Tomas Jirsak, zawodnik Mistrza Polski, Wisły Kraków, nie potrafi odnaleźć się w ekipie Macieja Skorży. Sam trener uważa, że pomocnik zasługuje na kolejną szansę.
Czech nie błyszczy formą w obecnym sezonie. Krakowianie zapłacili za niego 700 tysięcy euro i może się wydawać, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto. Ponadto Jirsak jest jednym najdroższych obcokrajowcem w Ekstraklasie, lecz kwota, jaką wyłożyli włodarze Wisły za tego zawodnika, nie jest odzwierciedleniem jego umiejętności.
Dobre występy tego zawodnika można policzyć niestety na palcach jednej ręki.
W najbliższym spotkaniu „Biała Gwiazda” zmierzy się z GKS-em Bełchatów. Wracający po kontuzji Jirsak prawdopodobnie będzie desygnowany przez trenera Macieja Skorżę do gry w pierwszej „jedenastce”.
On nie jest nadroższym pilkarzem ekstraklasy:P
Najdrozszym sprowadzonym do polskiej ligi jest
Radović z Legii. Legia zapłaciła za niego bodajze 800
lub 750 tys euro. Takie małe sprostowanie.