Faza grupowa mundialu w Brazylii powoli dobiega końca. Można wskazać pierwsze objawienia i rozczarowania turnieju. Również w szeregach Brazylijczyków znajduje się osoba, która jest na ustach wszystkich. Nikomu nie trzeba go przedstawiać – Neymar da Silva Santos Junior to pierwszoplanowa postać tegorocznych mistrzostw. Czy młodego piłkarza już można uznać za jedną z największych gwiazd brazylijskiej piłki?
Obserwując Neymara na tegorocznym mundialu, zastanawiam się, jak daleko zaszłaby Brazylia, gdyby nie miała go w składzie. Oczywiście już przed mistrzostwami było jasne, że wynik gospodarzy będzie zależeć w dużej mierze od postawy piłkarza Barcelony. Jednak czy ktoś się spodziewał, że gra Neymara będzie miała aż tak duży wpływ na reprezentację? Przecież nie jest to drużyna anonimowych nazwisk. W szeregach gospodarza mundialu znajdziemy zawodników PSG, Chelsea Londyn, Realu Madryt czy Bayernu Monachium. Luiz Felipe Scolari nie złożył więc drużyny z przypadkowych piłkarzy. A jednak to gwiazda Neymara świeci najjaśniej.
https://twitter.com/BrazilStats/status/481585221553229824
Kariera Neymara, jak na dzisiejsze standardy, przebiega dość nietypowo. Tak szczerze, kto regularnie oglądał występy Brazylijczyka w Santosie? Pewnie garstka z nas, a jednak Neymar zdołał się przebić do świadomości europejskich kibiców na długo przed tym nim trafił do Barcelony. Dlaczego akurat Europa miałaby być wyznacznikiem sukcesu? A dlatego, że można ją uznać za kolebkę piłki nożnej. To właśnie w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy spisano reguły gry, którą pasjonuje się obecnie pół świata. Neymar to piłkarz niezwykły przede wszystkim dlatego, że w Barcelonie na razie wielkiej kariery nie robi, na mistrzostwach świata dopiero debiutuje, a już jest uważany za wielkiego zawodnika. Skąd ten fenomen?
22 lata, 35 goli i 20 asyst w 52 meczach Brazylii. Neymar powoli rozpoczyna karierę w reprezentacji kraju
— Rafał Stec (@RafalStec) June 23, 2014
Powyższy tweet to idealne podsumowanie tego, czym zachwycają się wszyscy, mówiąc o Neymarze. Bo przecież w każdej klubowej drużynie na świecie jest jakaś gwiazda. Ale czy ta gwiazda jest tak cenna dla swojego kraju jak brazylijski napastnik? 22 lata, 52 mecze i 35 goli naprawdę robi wrażenie. Jeśli Neymar utrzyma swoją skuteczność, na koniec kariery będzie najwybitniejszym z wybitnych. Już może się pochwalić kilkoma osiągnięciami. Może nie zdobył jeszcze Złotej Piłki ( i może nigdy nie zdobędzie ), ale za to w jednej kategorii zawstydza ostatnich zdobywców tej nagrody. Messi i Cristiano Ronaldo, bo o nich mowa, odnoszą sukcesy głównie w piłce klubowej. W reprezentacji idzie im znacznie gorzej. Nie przekonują mnie tłumaczenia, że Portugalia to nie Real Madryt, a Argentyna to nie Barcelona. Wybitny piłkarz musi radzić sobie w każdej sytuacji. Trzy gole Messiego, a dwa Ronaldo na mistrzostwach świata to trochę wstyd. Zwłaszcza, że w Brazylii nie debiutują. Dlatego Neymar i jego cztery trafienia na tegorocznym mundialu, pierwszym w jego życiu, wzbudzają podziw.
Neymar has scored more goals for Brazil (35) than Rivaldo (34), Jairzinho (33), Ronaldinho (33) & Tostão (32). #BRA pic.twitter.com/62lLRf6c5d
— Squawka (@Squawka) June 23, 2014
Istnieje jednak ryzyko, że po mistrzostwach Neymar będzie grał w Barcelonie na podobnym poziomie, jak w zeszłym sezonie. Brazylijczyk to póki co gwiazda swojej reprezentacji. W Katalonii nie jest niezbędnym zawodnikiem w pierwszym składzie, w Brazylii już tak. Neymar pnie się w klasyfikacji najwybitniejszych strzelców w historii reprezentacji Brazylii, wyprzedzając takie gwiazdy jak Ronaldinho czy Rivaldo. Na jego korzyść przemawia wiek. Nikt, mając 22 lata, nie strzelił tyle bramek dla Brazylii, ile ma teraz na koncie Neymar. Zawodnik Barcelony prześcignął nawet legendarnego Pelego. Wybiegając w przyszłość, myślę, że Neymara stać na pobicie wszelkich rekordów. Czy to zagwarantuje mu status legendy, a może dla większości Brazylijczyków już nią jest?
https://www.youtube.com/watch?v=0xyHRjGR-Js&list=PLDBkLKckQqkrQYX78kpFJQwXEQSvZyj8P
Patrząc, jak żywiołowo reagują na niego kibice, można uznać, że powoli Neymar zajmuje miejsce Ronaldo, Ronaldinho czy innych gwiazd, które w 2002 roku przyniosły swoim rodakom tak wiele radości. Gdy Neymar grał jeszcze w brazylijskiej lidze, kochali go głównie kibice Santosu. Nieraz mógł usłyszeć zarzuty, że w klubie gra lepiej niż w reprezentacji. Gdy odszedł do Europy, sytuacja diametralnie uległa zmianie. Neymar staje się idolem w swojej ojczyźnie, a mistrzostwa świata mogą spowodować, że przejdzie do historii. 12 lat minęło od największego triumfu Brazylii na arenie międzynarodowej. Mundial w swoim kraju może wynieść Neymara na taki poziom, na jaki żaden z jego poprzedników nie wskoczył. Jeszcze nigdy, Brazylia nie zdobyła mistrzostwa świata na swoim terytorium. Jeśli uda się to w tym roku, a Neymar dodatkowo zostanie królem strzelców, nikt już nigdy nie powie na niego w Brazylii złego słowa. A sukcesy w reprezentacji mogą pociągnąć za sobą sukcesy w klubie. Czy więc za kilka/kilkanaście lat Neymara będzie można uznać za najwybitniejszego piłkarza w historii? Szczerze nam tego życzę. Widzieć takiego piłkarza w akcji, a nie tylko słyszeć o nim z opowieści rodziców czy dziadków, to wielki zaszczyt.