Słabe występych „naszych gigantów”


10 lipca 2008 Słabe występych „naszych gigantów”

Za kilkanaście dni oba zespoły rozpoczną zmagania o grę w europejskich pucharach. Legia Warszawa i Wisła Kraków, to od wielu lat najmocniejsze, polskie kluby. Jednak od wielu lat nie potrafią przebić się do wielkiego futbolu. Niestety ile mamy jeszcze do zrobienia, pokazały nam zagraniczne kluby.


Udostępnij na Udostępnij na

Zarówno Mistrz jak i Wice-Mistrz Polski przebywają teraz na obozach przygotowawczych, w ramach których rozgrywali kilka mieczy, z silniejszymi bądź słabszymi od siebie rywalami.

W ostatnim meczu sparingowym Legia Warszawa została rozgromiona przez FC Basel. Piłkarze ze Szwajcarii pokazali jak należy grać w ataku. Trener Urban po dzisiejszym spotkaniu, będzie miał z pewnością kłopot z odpowiedzią na pytanie: dlaczego, jego zespół na zakończenie przygotowań zagrał tak słabo? Przecież im bliżej startu eliminacji do fazy grupowej Pucharu UEFA tym powinno być coraz lepiej.

Wisła
Wisła (fot. wislakrakow.com)

„Porażka jest bardzo wysoka, ale dzisiaj drużyna FC Basel zdominowała grę i jej wygrana jest jak najbardziej zasłużona. Mistrzowie Szwajcarii prezentowali się lepiej w środku pola i pokazali dlaczego zaliczają się do europejskiej czołówki. Pomimo tak niekorzystnego wyniku staram się szukać pozytywów w naszej grze. Uważam, że Maciek Iwański prezentuje się lepiej w każdym meczu. Słowa uznania należą się również Radoviciowi. Serb stwarzał największe zagrożenie pod bramką drużyny z Bazylei. W przyszłym tygodniu będziemy normalnie trenować na swoich obiektach. Chcę przygotować zespół z możliwie najlepszej strony do pierwszego meczu o Puchar UEFA. Jednak już teraz wiem, że nie wszyscy będą gotowi na pierwsze starcie z Białorusinami. Poza tym chciałbym poinformować, że Wojtek Szala przejmie po Aco Vukoviciu opaskę kapitańską.”– powiedział Jan Urban.

6:1 to wynik, który kompromituje Wice-Mistrza Polski, jednak taka jest piłka i czasem trzeba się z tym pogodzić. „Legioniści” muszą teraz zapomnieć o tym spotkaniu i spokojnie przygotowywać się do inauguracyjnego meczu z Lechią Gdańsk.

Mistrz Polski, Wisła Kraków w przeciwieństwie do Legii, zmierzyła się z FC Koper. Nazwa wydaje się być śmieszna, jednak piłkarze tego klubu pokazali, że potrafią grać w piłkę. „Wiślacy” szybko, bo w drugiej minucie strzelili bramkę, a w 43 ją stracili. Podopieczni Macieja Skorży mimo licznych sytuacji podbramkowych, nie potrafili umieścić piłki w siatce. Jest to drugi remis Wisły Kraków i z pewnością trener Skorża ma nad czym myśleć.

Komentarze
~tyszanin (gość) - 16 lat temu

a Urban chce być trenerem kadry niebawem Skorża
dołaczy do niego meczem z liverpoolem a to ze sobie
odnosza sukcesy w naszej skorumpowanej lidze
podwórkowej o niczym nieswiadczy. Sztuka jest
wykazac sie w pucharach europejskich! Dlatego polskej
mysli szkoleniowej na dzien dzisiejszy mówie
stanowcze nie dla prowadzenia polskiej druzyny
narodowej!

Odpowiedz
~tomi (gość) - 15 lat temu

wisła-liverpool 1:1

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze