Niedzielne prestiżowe zwycięstwo Arsenalu Londyn nad Manchesterem City sprawiło, że Wojciech Szczęsny jeszcze bardziej uwierzył w swój zespół. Bramkarz „Kanonierów” jest przekonany, że Arsenal zakończy sezon na trzecim miejscu w tabeli.
Zespół Arsene Wengera odniósł zwycięstwo w niedzielnym pojedynku na Emirates Stadium z Manchesterem City dzięki bramce Mikela Artety. Porażka najprawdopodobniej oznacza dla piłkarzy Roberto Manciniego koniec marzeń o tytule mistrzowskim. Polski golkiper uważa jednak, że ta przegrana podłamie City na tyle, iż drużyna z Manchesteru nie tylko nie wygra ligi, ale może nawet znaleźć się za Arsenalem.
– Wierzę, że skończymy na trzecim miejscu. Manchester City stracił szansę na tytuł. To może być dla tych zawodników na tyle duży cios, że mogą grać nieco słabiej, a wtedy być może mamy nawet szansę ich wyprzedzić. Naszym celem jest wygrywanie wszystkich meczów. Jeśli to się uda, to w następnym sezonie będziemy grać w Lidze Mistrzów.
Szczęsny uważa, że zwycięstwo jego zespołu w bezpośrednim pojedynku z Manchesterem było zasłużone.
– Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Od początku do końca meczu byliśmy lepsi. Joe Hart zaliczył kilka dobrych interwencji, mieliśmy też sporo pecha, ale jestem pewien, iż nawet piłkarze City przyznają, że to my zasłużyliśmy na trzy punkty.
– Graliśmy z nimi kilka miesięcy temu na ich stadionie i byli fantastyczni, więc spodziewałem się, że będę miał dużo pracy. Ale zachowałem czyste konto i nie musiałem się nawet wysilać. Jestem bardzo zadowolony z postawy defensywy i całego zespołu w grze obronnej.
21-latek wierzy, że zespół może teraz radzić sobie nawet w najtrudniejszych meczach, co udowodnił w ostatnich miesiącach.
– Udowodniliśmy, że nawet gdy jesteśmy pod presją, możemy sobie poradzić. Mieliśmy trudny początek sezonu, ale przeszliśmy przez to. Mecz z Manchesterem był już piątym w ostatnich miesiącach, w którym zapewniliśmy sobie zwycięstwo w samej końcówce. Zespół ma się dobrze, atmosfera jest wspaniała i widać to na boisku.
Ekipie bramkarza reprezentacji Polski do zakończenia rozgrywek ligowych pozostało sześć spotkań. Poza meczem derbowym z Chelsea „Kanonierzy” mają dość sprzyjający kalendarz, ponieważ zagrają z drużynami z dolnej części tabeli ligowej.