„Tak” dla Legii


Dzisiaj odbyło się posiedzenie Rady Miasta st. Warszawy, podczas którego miało dojść do głosowania na temat przyznania dodatkowych środków na modernizację Stadionu Wojska Polskiego przy ul. Łazienkowskiej.


Udostępnij na Udostępnij na

Według planu sesji sprawa nowego stadionu Legii była rozpatrywana w trzecim punkcie. W Teatrze Dramatycznym, gdzie odbywała się sesja, zjawili się członkowie zarządu KP Legia: Leszek Miklas, Marek Drobczyk i Jarosław Ostrowski. Nie zabrakło również grupki kibiców, która wywiesiła ogromne transparenty o treści: „Miejski stadion dla kibiców. Nie sponsorujcie milionerów z ITI” i „500 mln dla Waltera, dla warszawiaków nic”.

Zanim doszło do głosowania, radni miejscy wygłaszali swoje przemówienia, w których oprócz głosów sprzeciwu pojawiały się również te pełne poparcia dla dofinansowania projektu.

Radny Kierwiński (PO): Platforma poprze punkty, które będą poddane głosowaniu. Budowa nowego stadionu to jedyna szansa na rozwój klubowej piłki w stolicy. Bez nowego stadionu nie ma szansy na zbudowanie silnej drużyny. Legia jest wpisana w symbol Warszawy, silnie wpisana w to miasto. Legia zasłużyła na ten stadion! Chcemy, żeby warszawiacy mieli możliwość oglądania meczów w normalnych warunkach, a nie uprawiali sportu ekstremalnego, przebywając na starym stadionie. Mamy poparcie prawdziwych kibiców.

Radny Rojszyk (Lewica): Poprzemy budowę stadionu Legii (buczenie niektórych członków SKLW). Warszawa musi się zmieniać. Jednym z elementów miasta jest Legia, która wpisała się w panoramę miasta ponad 90 lat temu. Uważam, że krytykujące budowę stadion PiS nic nie zrobiło, kiedy rządziło Warszawą. Wierzymy, że po modernizacji na stadionie pojawią się rodziny z dziećmi.

Jak się wydawało, nie wszyscy partyjni koledzy radnego Kierwińskiego byli tego samego zdania. Choć grupa osób przeciwnych zwiększeniu środków na budowę stadionu była w zdecydowanej mniejszości.

Radny Zdzikot (PiS): Do tej inwestycji pasuje słowo prezent, który PO chce dać koncernowi i Spółce Akcyjnej. ITI to nie milionerzy, lecz miliarderzy, których miasto chce sponsorować (brawa SKLW). Chcemy nowego stadionu Legii, ale pragniemy, żeby był to obiekt miejski, a nie zarządzany przez spółkę ITI.

Radna Munio (PO): Okazało się, że stadion będzie droższy o 100 milionów złotych. Musimy zastanowić się, skąd wziąć pieniądze. Nie dyskutujemy bowiem o tym, czy chcemy budować stadion, ale czy chcemy dodać kolejne miliony do tej inwestycji. Jestem przeciwna zwiększaniu kwoty budowy nowego stadionu o 100 mln złotych. Możemy rozpocząć przetarg od nowa, co opóźni budowę stadionu. Uważam, że obiekt możemy budować za taką samą kwotę.

Władysław Mardas: Mówimy o stadionie dla kibiców. Legia gra w Ekstraklasie i dla tej drużyny jest wszystko. Liczba widzów spada, więc rozbudowa trybun nie będzie potrzebna. Ilu mistrzów ma obecnie Legia, że chcemy budować dla niej nowy stadion? Chcemy mostów, obwodnic, wyjdźmy na ulicę. Warszawa nie powinna dawać pieniędzy na miejsca dla kibiców, których nie będzie.

W głosowaniu o przyznaniu dodatkowych 100 milionów na budowę stadionu Legii głosowało 47 radnych, z czego: 32 za, 13 przeciw, a 2 się wstrzymało.

Potwierdziły się kuluarowe przypuszczenia, że Lewica wspólnie z PO przegłosują uchwałę poprawiającą projekt budżetu. Teraz, gdy już wszystko wiadomo, odpowiednie „podmioty” mogą przystępować do modernizacji stadionu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze