Test dla Barcy? – dmuchacie balon

Z Interem nie zagrają Toure, Abidal, Marquez, Ibrahimović i Messi. Fakt, jest to pięciu bardzo dobrych piłkarzy. Ale czy ich brak będzie miał aż tak wielki wpływ na grę, jak twierdza media? Czy to, że nie zagrają, będzie oznaczało, że Barcelona przejdzie we wtorek prawdziwy test swojej wielkości? Nie.

Przeciwko Interowi Guardiola desygnuje najprawdopodobniej do gry w obronie Puyola, Maxewlla, Pique i Alvesa. Nie zagra kontuzjowany Abidal i chory Marquez. Jeżeli ktoś twierdzi, że tak zestawiona linia defensywna sobie nie poradzi, to w takim razie pytam, jak musiałby wyglądać żeby podołać wyzwaniu jakim jest zatrzymanie Eto’o i Milito? Czy Abidal i Marquez to zawodnicy, bez których Barcelona może mieć problemy w skutecznym bronieniu dostępu do bramki? Nie.

W pomocy nie zagra Toure. Szkoda. Akurat ten zawodnik jest moim ulubionym defensywnym pomocnikiem w Barcelonie. Świetny odbiór, dobra gra głową, ciężko mu cokolwiek zarzucić. Ale nawet jego brak nie wpłynie negatywnie na grę Barcelony. Zagrają Xavi, Keita i Busquets, więc nie wiedzę problemu. Kto lepiej rozgrywa niż Xavi? Który defensywny pomocnik strzela więcej goli niż Keita? A Busquets? Nieraz udowodnił, że potrafi grać na najwyższym poziomie.

Z Interem nie wystąpi dwóch najlepszych strzelców, Messi i Ibrahimović. Ne przeczę, że jest to duża starta. Jednak na lewej stronie ataku wystąpi Iniesta. Na prawej Pedro. A w środku? Henry albo Bojan. Nie jest to magiczny atak, ale z pewnością wielu trenerów marzy żeby wystawić takich zawodników do gry.

Valdes – Alves, Pique, Puyol, Maxwell – Keita, Busquets, Xavi – Iniesta, Henry / Bojan, Pedro. Czy tak wygląda skład drużyny w kryzysie? Czy to są piłkarze, którzy nie będą w stanie skutecznie walczyć z Interem? Skwituję milczeniem.