Napastnik Valencii, Roberto Soldado, jest przekonany, że ma duże szanse na wyjazd na finały Euro 2012 do Polski i Ukrainy. Warunkiem jest jednak utrzymanie obecnej dyspozycji.
Valencia z Soldado w składzie zajmuje obecnie czwarte miejsce w lidze. 26-latek jest filarem swojego zespołu. Selekcjoner mistrzów świata, Vicente del Bosque, na towarzyskie spotkanie z Wenezuelą zdecydował się powołać właśnie piłkarza Valencii, a nie bardziej znanego zawodnika Chelsea, Fernando Torresa.
Napastnik „Nietoperzy” wszedł w tamtym spotkaniu z ławki rezerwowych w 46. minucie i zakończył mecz z dorobkiem trzech bramek. Były zawodnik Realu Madryt przypomina jednak, że Torres jest bardzo istotnym członkiem zespołu.
– Torres dużo znaczy dla tej drużyny. Wszyscy wiemy, jak wiele może nam dać. Jednak jeśli nadal będę utrzymywał taką formę, to myślę, że znajdę się w kadrze na finały Euro 2012. Zrobię wszystko, żeby być w składzie reprezentacji.
Zawodnik wypowiedział się również na temat planów dotyczących swojej klubowej przyszłości.
– Chcę zostać w Valencii. Pozostały mi dwa lata do końca kontraktu. Nie traktuję tego klubu jako jeden z przystanków w karierze.
Soldado w bieżących rozgrywkach Primera Division zdobył 16 goli w 29 meczach. Jest równie skuteczny w pozostałych rozgrywkach, dzięki czemu jego ogólny dorobek we wszystkich rozegranych meczach w tym sezonie to 29 bramek w 47 spotkaniach.
Z napastników hiszpańskich na Euro widział bym :
Lorente , Soldado , Raula , Mate , Negredo
A torres
Wierzcie w davida ville!