Wojciech Szczęsny zapytany o swoją przyszłość w drużynie Arsene Wengera odpowiedział, że z pewnością pozostanie w klubie. Nie ma zamiaru poddawać się i szukać sobie nowej drużyny.
Spekuluje się, że Wojciech Szczęsny może opuścić swój dotychczasowy klub już podczas letniego okienka transferowego. Polski bramkarz został pominięty w ustalaniu kadry na wyjazdowy mecz z Bayernem Monachium, a zwycięstwu ligowemu nad Swansea City mógł się tylko przyglądać.
Doniesienia mówią, że Arsene Wenger stracił wiarę w 22-latka i będzie szukał nowego wzmocnienia bramki już w najbliższym okienku transferowym. To może zmusić Szczęsnego do rozpoczęcia poszukiwań nowego klubu.
Polak nie wyobraża siebie w innej drużynie. Mówi, że mógłby dostosować się fizycznie do panujących tam warunków, ale psychicznie nie. Po prostu czuje się szczęśliwy w Arsenalu. Nigdzie nie dostanie pewności zwycięstw, a istotne jest, że nadal ufa swojemu zespołowi, wierzy w filozofię Wengera i ma do spłacenia dług.
– Nie chcę grać nigdzie indziej. Mój kontrakt wygasa dopiero w 2015 roku. Rozegrałem już 100 spotkań dla Arsenalu i chcę rozegrać jeszcze więcej setek – powiedział Szczęsny.
Po co kogokolwiek kupować, skoro jest Fabiański?
Masz jeszcze ten porost na włosy?A mój syn robił
salto przez koryto pełne gnoju.