Tabela wszech czasów Serie A

Wykwintny scenariusz Serie A na dobre zaczął pisać się w roku 1929, kiedy to miała miejsce inauguracja rozgrywek na skalę całego kraju. Kilkadziesiąt lat przed tym także organizowano oficjalne mecze, jednak głównie na zasadzie potyczek regionalnych. Co ciekawe, w ponad osiemdziesięcioletniej historii włoskiej ligi jest tylko jeden klub, który stawał do zmagań w najwyższej klasie rozgrywkowej w każdym sezonie – Inter Mediolan. Było ich dokładnie 83 (nie licząc obecnego), a więc o trzy mniej niż powinno, ale to tylko za sprawą przerwania rozgrywek w sezonach 1943-1945 na skutek II wojny światowej, a także zmiany organizacji rozgrywek w następnym roku. Wtedy też postanowiono podzielić drużyny na grupy północną i południową, z których cztery najlepsze biły się następnie o miano mistrza. Jednak rozgrywki z 1945 roku nie są liczone do statystyk całej ligowej historii.

Jak już wcześniej wspominaliśmy, najwięcej sezonów w Serie A rozegrał Inter Mediolan, ale co ciekawe, to nie „Nerazzurri” są na czele tabeli wszech czasów. Zdecydowanym liderem jest bowiem Juventus Turyn, który mimo jednego roku stażu mniej w najwyższej klasie rozgrywkowej ma przewagę ponad 120 punktów nad mediolańczykami! Zresztą „Stara Dama” nie tylko w tym aspekcie góruje nad pozostałymi ekipami, które przewinęły się przez włoskie rozgrywki (a było ich aż 61!). Obecny mistrz Włoch ma także na swym koncie najwięcej meczów wygranych i razem z Interem dysponuje niezwykłą skutecznością, mając już 4506 zdobytych bramek (mediolańczycy tylko 35 mniej). Turyńczycy mogą pochwalić się ponadto najlepszą defensywą – oczywiście biorąc pod uwagę kluby z czołówki – bo w przeciągu 79 sezonów stracili tylko 2549 bramek (około 30 na sezon), a do takiej liczby zbliżyło się tylko siódme w tabeli Torino, które ma jednak aż o 400 meczów rozegranych mniej (średnia 38 goli na sezon).

Tylko jeden rok mniej w Serie A, podobnie jak Inter Mediolan, rozegrała także Roma, która w naszej tabeli plasuje się na czwartej pozycji. Rzymianie otwierają stawkę klubów, które nie potrafiły dobić jeszcze do bariery 3000 zdobytych punktów. A grupę tych drużyn zamyka AC Milan, który mimo 22 meczów mniej w Serie A od Romy zdobył już 3283 punkty, a więc niemal 400 więcej. Trzecia pozycja „Rossonerich” mimo wszystko może dziwić, bo trzeba pamiętać, że Milan został założony przed Interem i tak naprawdę niebieska strona Mediolanu jest wytworem właśnie ówczesnych władz „Diavolo”. Pomimo tego oraz faktu, że to Milan ma ostatnio przewagę nad swym „bratem”, to wciąż „Nerazzurri” mają sześćdziesięciopunktową przewagę nad Milanem. W gruncie rzeczy „Biscione” we wszystkich statystykach są lepsi od swych rywali zza miedzy. Wystarczy zauważyć, że Inter ma niemal o 100 lepszy bilans bramkowy.

Kolejne miejsca z czołówki tabeli wszech czasów zaskakiwać nie mogą, choć już pozycja siódma może mniej doświadczonych calcio-fanatyków dziwić. Torino jest bowiem tegorocznym beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Mimo wszystko w swej 112-letniej historii „Toro” zdążyli już 69 razy wystąpić w Serie A – tegoroczny awans jest 70 występem. Trzeba przyznać, że turyński klub całkiem nieźle radził sobie w Serie A, wygrywając 37% wszystkich swych meczów, a przegrywając tylko 30% z nich. Warto przy tym podkreślić, że Torino to siedmiokrotny mistrz Włoch! Jeśli coś szczególnego może dziwić jeszcze mniej obeznanych kibiców, to na pewno uplasowana na dwunastej lokacie Genoa, która w ostatnim czasie zmaga się z wieloma problemami i tuła się gdzieś przed strefą spadkową.

A już trzy lokaty niżej możemy znaleźć pierwszy zespół, którego nazwa nie widnieje na rozpisce tegorocznych uczestników potyczek włoskiej Serie A. Chodzi o Vicenzę, która na dzień dzisiejszy swe mecze rozgrywa w Serie B, w której walczy tak naprawdę o byt. Warto przy tym odnotować, że założony w 1902 roku klub cudem uniknął w zeszłym sezonie degradacji do trzeciej ligi. Choć Vicenza zajęła dziewiętnaste miejsce, a więc to spadkowe, to została po jakimś czasie przywrócona do rozgrywek Serie B. A największym osiągnięciem tego klubu było wygranie Coppa Italia w sezonie 1996/1997. Dla przeciwieństwa klub, który gra obecnie w Serie A i jest najniżej w naszej tabeli, to Pescara z miejsca… 52.! A to znaczy, że tylko dziewięć klubów w całej historii miało gorszy wynik w Serie A od tegorocznego beniaminka. Obecny sezon jest szóstym dla „Delfini” w tych prestiżowych rozgrywkach. Rezultaty z przeszłych lat na pewno nie mogą napawać optymizmem kibiców Pescary. W rozegranych 101 spotkaniach wytargali zaledwie 158 punktów, przegrywając cztery razy częściej, niż ciesząc się ze zwycięstwa. W bramkach również niezbyt kolorowo, bo średnio wychodzi 1,47 bramki na mecz.

Zapraszamy do szczegółowej analizy tabeli wszech czasów: