Superpuchar Afryki – Konrad Michalak i Stefan Żywotko


Konrad Michalak praktycznie został drugim Polakiem, który zdobył Superpuchar Afryki. Teoria jednak mówi coś innego

30 września 2024 Superpuchar Afryki – Konrad Michalak i Stefan Żywotko
french.ahram.org.eg

Zwycięzca Pucharu Konfederacji Afryki lepszy od zwycięzcy Ligi Mistrzów CAF. Takim, delikatnie zaskakującym, rozstrzygnięciem zakończył się piątkowy mecz o Superpuchar Afryki. Zamalek – będący nową drużyną Konrada Michalaka – pokonał po rzutach karnych Al Ahly. Również po serii „jedenastek” 42 lata temu po to trofeum sięgnął inny Polak – Stefan Żywotko. Jednak sytuacja z ówczesną edycją jest niejednoznaczna, o czym można dowiedzieć się w dalszej części tekstu.


Udostępnij na Udostępnij na

Trofeum w debiucie

Konrad Michalak dołączył do egipskiego Zamaleku już około dwóch tygodni temu. Spodziewano się, że swój oficjalny debiut zaliczy w rewanżowym spotkaniu drugiej rundy kwalifikacji Pucharu Konfederacji Afryki przeciwko Kenyan Police FC. Ku zaskoczeniu naszemu oraz egipskich dziennikarzy, Polak nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Ludzie związani z Zamalekiem byli przekonani, że Michalak wskoczy na miejsce Mostafy Shalabiego, by przetrzeć się z drużyną przed spotkaniem o Superpuchar Afryki.

Wypadkową tego planu miało być miejsce Konrada Michalaka w pierwszym składzie na mecz z Al Ahly. Polak zaczął jednak na ławce, aczkolwiek na boisku zjawił się jako pierwszy z rezerwowych w Zamaleku. Skrzydłowy dostał około pół godziny i od samego początku zaczął mocno szarpać na lewej flance. Egipscy kibice od pierwszego dnia Michalaka w klubie przyrównują go do wszystkiego, co związane z niezrównaną prędkością. Flash z uniwersum DC czy odrzutowiec to określenia na porządku dziennym i po tym występie zapewne się to nie zmieni.

Gołym okiem było widać ogromną chęć gry i pokazania swoich umiejętności. Niestety, w zagraniach Polaka często brakowało dokładności. Pierwsze koty za płoty, a płoty były w tym przypadku naprawdę wielkie, bo debiut w meczu o trofeum, w dodatku w spotkaniu z największym rywalem w jednych z najbardziej ikonicznych afrykańskich derbów, to nie są przelewki.

W momencie wejścia Polaka na murawę Zamalek przegrywał 0:1 po kontrowersyjnym rzucie karnym, aczkolwiek stratę udało się odrobić, a następnie wygrać 4:3 w serii rzutów karnych. Konrad Michalak nie podchodził do „jedenastki”.

Szarpane początki

W teorii Superpuchar Afryki rozgrywany jest od 1992 roku. Wówczas to odbyła się pierwsza oficjalna edycja pod egidą CAF. Wcześniej miejsce miały pojedyncze podrygi będące impulsem do stworzenia takowych rozgrywek. W 1978 roku miał odbyć się Puchar Solidarności Afrykańskiej między zwycięzcą Ligi Mistrzów a zwycięzcą Pucharu Zdobywców Pucharów. Gwinejska Hafia (ta sama, którą jeszcze niedawno prowadził Kazimierz Jagiełło) o trofeum rywalizować miała z nigeryjskim Enugu Rangers. Finalnie… zespół z Konakry nie zjawił się na meczu.

Nie jest wiadomo, czy i ewentualnie jak często miały miejsce podobnego rodzaju próby zorganizowania spotkań o podobnym celu i niekoniecznie adekwatnej nazwie. Znane są natomiast wydarzenia z 1982 roku, kiedy to prowadzone przez Stefana Żywotkę algierskie JE Tizi-Ouzou (aktualnie JS Kabylie) zagrało z kameruńskim Unionem Douala w meczu, który nawet przez „France Football” został okrzyknięty mianem Superpucharu Afryki.

Competition.dz

Pojedynek odbył się 27 stycznia 1982 roku. Polski szkoleniowiec około miesiąca wcześniej pierwszy raz wygrał afrykańską Ligę Mistrzów. W dwumeczu zdemolował 5:0 AS Vita Club z Demokratycznej Republiki Konga.

Sam Superpuchar Afryki był poprzedzony innym pucharem – Turniejem Bractw 1982. Zagrały w nim dwa kluby z Wybrzeża Kości Słoniowej – Africa Sports i ASEC Mimosas – oraz zwycięzcy Ligi Mistrzów i Pucharu Zdobywców Pucharów. Rozgrywki wygrało również JE Tizi-Ouzou. W półfinale po rzutach karnych pokonało Union Doualę, a w finale – ponownie po „jedenastkach” – Africa Sports.

Pięć dni po tym finale odbył się wspomniany mecz o Superpuchar Afryki. Kameruński Union Douala miał szansę, by już po tygodniu wziąć odwet na algierskim rywalu za wcześniejszy półfinał. Jednak w pojedynku tych ekip jeszcze raz padł remis i jeszcze raz w rzutach karnych lepsza okazała się drużyna Stefana Żywotki, podnosząc pierwszy, nieoficjalny Superpuchar Afryki.

Superpuchar Afryki Schrödingera

No właśnie, nieoficjalny. Mimo sporej medialności przedsięwzięcia – w końcu jeżeli „France Football” pisało o meczu w Afryce w 1982 roku, to musiało być to coś dużego – CAF aktualnie nie uważa tamtego meczu jako oficjalnego starcia o Superpuchar Afryki. Sytuacja jest analogiczna do tej dotyczącej Superpucharu Europy z 1972 roku rozegranego między Rangers a Ajaxem.

Naturalnie, Algierczycy są przekonani, że są pierwszymi zdobywcami Superpucharu Afryki. Niejednokrotnie zawodnicy grający w tamtym spotkaniu chodzili do mediów, by opowiadać o szczegółach tamtego pojedynku, podkreślając jego wagę. To oczywiście nakręcało miejscowych kibiców oraz częściowo historyków, dla których był to argument, że afrykańska piłka rozwijała się dużo wcześniej, niż przypuszczała opinia publiczna.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze