Stępiński: Każdy punkt trzeba szanować


14 września 2013 Stępiński: Każdy punkt trzeba szanować

Patryk Stępiński na dobre przebił się do pierwszego składu Widzewa Łódź. W spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała obrońca zaliczył kilka dobrych interwencji, parę razy zainicjował też akcje ofensywne. Jak mecz ocenił młody widzewiak?


Udostępnij na Udostępnij na

Bielszczanie wracają w lepszych nastrojach do domu, niż Wy schodziliście z boiska.

Dokładnie tak. Mieliśmy swoje sytuacje, zabrakło wykończenia. Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej.

Nerwowo było na boisku, sporo kiksów z jednej i drugiej strony.

Na pewno warunki były trudne, ale jednakowe dla obu zespołów, więc na pogodę nie ma akurat co narzekać.

Udało się Wam bardzo szybko odpowiedzieć na straconą bramkę. Trener uczulał Was, że coś takiego może się przytrafić?

Widzew Łódź po raz kolejny zremisował 1:1
Widzew Łódź po raz kolejny zremisował 1:1 (fot. Grzegorz Wypych, www.grzegorzwypych.pl)

Widzieliśmy, jak układa się sytuacja na boisku, czekaliśmy na swoją szansę, żeby strzelić bramkę na 1:0 i ułożyć mecz po swojemu. Niestety, stało się odwrotnie, Podbeskidzie strzeliło dość przypadkową bramkę, na szczęście udało nam się dość szybko odpowiedzieć i mieliśmy kolejne sytuacje, żeby zdobyć zwycięskiego gola. W tym meczu jednak nie udało się tego dokonać.

Jak ocenisz postawę formacji defensywnej w dzisiejszym meczu?

Szkoda, że znowu nie zagraliśmy na zero z tyłu. Ale uważam, że nie pozwoliliśmy na wiele rywalom i było blisko, by wreszcie zakończyć mecz bez straconej bramki.

W końcowych minutach można było odnieść wrażenie, że brakuje Wam zaangażowania w ataku. Skąd się to wzięło?

Na pewno po ostatnim meczu z Jagiellonią, w którym straciliśmy bramkę w 93. minucie, trener uczula nas na to, żebyśmy byli uważni w końcówkach meczów. Spotkanie ułożyło się tak, że przez 90 minut był wynik 1:1, i nie chcieliśmy w końcówce rzucać wszystkich sił do ataku, bo wiedzieliśmy, że mamy jeden punkt, a każdy punkt trzeba szanować.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze