Piłkarze outsidera rosyjskiej Premier Ligi, Tomu Tomsk, ogłosili, że nie pojadą na mecz 31. kolejki z FK Rostów nad Donem. Ekipa z Syberii jest w olbrzymich tarapatach finansowych i od kilku miesięcy nie płaci pensji swoim piłkarzom.
Jak podała agencja informacyjna RIA Novosti, po piątkowym treningu piłkarze zakomunikowali władzom klubu o swojej decyzji. Jednocześnie ogłosili, że jeśli zaległości finansowe zostaną uregulowane w najbliższych dniach, to mecz odbędzie się bez przeszkód.
– Na początku przyszłego tygodnia spotkamy się z delegacją piłkarzy i trenerami. Zamierzamy wtedy podyskutować na temat przyszłości Tomu. Szczerze mówiąc, o proteście dowiedziałem się z mediów. O ile mi wiadomo, to piątkowy trening odbył się normalnie i trener Siergiej Perednia nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń pod adresem zawodników – powiedział dyrektor sportowy klubu z Tomska, Igor Kurdriaszow.
Po 30 meczach bieżącego sezonu ligi rosyjskiej Tom Tomsk zamyka tabelę, mając na swoim koncie zaledwie 20 punktów. Ostatni raz drużyna z Syberii zwyciężyła w lidze 23 lipca.