TOP 10 transferów do La Liga w letnim okienku transferowym


Oto lista dziesięciu najciekawszych ruchów transferowych do La Liga

4 września 2022 TOP 10 transferów do La Liga w letnim okienku transferowym
mscfootball.com

Letnie okienko transferowe to czas dużych zmian. Zespoły przechodzą metamorfozę pod każdym względem. Jedni starają się wzmocnić swój zespół, by osiągnąć jak najlepsze rezultaty, drudzy natomiast łatają dziury po niespodziewanych odejściach. Letnie mercado oficjalnie zamknięte. Możemy ruszać z TOP 10 najbardziej interesujących transferów do La Liga.


Udostępnij na Udostępnij na

Kandydatów do znalezienia się na owej liście było wielu. Wybierając piłkarzy, którzy uzupełnią TOP 10 najlepszych transferów do La Liga, kierowałem się trzema czynnikami. Po pierwsze – jakość i przydatność dla zespołu, po drugie – perspektywy na przyszłość, po trzecie – kwota transferowa. Dla kilku wyśmienitych zawodników nie znalazło się miejsce na tej liście. Odliczanie czas zacząć!

10. Edinson Cavani

Manchester United -> Valencia CF

Zaczynamy z wysokiego c, bo zawodnikiem otwierającym TOP 10 jest Edinson Cavani. Urugwajczyk mimo 35 lat na karku będzie sporym wzmocnieniem dla drużyny „Nietoperzy”. Ten człowiek po prostu potrafi strzelać bramki, a to będzie Valencii niezwykle potrzebne w tym sezonie. Valencia mocno osłabiła się w letnim oknie transferowym. Z klubu odeszły dwie największe gwiazdy zespołu – Goncalo Guedes oraz wychowanek – Carlos Soler.

Edinson Cavani w Walencji zastąpi swojego rodaka. Maxi Gomez, bo o nim mowa, po słabym sezonie przeniósł się do ligi tureckiej. Co prawda nowy snajper drużyny Gennaro Gattuso w ostatnich miesiącach więcej się leczył, niż grał w piłkę, ale nadal jest gwarancją jakości. Zdają sobie z tego sprawę sympatycy klubu, którzy z olbrzymią radością powitali go w nowych barwach.

„El Matador”, jak nazywany jest Edinson Cavani, będzie nowym liderem ofensywy. Napastnik romansował również z Villarrealem, ale wybrał pewny plac gry w Valencii. To bardzo istotne w perspektywie zbliżających się mistrzostw świata w Katarze. Cavani musi być w formie, by jego reprezentacja mogła sprawić kilka niespodzianek na mundialu. Valencia to idealne miejsce, by przygotować formę na mistrzostwa.

9. Brais Mendez

Celta Vigo -> Real Sociedad

Sympatykom La Liga postać Braisa Mendeza jest doskonale znana. Już były zawodnik Celty Vigo przez lata dał się poznać jako bardzo dobry, momentami wręcz przerastający zespół piłkarz. Razem z Iago Aspasem ciągnął wózek z Estadio Balaidos, ale w końcu zaczął dusić się w klubie. Wreszcie zdecydował się zrobić krok do przodu.

Nie rzuca się od razu na głęboką wodę, przechodzi do Realu Sociedad, którego ambicją jest gra co roku w pucharach. Brais Mendez naturalnie pasuje do drużyny z San Sebastian. Świetnie odnalazł się w zespole i już od pierwszego meczu pokazuje, że stać go na wiele. Dynamiczny, kreatywny a przy tym wykonujący solidną pracę w defensywie. Zaledwie 14 milionów euro za reprezentanta Hiszpanii? Bardzo dobra transakcja.

8. Vedat Muriqi

Lazio -> Mallorca

Co na tej liście robi reprezentant Kosowa grający dla Mallorki, która do ostatnich kolejek będzie walczyć o utrzymanie? Ano jest. Dlaczego? Bo gdyby nie on, klub mógłby już kompletować kadrę na drugą ligę w przyszłym sezonie. Mallorca dokonała transferu definitywnego Vedata Muriqiego po tym, jak uratował im byt w La Liga w poprzednim sezonie. Napastnik zimą trafił do Hiszpanii i zdobył pięć bramek, do których dołożył trzy asysty.

Aż cztery z tych trafień dały drużynie Mallorki zwycięstwo. Drużyna zakończyła zeszły sezon na 16. miejscu, rzutem na taśmę utrzymując się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Vedat Muriqi kompletnie nie poradził sobie w Serie A, ale w La Liga idzie mu wyśmienicie. Jest wysoki, świetnie gra głową – można kopać piłkę w pole karne na oślep, a istnieje spora szansa, że Kosowianin jakoś strzeli bramkę. W tym sezonie ma już dwa gole w trzech meczach. Prawdziwy lis pola karnego.

7. Umar Sadiq

UD Almeria -> Real Sociedad

Jeśli czyta to ktoś, kto nie kojarzy Nigeryjczyka, to nie wie, co traci. Umar Sadiq szturmem wdarł się do La Liga z beniaminkiem z Almerii. Świetne występy z Realem Madryt, Elche i Sevillą i proszę – transfer do mocniejszego klubu. Napastnik przenosi się do Realu Sociedad, by załatać wyrwę, jaką w San Sebastian spowodowało odejście Alexandra Isaka.

Wysoki, silny i przede wszystkim skuteczny napastnik, który potrzebuje zaufania trenera. W Almerii był zawodnikiem, wokół którego kreowano grę zespołu. Szkoleniowiec beniaminka wypowiadał się niedawno, że chciałby się obudzić 2 września z Nigeryjczykiem w szatni swojego zespołu. Około 20 milionów, jakie zapłacił Real Sociedad za napastnika, to kwota wyśmienicie wyważona.

Umar Sadiq to nadal zawodnik z potencjałem sprzedażowym, ma zaledwie 25 lat. Po jednym czy dwóch udanych sezonach można go sprzedać ze sporym zyskiem. Trener Imanol Alguacil chciał Umara? To go dostał. Oby tylko Nigeryjczyk nie utonął pod presją oczekiwań – ma przecież zastąpić gwiazdę zespołu.

6. Giovani Lo Celso

(Tottenham -> Villarreal)

Oglądanie Argentyńczyka to uczta dla oczu. Tego wręcz nie da się opisać słowami. Lekkość w dryblingu, genialny przegląd pola i przepiękne podania prostopadłe. Przy okazji zaskakująco dobra umiejętność odbioru piłki. Giovani Lo Celso – jeśli akurat ma dobry dzień – potrafi zrobić wszystko.

Lo Celso to jedyny zawodnik na tej liście, który do La Liga przenosi się na zasadzie wypożyczenia. Mimo tego wylądował na szóstej lokacie, tuż za gigantami. Dla „Żółtej Łodzi Podwodnej” grał już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i udowodnił, że stać go na wiele. Villarreal sprowadzeniem Argentyńczyka pokazuje, że gra w Lidze Konferencji Europy ich nie zadowala. Celem będzie Liga Mistrzów, a przy tak fatalnie dysponowanej Sevilli jest to jak najbardziej cel do spełnienia.

5. Jules Kounde

Sevilla FC -> FC Barcelona

Pierwszy i zdecydowanie nie ostatni transfer FC Barcelona na tej liście. „Duma Katalonii” transferem tym upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze, zyskali bardzo dobrego środkowego obrońcę mogącego w razie konieczności grać również na boku obrony, z potencjałem na rozwój (bo ma dopiero 23 lata). Po drugie, poważnie osłabili zespół Sevilli, która w letnim oknie transferowym straciła dwóch środkowych obrońców.

Jules Kounde od dawna wyróżniał się w barwach Sevilli i kwestią czasu był transfer do klubu ze ścisłej czołówki. Reprezentant Francji stracił dwie pierwsze kolejki ligi hiszpańskiej w związku z problemami z rejestracją. Dołączył jednak do zespołu na murawie w ostatniej kolejce przeciwko Realowi Valladolid, wystąpił na prawej obronie i zaprezentował się świetnie. Kounde to synonim jakości w defensywie.

4. Raphinha

Leeds United -> FC Barcelona

Brazylijski magik na skrzydle FC Barcelona? Gdzieś już to widziałem. I to nie raz. 58 milionów euro za podstawowego skrzydłowego reprezentacji Brazylii powinno być rozpatrywane w kategoriach kradzieży. Raphinha jest po prostu bezczelnie dobry.

Technika, drybling, dośrodkowanie – chłopak ma wszystko, co potrzebne, by odnieść sukces. W ostatnim spotkaniu z Realem Valladolid zanotował aż sześć kluczowych sytuacji. Żaden inny zawodnik w Europie nie wykreował ich więcej w ten weekend – mimo że spędził na murawie zaledwie 60 minut.

Jest spektakularnym transferem dla „Barcy”. Nie tylko na ten sezon, ale przez kilka następnych lat. Xavi

Jedynym problemem, jaki można dostrzec w transferze Raphinhy do Barcelony, jest… szerokość kadry. Rywalami do gry na skrzydle są Ousmane Dembele, Ferran Torres i Ansu Fati. W razie konieczności może tam zagrać również Memphis Depay. W związku z tym Brazylijczyk raczej nie pogra w pełnym wymiarze czasowym. Aczkolwiek 60 minut zdecydowanie mu wystarczy, by kibice „Dumy Katalonii” go pokochali.

3. Antonio Ruediger

Chelsea FC -> Real Madryt

Niemiecki środkowy obrońca dołączył do zespołu „Królewskich” po wygaśnięciu kontraktu z Chelsea. W Londynie spędził pięć lat, w trakcie których dał się poznać jako niezwykle solidny obrońca. Wchodzący w najlepszy dla zawodnika wiek Antonio Ruediger będzie ogromnym wzmocnieniem defensywy Realu Madryt. Więcej o tym, co Niemiec może dać drużynie Carlo Ancelottiego, możecie przeczytać tutaj.

Antonio Ruediger z miejsca wskoczył do wyjściowej jedenastki Realu Madryt i prezentuje się solidnie. Owszem, ma jeszcze problem ze zrozumieniem taktyki i swoich kolegów z defensywy, czego doskonałym przykładem jest mecz z Almerią. Środkowy obrońca złamał linię spalonego, pozwalając Largiemu Ramazaniemu na znalezienie się w sytuacji sam na sam z bramkarzem „Królewskich”.

2. Aurelien Tchouameni

AS Monaco -> Real Madryt

Nawet najwięksi zwolennicy transferu młodego Francuza do stolicy Hiszpanii nie spodziewali się, że tak szybko wskoczy on do wyjściowej jedenastki! Oczywiście pomógł mu w tym Casemiro, który zdecydował się opuścić Real Madryt i przenieść się do Manchesteru United. Aurelien Tchouameni ma zaledwie 22 lata i już teraz udowadnia, że zasługuje na grę dla najlepszego klubu na świecie.

Zaledwie 80 milionów euro przelane na konto AS Monaco brzmi jak promocja za jednego z najbardziej utalentowanych pomocników na świecie. Przed sezonem odejście Casemiro dla sympatyków „Królewskich” byłoby niczym zerwanie z długoletnią miłością. Od transferu Brazylijczyka nie minęły jeszcze dwa tygodnie, a serce na nowo zabiło mocniej.

Tym razem dla francuskiego defensywnego pomocnika. Aurelien Tchouameni wskoczył do wyjściowej jedenastki Realu Madryt i nie zanosi się, by ją opuścił. Zdarza mu się popełniać błędy, ale któż tego nie robi? Kiedy w stu procentach zrozumie system gry, jaki preferuje Carlo Ancelotti, dołączy do ścisłej czołówki pomocników.

Tchouameni ma się od kogo uczyć, wciąż u jego boku grają Toni Kroos i zdobywca Złotej Piłki w 2018 roku – Luka Modrić. A wszystko to pod okiem jednego z najwybitniejszych szkoleniowców w historii tego sportu. Ten transfer nie ma wad. Jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm – biała strona Madrytu będzie miała z niego wiele radości.

1. Robert Lewandowski

Bayern Monachium -> FC Barcelona

Żaden inny zawodnik nie mógł zająć pierwszego miejsca. Transfer Roberta Lewandowskiego to prawdopodobnie najważniejsza transakcja tego lata. Kapitan reprezentacji Polski to ukoronowanie zaskakująco dobrego okienka transferowego „Dumy Katalonii”. Jeden z najlepszych napastników ostatnich lat przenosi się do przechodzącej rewolucję FC Barcelona.

Posiadanie Lewandowskiego w zespole to błogosławieństwo. Jest przykładem, ma pokorę, pracuje dla drużyny i pomaga kadrze trenerskiej. Xavi na konferencji prasowej

Robert Lewandowski ma być nowym liderem ofensywy zespołu prowadzonego przez Xaviego i został nim od początku. Cztery bramki w trzech meczach mówią same za siebie. Jedyną wątpliwością wobec tego transferu mogłaby być kwota, jaką za Polaka zapłaciła FC Barcelona. Aż 45 milionów euro za 34-letniego napastnika może budzić kontrowersje. W dalszej perspektywie zapewne bardziej opłacalny będzie transfer Aureliena Tchouameniego do Realu Madryt, aczkolwiek…

Korzyści czysto sportowych z przenosin Roberta Lewandowskiego do Barcelony nie ma potrzeby wymieniać. Każdy zdaje sobie sprawę, że „Lewy” to napastnik na dziś. FC Barcelona sprowadzając Roberta Lewandowskiego, tchnęła w serca kibiców nowe nadzieje. Ma to odzwierciedlenie w zainteresowaniu klubem. Frekwencja meczowa wzrosła, wzrosła również sprzedaż koszulek sygnowanych nazwiskiem Roberta Lewandowskiego. W górę poszybowały również statystyki reakcji w mediach społecznościowych.

Robert Lewandowski w barwach Bayernu Monachium rozegrał 375 spotkań i uczestniczył bezpośrednio przy zdobyciu 416 bramek. Jeśli utrzyma taki poziom w barwach „Blaugrany”, na pewno stanie się jedną z legend klubu. Przed nim jeszcze kilka sezonów na wysokim poziomie i stać go na wiele. Gdyby ktoś powiedział mi kilkanaście lat temu, że całe Camp Nou będzie skandowało nazwisko polskiego piłkarza…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze