Taison: Nie jestem bohaterem


4 listopada 2011 Taison: Nie jestem bohaterem

Metalist Charków poważnie przybliżył się do awansu ze swojej grupy w rozgrywkach Ligi Europy. Podopieczni Mirona Markiewicza pokonali na własnym boisku Malmoe FF 3:1 (0:0), a udział we wszystkich bramkach strzelonych przez gospodarzy miał Brazylijczyk Taison.


Udostępnij na Udostępnij na

Taison ponownie pomógł Metalistowi w odniesieniu zwycięstwa
Taison ponownie pomógł Metalistowi w odniesieniu zwycięstwa (fot. prosport-ru.tsn.ua)

Taison popisał się w tym meczu dwoma efektownymi trafieniami i zanotował też asystę przy bramce strzelonej przez Fininho. Mimo to były gracz Internacionalu Porto Alegre nie czuje się bohaterem tego spotkania.

– Właściwie to nie zwracałem uwagi na to, czy te bramki będą ładne, czy nie. Piłka dwukrotnie wylądowała w siatce Malmoe i to jest najważniejsze, bo wywalczyliśmy kolejny raz trzy punkty. Nie jestem bohaterem, nasza drużyna rozegrała bardzo dobre spotkanie i zasłużenie wygrała. Podziękowania należą się więc wszystkim graczom Metalista, którzy wyszli dziś na boisko – powiedział krótko po zakończeniu spotkania Taison.

Najnowsze