Sparingowa wygrana Legii


20 października 2010 Sparingowa wygrana Legii

W Warszawie nikt nie próżnuje. Mimo wygranej z Widzewem Łódź, piłkarze szykujący się do kolejnych ligowych spotkań zagrali kolejny sparing. Tym razem rywalem był GLKS Nadarzyn.


Udostępnij na Udostępnij na

Najważniejszym wydarzeniem wczorajszego spotkania były powroty do łask Macieja Iwańskiego i Jakuba Rzeźniczaka, piłkarzy, którzy jakiś czas temu zostali odsunięci od składu pierwszej drużyny.

To właśnie Iwański w 10. minucie dał stołecznemu zespołowi prowadzenie, gdy mocnym strzałem zza pola karnego pokonał Łykowskiego. W 17. minucie było 2:0, a piłkę w bramce GLKS umieścił zawodzący w lidze Brazylijczyk Bruno Mezenga. Zaledwie dziesięć minut później ten sam piłkarz zdobył kolejnego gola dla zespołu Macieja Skorży, wykańczając akcję debiutującego w pierwszej drużynie Bartosza Widejki.

Legia Warszawa strzeliła w sparingu aż pięć bramek
Legia Warszawa strzeliła w sparingu aż pięć bramek (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Po około pół godzinie gry do głosy doszła drużyna z Nadarzyna. W 33. minucie zza pola karnego uderzył Sztybrych. Piłka odbiła się co prawda od słupka, ale potem trafiła w plecy Marjana Antolovicia  i wpadła do bramki. Młodemu Chorwatowi kolejny raz nie dopisało szczęście. A może umiejętności?

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenie zespołu GLKS. W 56. minucie piłkę w bramce Legii umieścił Jankowski i zrobiło się zaledwie 3:2 dla czwartego zespołu zeszłego sezonu Ekstraklasy. To jednak Legia zadała kolejne ciosy, po których rywal nie mógł już się podnieść. Dwie bramki dla legionistów zdobył Sebastian Szałachowski. Dobra forma filigranowego napastnika powinna cieszyć trenera Skorżę, gdyż może on być lekiem na fatalną postawę napastników z Łazienkowskiej.

Legia co prawda wygrała, ale meczów towarzyskich z takimi rywalami nie można traktować zbyt poważnie. Ot, kolejna szansa na gola Bruno Mezengi, który w lidze gra fatalnie. No i jeszcze szansa na wpadkę Antolovicia. Kolejną.

Legia GLKS Nadarzyn 5:2 (3:1)
gole: Iwański 10′, Mezenga 17′, 27′, Szałachowski 65′, 84′ Sztybrych 33′, Jankowski 56′

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze