Luis Aragones jest jedną z gwiazd reprezentacji Hiszpanii. Całkowicie związany z tamtejszą piłką jako zawodnik, a później trener, zdobył sobie uznanie i tak oto lipcu 2004 roku po fatalnych dla Hiszpanów Mistrzostwach Europy, ten 70-letni szkoleniowiec przejął kadrę narodową.
Ale zacznijmy od początku. Swoją karierę piłkarską rozpoczynał w Getafe. Jednak największe sukcesy święcił będąc piłkarzem Atletico Madryt, choć występował również w barwach odwiecznego rywala – Realu. Tam spędził trzy lata. Mimo tak długiego okresu, trenerzy nie poznali się na jego talencie, dlatego młody Luis nawet nie dostał szansy debiutu w pierwszej drużynie, grając na wypożyczeniach w Recreativo de Huelva (1958-59) oraz Hercules CF (1959-1960). Zadebiutował w Primera Division dopiero w 1960 roku, grając w Realu Oviedo. Ostatecznie działacze Realu zdecydowali się sprzedać Aragonesa Betisowi Sewilla, gdzie spędził dwa sezony. W 1964 roku został piłkarzem Atletico i z nimi osiągał największe sukcesy, grając jako ofensywny pomocnik.
Przez 11 lat będąc jednym z najskuteczniejszych pomocników w Hiszpanii prowadził Atletico do wielu sukcesów – zwłaszcza na arenie krajowej. Madrycka drużyna mając w środku tego zawodnika trzykrotnie sięgała po mistrzostwo. Dwa razy Atletico zdobyło Copa del Rey, awansowało do finały Pucharu Mistrzów (obecna Liga Mistrzów ) , a w 1974 roku wygrało Puchar Interkontynentalny. Aragones zdobył także koronę króla strzelców. W wieku 37 lat zakończył piłkarską karierę, grając w Atletico 265 razy i zdobywając 123 gole. W całej karierze wystąpił w 370 meczach i strzelił 172 bramki. Barw reprezentacji Hiszpanii bronił 12-krotnie, wpisując się na listę strzelców 3 razy. Kariera trenerska Aragonesa był jeszcze ciekawsza. Prowadził osiem klubów Primera Division, w tym najczęściej Atletico.
Poza madryckim klubem na ławce trenerskiej pracował w Barcelonie, Betisie Sewilla, Espanyolu, Sevilli, Valencii, Realu Oviedo, Mallorce. W Atletico pracował aż sześciokrotnie, zdobywając najwyższe trofea. W 2002 roku wyprowadził madrycki klub z drugiej ligi. Sukcesy osiągał także w Barcelonie, zdobywając z nią Puchar Króla. Po Euro 2004 wówczas 66-letni Luis zastąpił Ińakiego Sáeza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Hiszpanii. Z nimi awansował na Mistrzostwa Świata w Niemczech, ale jego drużyna pożegnała się z mundialem w drugiej rundzie, kiedy uległa 1:3 Francji i odpadła z turnieju. Eliminacje do ME nie zaczęły się dla Hiszpanów dobrze. Przegrali m.in. z Irlandia Płn. i Szwecją, a media zaczęły spekulować o zwolnieniu Aragonesa.
Hiszpania w dalszej części eliminacji podniosła się jednak i awansowała do finałów z pierwszego miejsca w grupie. W Austrii i Szwajcarii Hiszpanie w grupie zmierzą się z obrońcami tytułu – Grecją, Szwecją i Rosją. Wydaje się, że grupa jest „do przejścia” i tak powinno się stać, ponieważ Aragones chce po tych Mistrzostwach zrezygnować z prowadzenia kadry. Może to być więc jego ostania szansa osiągnięcie z Hiszpanią czegoś wielkiego.