Świetny start FC Koeln. Kolończycy wylądują w pucharach?


Potwierdzeniem świetnego startu sezonu jest remis z Bayernem

1 października 2016 Świetny start FC Koeln. Kolończycy wylądują w pucharach?
fullhdpictures.com

„Chcemy zagrać w Lidze Europy” – powiedział przed sezonem Jonas Hector. Marzenia lewego obrońcy FC Koeln i reprezentacji Niemiec mogą się spełnić już za kilka miesięcy. Kolończycy są jednym z największych pozytywnych zaskoczeń początku sezonu. Po sześciu kolejkach „Kozły” nie doznały jeszcze porażki i mają na koncie 12 punktów. O sile FC Koeln w sobotę przekonał się Bayern, który zremisował z nim na Allianz Arenie 1:1.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie będzie to więc dobry tydzień dla mistrza Niemiec, bo najpierw zdarzyła się porażka w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt, a teraz wspomniany wcześniej remis z drużyną prowadzoną przez Petera Stoegera. Remis dla gości jest też przełamaniem kilkuletniej passy kolejnych porażek w meczach przeciwko monachijczykom. Ostatni raz FC Koeln urwało punkty Bayernowi w lutym 2011 roku, kiedy na własnym stadionie wygrało 3:2. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył wtedy Milivoje Novaković, a w składzie zespołu z Kolonii grali m.in. Lukas Podolski czy Sławomir Peszko.

Ostatni raz FC Koeln urwało punkty Bayernowi w lutym 2011 roku, kiedy na własnym stadionie wygrało 3:2. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył wtedy Milivoje Novaković, a w składzie zespołu z Kolonii grali m.in. Lukas Podolski czy Sławomir Peszko.

FC Koeln nowym Atletico?

Wczoraj pisaliśmy, że być może to HSV będzie „niemieckim Atletico”, ponieważ nowy trener zespołu wzoruje się bardzo mocno na Diego Simeone. Oglądając FC Koeln, mamy jednak innego poważnego kandydata do tego miana, ponieważ zespół Petera Stoegera jak mało który potrafi zohydzić rywalowi atakowanie i grę piłką. Kolończycy bronią się bardzo często całym zespołem, ustawiając na całej długości i szerokości boiska zasieki obronne. Dobrze przesuwają się za piłką, dochodzą blisko rywala i – co najważniejsze – są konsekwentni.

Nie oznacza to jednak, że wszystko jest idealne. Nawet dziś kilka razy zdarzyła się drzemka, po której najpierw Kimmich strzelił pięknego gola (nomen omen od niego dużo napastników mogłoby się uczyć, jak należy zachowywać się w polu karnym), a później Bayern miał dogodne sytuacje (najlepszą Mueller, ale jego kopnięcie kapitalnie sparował na poprzeczkę Timo Horn).

Efektywni do bólu

FC Koeln w tym sezonie charakteryzuje też ogromna efektywność działań z przodu. Jeżeli oglądaliście chociażby mecz z Freiburgiem, pamiętacie, że tam przewaga „Kozłów” nie była aż tak ogromna jak końcowy wynik (3:0). Również dziś goście z Rhein Energie Stadion atakowali z rzadka, ale jeżeli już odważnie wyszli z własnej połowy, fanom Bayernu mogły zacząć szybciej ze strachu bić serca.

Kto może zostać wybrany największym bohaterem tego meczu? Najłatwiej byłoby postawić na całą jedenastkę kolończyków, ale jeżeli mielibyśmy wybierać jednego gracza, padłoby na Modeste’a. Francuz jest piłkarzem, który może nie robi jakiś spektakularnych rajdów i indywidualnych akcji a la Messi, Ronaldo czy w przeszłości Maradona, ale stawia przede wszystkim na ciężką pracę, pomoc i nawiązywanie dobrej współpracy z kolegami, a także na karaniu rywala, kiedy on lekko uśnie w polu karnym. Dziś również ukarał obrońców Bayernu za drzemkę przed bramką Neuera, a jego efektowny gol jest poważnym kandydatem do gola kolejki.

https://www.youtube.com/watch?v=JGHSbcBOJDI

Prawo serii będzie trwać?

Kolonia ma dziś więc drużynę, z której może być dumna i zespół, który od momentu przyjścia Petera Stoegera rozwija się bardzo harmonijnie. Austriak trafił do FC Koeln w 2013 roku, tuż po tym, jak zdobył mistrzostwo kraju z Austrią Wiedeń. W pierwszym sezonie wprowadził nowego pracodawcę do Bundesligi, w drugim zajął w niej 12. miejsce, a w zeszłym sezonie 9. Jeżeli prawo serii ma być zachowane, w tym sezonie będą europejskie puchary. Grą na początku sezonu kolończycy na nie zasługują.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze