To nie był szlagier Premier League. Starcie Manchesteru United i Chelsea nie przyniosło najwięcej emocji i mecz zakończył się remisem 0:0.
Przed meczem trenerzy chcieli zaskoczyć ustawieniami. Jose Mourinho od pierwszych minut postawił na Andre Schurrle, sadzając na ławce Romelu Lukaku oraz Fernando Torresa, natomiast David Moyes dał szansę Wayne’owi Rooneyowi.
Pierwsza połowa spotkania nie spełniła oczekiwań kibiców gospodarzy, gości oraz neutralnych. Spotkanie niczym nie dorównywało rangi „Match of the Day”. Mieliśmy bardzo dużo gry w środkowej części boiska, a goście i gospodarze jedynie pojedynczymi strzałami chcieli zaskoczyć rywali. Po pierwszych 45 minutach trenerzy musieli zmienić grę swoich zespołów, żeby w drugiej części tego pojedynku gra zawodników wyglądała tak jak przystało na najlepsze drużyny w Anglii. Mimo że Manchester United miał małą przewagę, to pierwsza część rozczarowała.
Od początku drugiej części bramki szukały „Czerwone Diabły”. Chelsea została na swojej połowie, czekając na akcje gospodarzy i szukając swoich szans w kontrach. W 55. minucie Wayne Rooney świetnie w polu karnym znalazł niekrytego Welbecka, jednak ten uderzył bardzo niecelnie i piłka wylądowała na trybunach. W 60. minucie odpowiedziała Chelsea. Przechwyt piłki w środku pola i szybkie uruchomienie niemieckiego napastnika. Ten uderzył w poprzeczkę, jednak wcześniej był na spalonym.
W drugiej części spotkania rozkręcił nam się pojedynek. Zawodnicy skupili się na akcjach ofensywnych, dzięki czemu mieliśmy więcej sytuacji podbramkowych. Mimo kilku prób nie mieliśmy zmiany wyniku. Mimo wszystko obie drużyny, a w szczególności ich napastnicy, zawiodły na całej linii. Chelsea może być zadowolona z remisu, ponieważ zmiany, jakich dokonał Jose Mourinho, były zgodne z hasłem „byle nie przegrać”.
Jako kibic Chelsea jestem rozczarowany nie tyle
wynikiem co stylem gry w dzisiejszym meczu (nawet nie
tylko dzisiaj bo z Aston Villa gra również nie
porywała) ogółem spotkanie w wykonaniu obu
zespołów obiektywnie nie porywało. Szkoda mi
Romelu bo wychodzi na to że w obecnej chwili jest na
ostatniej pozycji w hierarchii napastników (jeśli
dołączy do nas jeszcze jakiś napastnik powinien
Rom udać się na wypożyczenie).
Co ty za przeproszeniem pie*dolisz? Romelu ma
walczyć o miejsce w składzie i tyle!
Ludzie! Co to był za mecz! W pierwszej połowie taka
padaka i kaszana, że nasza reprezentacja przy
Chelsea gra jak dream team, w drugiej ciut lepiej.
Już wolę klepankę Barcelony oglądać.
Wyróżnienia dla linii obrony, Schurrle, Oscara,
KdB, Torresa (tak! moim zdaniem zagrał nienajgorzej)
i Mikela.
Tak czy inaczej z taką grą to do BBVA lepiej
idźmy, tam byśmy coś wygrali. Gdzie się podział
ten styl gry Realu Madryt? Ja taką piłkę chcę
oglądać. W pre-seasonie to miało ręce i nogi, ale
teraz genialny Mou do spółki z Emenalo i
Abramovichem chcą pozbyć się Mosesa, a sam nie
wystawia Maty i Lukaku. Brawa ode mnie! Tak dalej, a
do Championship spadniemy. Tyle ode mnie.
Ma walczyć a jak ma to zrobić?Dostał szansę
Torres z Hull?Dostał i patrząc na jakiej pozycji
grał to nic nie pokazał. Demba dostał szansę z
Aston Villa? Dostał i zagrał słabo. Póki co
Romelu wszedł dwa razy z ławki: w końcówce z Hull
gdzie zespół się cofnął i nie atakował i z
Aston Villa gdzie wszedł walczył i zrobił trochę
zamieszania. Teraz kolej by on mógł się wykazać
szczególnie ze w sparingach zaprezentował się z
dobrej strony. Wchodzi Torres który po za lataniem
za sędzią w efekcie zapisał się żółtą
kartką. Romelu w ekipie WBA dostał szansę i w
pokazał się z naprawdę dobrej strony, on jest w
takim wieku że musi grać by się rozwijać
(szczególnie że ma ambicje by wskoczyć do podstawy
reprezentacji Belgii na MŚ 2014) a jeśli nie ma u
nas szans powinien iść na wypożyczenie. Zresztą
by walczyć o miejsce w składzie musi dostać
szansę a póki co takiej z prawdziwego zdarzenia nie
dostał (jak pisałem wcześniej w sparingach
pokazał się z dobrej strony, zaś wchodząc z
ławki w dwóch ostatnich meczach na pewno nie
zagrał gorzej niż Torres czy tym bardziej Ba).
Co do spotkania się zgodzę mi najlepiej po za
linią obrony podobał się Oscar, ale czym Ci niby
zaimponował Torres?Bo chyba oglądaliśmy inne
spotkanie. Wygrał jeden pojedynek główkowy a tak
to latał za sędzią narzekając do czasu aż nie
dostał żółtej kartki.
Pozdrawiam ;)
Mecz średni.Ale wreszcie temat o Anglii a nie BBVA
jak to ostatnio było :-/
Co do gry to United grało dobrze.Obrona bez
błędna.De Gea mało bronił ale był taki 1 strzał
od Chelsea gdy rzucił się i złapał a w poprzednim
sezonie to taką piłkę zawsze piąstkował do
przodu i rywal miał przez to szansy.Chelsea mało
atakowała.Tak ogólnie to dla mnie to było jak mecz
z Autobusem w ich wykonaniu.Bo gdy tracili to walki o
piłkę w środku nie było,tylko szybkie cofnięcie
w
Autobus.Szkoda że sędzia spał jak to już chyba w
zwyczaju mają wszyscy sędziowie meczów United vs
Chelsea.
Gdzie jest Chelsea z tamtych lat ? Zniknal po niej ,
zniknal slad. Wykonczyla ja komercja , fajansiarzem
Romek jest. Wierze Babel nam buduje , ruski magnat ,
chciwy pies !
"Tak czy inaczej z taką grą to do BBVA lepiej
idźmy, tam byśmy coś wygrali" Rozumiem, że emocje
jeszcze nie opadły, ale to stwierdzenie co najmniej
nie na miejscu. Odczułem wrażenie, że tak jak by
Liga Hiszpańska według Ciebie była na samym dnie,
może na równi nawet z naszą "Ekstra" klasą
kopaną, a oprócz Realu i Barcy grały tam same
ogórki, które przed spotkaniem skazane są na
porażkę i to różnicą kilku bramek. Nic bardziej
mylnego, polecam obejrzenie parę spotkań drużyn z
środka tabeli La Ligi, a zmienisz zdanie. Nie
podważam faktu, że Liga Angielska, jest pierwsza w
hierarchi, ale też nic nie umniejszam BBVA, która
moim zdaniem zajmuję druga lokatę ( a według FIFY
nawet wyprzedza ją ). Z resztą bezpośrednie
pojedynki w europejskich pucharach między
przedstawicielami tych lig pokazują, że
hiszpańskiej piłki nie należy lekceważyć , bo
potrafią z teoretycznie lepszymi na papierze
odpowiednikami z Premier League wyjść zwycięsko.
@Dan
Nie chodzi mi o to, że Chelsea gra słabo, ale że
jej gra coraz bardziej przypomina barcelońską
klepankę.
@Ahaa
Romelu ma jeszcze sporo czasu na zyskanie poparcia w
oczach Mourinho. W poprzednim sezonie Chelsea
rozegrała prawie 70 meczów, oby w tym nie było ich
mniej. W takich przypadkach przyda się szeroka
kadra. Belg mógł się jeszcze nie do końca
wpasować w drużynę, może mieć drobny uraz (tak
jak Mata) albo jest po prostu oszczędzany na Bayern.
Wysyłanie kolejnego piłkarza na wypożyczenie nie
ma sensu. Romelu jest potrzebny tu i teraz, i
zakładam, że nie raz udowodni swoją wartość.
Kochany ale sie zdenerwowales,wczoraj to mi
krzyczales do sluchawki.Nie martw sie piatek zbliza
sie wielkimi krokami i wtedy Cie pociesze i
rozladujemy emocje moja ty pupcio :)
Buziaczek..
@Ole!
Po części się z Tobą zgodzę meczy będzie
jeszcze sporo (jednak nie wiem czy tyle co w zeszłym
sezonie z tym może być jednak różnie) ale jednak
graliśmy z Hull więc moim zdaniem Romelu mógł
spokojnie w tym meczu zagrać zamiast Torresa, z
prostej przyczyny że Lukaku odbył cały okres
przygotowawczy z zespołem przed sezonem i w
sparingach pokazał się z dobrej strony na dodatek z
całym szacunkiem ale ekipa Hull nie jest ekipą
jakiś najwyższych lotów. Też mam nadzieję że
właśnie jak zostanie to na zasadzie że jest
potrzebny a nie że będzie 3-4 wyborem który
wejdzie z ławki raz na jakiś czas czy pogra w
początkowej fazie FA Cup ale jeśli przyszedłby
Rooney (w co osobiście niezbyt wierzę) to nie
oszukujmy się Rudy nie przyjdzie po to z Manchesteru
by siedzieć na ławce. Zobaczymy co to będzie czas
pokaże, mam tylko nadzieję że nie powtórzy się
sytuacja z czasów AVB bo jestem zwolennikiem talentu
Romelu :) Pozostaje nam czekać na mecz z Bayernem i
liczyć że tam zagramy lepiej niż wczoraj byle do
przodu :)
Ja natomiast myślę że barca zagrała dobry mecz z
levante 7:0 to nie w kij dmuchał i myślę że na
ten sezon powinniśmy wygrać wszystko żegnam
Mam taką radę dla Manchesteru i Cheslea - mniej
gadania o transferach, więcej grania!
Wczorajszy "popis" na Old Trafford mógł uśpić
każdego.
Nie dało się tego oglądać.
Dobrze podsumowali to na Futbolplay.
Zobaczcie tego mema:
http://futbolplay.pl/memy/947-wrazenia-po-meczu-man-u
td-chelsea-co-za-nudyyy
Dawno nie oglądałem tak beznadziejnego meczu w BPL.
A czego Ty się spodziewałeś? Gry widowiskowej
niczym z rekordowego sezonu Realu Madryt? Otóż są
to marzenia ściętej głowy. W składzie Chelsea
jest zbyt dużo graczy od tzw. klepania np. Mata,
Oscar, Hazard czy De Bruyne. Styl Realu z sezonu
11/12 był unikalny i niepowtarzalny. W dodatku
skrzydła obsadzone były sprinterami Ronaldo i Di
Mariią, a takowych w zespole The Blues nie ma. Z
resztą prawdopodobne pozbycie się Moysesa, który
od czasu do czasu robił dużo wiatru na skrzydle, a
sprowadzenie Williana, który ma podobną specyfikę
gry do wyżej wymienionych graczy uświadamia tylko w
przeświadczeniu, że takiej gry z kontry nie
będzie. Wartym odnotowania jest również fakt, że
wszyscy wymienieni wyżej (Mata, Oscar, Hazard, De
Bruyne, Willian ) grają także nominalnie na pozycji
ofensywnego pomocnika środkowego i stąd ta
umiejętność operowania piłką . A Schurrle,
który odbiega od tych kryteriów będzie
prawdopodobnie także testowany na szpicy jak to
miało miejsce chociażby w wczorajszym meczu z MU.
Teraz większość drużyn stosuje tego samego typu
styl gry z którego słynie Barcelona. Wiadomo, jak
piłki nie ma przeciwnik to nie może zagrozić
naszej bramce. A, że jest to niezbyt miłe dla oka
to już inna sprawa. Na wdrożenie tego systemu z
powodzeniem potrzeba czasu. Najlepszym przykładem
jest Liverpool, Rodgers ma fioła na tym punkcie i
nawet sprowadza graczy adekwatnych do tego stylu,
którzy z miejsca wkomponują się w założenia
taktycznie obrane przez niego. Od siebie dodam, że
po odejściu Mourinho, Ancelotti teraz bardziej
stawia właśnie na grę w ataku pozycyjnym, nie
wygląda to za dobrze, ale co można na to poradzić.