkową, nad którą ma jeden punkt przewagi. Aby być pewnym utrzymania, piłkarze Livorno muszą wygrać każdy następny mecz. W tej serii gier drużynie Livorno na drodze do upragnionego utrzymania stanęła ekipa Torino. Zespół ze stolicy Piemontu wpadł ostatnio w lekki dołek, gdyż w ostatnich czterech kolejkach przegrał wszystkie spotkania. Mecz z Livorno miał być przełamaniem tej fatalnej passy. W rundzie jesiennej w meczu pomiędzy tymi drużynami padł wynik remisowy 3:3.
Od początku spotkania można było zaobserwować, kto jest faworytem w tej konfrontacji. Z minuty na minutę ataki Torino narastały i kwestią czasu było, kiedy gospodarze wyjdą na prowadzenie. Bramka dla turyńczyków padła w 25. minucie. Wtedy to z rzutu wolnego dośrodkowywał Cesare Bovo, a piłkę głową do bramki skierował Ciro Immobile. W samej końcówce pierwszej odsłony prowadzenie mógł podwyższyć Alessio Cerci, ale górą był golkiper Livorno, który wygrał pojedynek z graczem gospodarzy. Do przerwy podopieczni Gampiero Venturiego prowadzili 1:0.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Cały czas atakowali piłkarze Torino, którzy po objęciu prowadzenia poczuli wiatr w żagle i starali się zdobyć drugą bramkę. Cel zrealizowali po godzinie gry, a swojego drugiego gola strzelił Immobile, który wykorzystał podanie od Omara El Kaddouirego. Chwilę później piłkarze z Turynu prowadzili już 3:0. Hat-tricka ustrzelił Immobile, który to popisał się mocnym i precyzyjnym uderzeniem, nie dając żadnych szans bramkarzowi gości. W samej końcówce spotkania rozmiary porażki zmniejszył Luca Siligardi. Stracona bramka nie popsuła jednak dobrych humorów gospodarzom, którzy przełamali się po serii porażek. Cały mecz w barwach Torino rozegrał Kamil Glik.