Zawodnicy Ruchu Chorzów spisują się ostatnio fatalnie – nie dość, że szybko odpadli w kwalifikacjach do Ligi Europy, to także o początku nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy chcieliby jak najszybciej zapomnieć, ponieśli bowiem dwie porażki, nie zdobywając żadnej bramki. Obrońca „Niebieskich”, Piotr Stawarczyk, podkreśla jednak, że chorzowianie to drużyna z charakterem i tak łatwo się nie podda.
Przegrane 0:4 z Lechem Poznań i 0:2 z Widzewem Łódź na pewno nie mogą nastawiać optymistycznie. Zawodnik z Chorzowa wierzy jednak w szybki powrót podopiecznych Tomasza Fornalika na właściwe tory. Spotkanie z łodzianami skomentował następująco:
– Na pewno nie wystartowaliśmy dobrze w tym sezonie, chcieliśmy w tym spotkaniu zrehabilitować się za wcześniejsze wyniki. Myślę, że początek meczu był w naszym wykonaniu niezły, mieliśmy sytuacje podbramkowe, niestety, nie udało się ich wykorzystać, w dalszej części starcia popełniliśmy błędy i w konsekwencji przegraliśmy.
Co w takim razie piłkarze z Cichej powinni teraz zrobić?
– Teraz najłatwiej byłoby spuścić głowy, ale my na to nie możemy sobie pozwolić. Zawsze mieliśmy drużynę z charakterem i tak dalej będzie – zakończył Stawarczyk.