Skarb kibica ekstraklasy: Bruk-Bet Termalica Nieciecza


Czy "Słonie" poprawią osiągnięcie z poprzedniego sezonu?

12 lipca 2016 Skarb kibica ekstraklasy: Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Nadrzędny cel ubiegłego sezonu, czyli utrzymanie w ekstraklasie, beniaminek z Niecieczy zapewnił sobie rzutem na taśmę w samej końcówce pierwszego w swojej historii roku spędzonego na najwyższym ligowym szczeblu w naszym kraju. Dziś Termalica z nowym sztabem szkoleniowym i w dużej mierze nową kadrą ma zamiar powalczyć o znacznie lepsze rezultaty.


Udostępnij na Udostępnij na

Spośród wszystkich „jednorocznych” zespołów w tabeli wszech czasów ekstraklasy Termalica zajmuje najwyższe, bo 62., miejsce. 42 punkty w 37 meczach to wynik mocno przeciętny, niemniej uprawniający do ponownego zmierzenia się z piętnastoma innymi, aktualnie najlepszymi klubami piłkarskimi w Polsce. Jaka jest szansa na poprawę trzynastego miejsca z sezonu 2015/2016?

Przygotowania do sezonu

Podopieczni Czesława Michniewicza tym razem zdecydowali się pozostać w kraju i do sezonu przygotować się na zgrupowaniu w Wodzisławiu Śląskim. Od zakończenia rozgrywek ekstraklasy rozegrali sporo, bo aż osiem, meczów towarzyskich, ani razu nie schodząc z boiska z goryczą porażki. Sześć zwycięstw i dwa remisy każą optymistycznie spoglądać na nadchodzące miesiące. Największym wygranym sparingów okazał się Vladislavs Gutkovskis, który w sześciu występach pięciokrotnie trafiał do bramki przeciwników.

W Niecieczy doszło latem do małej rewolucji kadrowej. Na treningach pojawiło się aż siedem nowych twarzy, dokładanie taka sama liczba zawodników opuściła klub. Nowi piłkarze to: bramkarz Dariusz Trela, obrońcy Kornel Osyra i Przemysław Szarek oraz pomocnicy w osobach Davida Guby, Samuela Stefanika, Vlastimira Jovanovicia i wracającego z wypożyczenia Jakuba Wróbla. Z klubem pożegnali się: Andrzej Witan, Sebastian Nowak, Dariusz Jarecki, Dawid Sołdecki, Tomasz Foszmańczyk, Jakub Biskup i Elvis Bratanović.

Niewykluczone, że do ekipy Bruk-Betu dołączy jeszcze jakaś nowa twarz. W tej chwili wydaje się, że kadra jest zbliżona do optymalnej, ewentualne braki uzupełniane będą głównie młodymi graczami z niższych lig, zgodnie z filozofią trenera Michniewicza, lubiącego dać szansę piłkarzom nieznanym szerszej publiczności.

Kluczowy transfer

Vlastimir Jovanović. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, jak na realia podtarnowskiego klubu były lider Korony Kielce to naprawdę duże nazwisko. Jeden z najsolidniejszych środkowych pomocników w ekstraklasie od kilku lat kuszony był przez kluby pokroju Lecha Poznań, zawsze jednak zostawał w stolicy województwa świętokrzyskiego. Tym razem, rozczarowany brakiem perspektyw i zaciekawiony ambitnym projektem w Niecieczy, zdecydował się współtworzyć środek pola Termaliki m.in. razem z Bartłomiejem Babiarzem. Współpraca tych zapowiada się fascynująco, obu stać bowiem na grę na poziomie znacznie przekraczającym średnią ligową.

Gwiazda zespołu

Bartłomiej Babiarz. W zeszłym sezonie momentami prezentował się na tyle dobrze, że część dziennikarzy głośno domagała się pierwszego w historii niecieczańskiego klubu powołania piłkarza do reprezentacji Polski. Typowy środkowy pomocnik biegający od jednego do drugiego pola karnego, niestrudzony zarówno w grze defensywnej, jak i ofensywnej, imponował wydolnością, ale też dobrym wyszkoleniem technicznym. 27-latek należał do grona tych piłkarzy, bez których utrzymanie w ekstraklasie nie byłoby możliwe. Teraz ma dzielić i rządzić w centralnej części boiska rewelacji całych rozgrywek. Co z tego wyniknie? Przekonamy się niebawem.

Odkrycie sezonu?

Vladislavs Gutkovskis. Sparingowe bramki młodego Łotysza nie wzięły się znikąd. Czesław Michniewicz nie powielił błędów swojego poprzednika i w byłym królu strzelców Virsligi widzi snajpera, nie skrzydłowego. Jeśli weźmiemy pod uwagę wiek czołowego strzelca z poprzedniego sezonu (prawie 36-letni Wojciech Kędziora) i słabość innych konkurentów do występowania na „dziewiątce”, Gutkovskis może odpalić na dobre. U siebie w kraju uznawany za topowy talent 21-latek raczej nie powtórzy u nas swojego najlepszego osiągnięcia w łotewskiej ekstraklasie (28 trafień w 2014 roku), wynik podzielony przez pół Nieciecza weźmie jednak w ciemno.

Cel zespołu

Nikt w Niecieczy nie wyobraża sobie, aby w nadchodzącym sezonie powtórzył się scenariusz z poprzednich rozgrywek, a więc drżenie o ligowy byt do samego końca. W klubie od zawsze mówi się, że celem jest rozwój w każdym kolejnym roku, a przystankiem końcowym mają być europejskie puchary. Uczciwie należy przyznać, że co najmniej kilka zespołów ma wyższy potencjał niż Bruk-Bet, niemniej górna ósemka w tabeli wcale nierealna nie jest.

Przewidywana jedenastka:

Ocena formacji – bramkarze 4/6

W kadrze Termaliki znajduje się obecnie tylko dwóch golkiperów, obaj jednak prezentują odpowiednią klasę, by grać w ekstraklasie. Starszy, czyli Krzysztof Pilarz, strzegł bramki siedmiu różnych klubów w naszej najlepszej lidze, młodszy, czyli Dariusz Trela – pięciu. Ten pierwszy najlepiej wspomina czasy gry w Cracovii i Ruchu Chorzów, tego drugiego wpychano do reprezentacji, gdy wyczyniał cuda między słupkami w Piaście Gliwice. We dwóch mają w sumie ponad 300 meczów w ekstraklasie, jest to więc kapitał godny pozazdroszczenia. Bliżej gry jest Trela, kibice w Niecieczy mogą więc nastawiać się na efektowne parady, z których słynie krakowianin.

Ocena formacji – obrońcy 3+/6

Lepiej w środku niż po bokach. Tak w skrócie można opisać to, co charakteryzuje defensywę klubu z Małopolski. Z prawej strony w sparingach dużo grał przestawiony ze środka pomocy Mateusz Kupczak, rywalizują z nim doświadczony Dalibor Pleva i Patryk Fryc. Lewa strona to stary wyjadacz, czyli Sebastian Ziajka, względnie próbowany na tej pozycji młody Jakub Wróbel.

Na środku obrony niespotykany wręcz tłok. Reprezentant Ukrainy, Artiom Putiwcew, szykowany jest do roli lidera całej defensywy, do czego zresztą ma predyspozycje. Obok niego grać powinien wypożyczony z Piasta Gliwice Kornel Osyra, wciąż młody, a już bardzo solidny stoper. W odwodzie pozostają prawie czterdziestoletni Pavol Stano, ciągle niedoświadczony na poziomie ekstraklasy Michał Markowski oraz etatowy obrońca naszych kadr młodzieżowych, czyli Przemysław Szarek.

Ocena formacji – pomocnicy 4+/6

Środek pola z Bartłomiejem Babiarzem, Vlastimirem Jovanoviciem i mobilną, ciągle zmieniającą się ze sobą pozycjami trójką Słowaków bliżej bramki rywala wygląda więcej niż przyzwoicie. Guba, Stefanik i Misak to ogarnięci technicznie i bardzo kreatywni piłkarze, mogący porządnie namieszać w szeregach defensywnych rywali. Dość ubogo wygląda ławka rezerwowych, z której najwięcej szans na grę otrzyma zapewne Bartłomiej Smuczyński, ewentualnie Martin Juhar. W razie potrzeby jako defensywny pomocnik zagrać może w zasadzie prawie każdy z defensorów. Siła uniwersalności.

Ocena formacji – napastnicy 3+/6

Gutkovskis i Kędziora mają strzelać, pytanie, czy faktycznie tak będzie. Pozostający w odwodzie Stefan Nikolić nie wygląda na poważnego gracza, w zasadzie szansa, że jeszcze coś z siebie wykrzesze, jest dość mizerna. Nie można zapominać, że w klubie jest jeszcze Wołodymir Kowal, który wciąż nie pokazuje nawet połowy tego, czym cieszył kibiców Stomilu Olsztyn. Jeśli Ukrainiec nie będzie miał problemów zdrowotnych, może wreszcie zacznie prezentować się na miarę bardzo dużego talentu.

Prognoza na sezon: grupa mistrzowska leży w zasięgu klubu z Niecieczy.

[interaction id=”578425db33e3688a29831c1f”]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze