Skarb kibica I ligi: Puszcza Niepołomice – środek tabeli realnym celem


Po nierównej rundzie jesiennej Puszcza Niepołomice szuka stabilizacji, aby spokojnie się utrzymać na zapleczu PKO Ekstraklasy

22 lutego 2020 Skarb kibica I ligi: Puszcza Niepołomice – środek tabeli realnym celem

Wielkimi krokami zbliża się powrót Fortuna 1. Ligi. Zespoły wkraczają w ostatnią fazę przygotowań do sezonu i szykują się do rzucenia rękawicy rywalom w rundzie wiosennej. Puszcza Niepołomice w pierwszej części sezonu była chimeryczna, przez co musi drżeć o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Mimo tego, że w ligowej tabeli zajmuje 14. lokatę, jej przewaga nad 16. Odrą Opole to tylko trzy punkty. Jeden przegrany mecz, a ile może zmienić.


Udostępnij na Udostępnij na

Wiosną żółto-biało-zieloni zamierzają złapać tlen i spokojnie utrzymać się w lidze. Przy odrobinie szczęścia i słabości rywali być może nawet zajmą miejsce w środku tabeli. Do Zagłębia Sosnowiec, które zimę przezimowało na 10. miejscu w tabeli, tracą tylko trzy „oczka”. Ścisk w dolnej części tabeli sprawia, że różnice są tak niewielkie, że raz można być w środku stawki, a kolejkę później romansować ze strefą spadkową. W Niepołomicach chcą uniknąć słynnej za sprawą Franciszka Smudy walki o spadek i każdy punkt jest dla ekipy z województwa małopolskiego na wagę złota.

Przygotowania

Zawodnicy Puszczy Niepołomice przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli 10 stycznia. 26 zawodników pojawiło się na hali w Niepołomicach, a dzień później przechodzili testy wydolnościowe. Następnie pozostali w Niepołomicach, gdzie trenowali na własnych obiektach. Drużyna nie wyjeżdżała na obóz poza granice kraju.

Pierwszy sparing miał miejsce przeciwko 2-ligowemu rywalowi, Resovii. Mecz zakończył się remisem 1:1, a bramkę dla Puszczy strzelił Konrad Stępień. Tydzień później niepołomiczanie zagrali przeciwko Radomiakowi i ponownie spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Tym razem drogę do siatki znalazł Łukasz Szczepaniak.

Kolejne dwa sparingi Puszczy to były dwie porażki. Pierwsza z nich miała miejsce przeciwko ligowemu i regionalnemu rywalowi, Sandecji. Żółto-biało-zieloni przegrali 0:1, a dwa dni później 0:2 ulegli 2-ligowej Stali Stalowa Wola. 14. siła 1. ligi straciła wówczas dwie bramki w końcówce meczu w ciągu dwóch minut.

Trzeci mecz także zakończył się porażką. Tym razem padł wynik 0:1 przeciwko ekstraklasowemu Górnikowi Zabrze. Pierwszym wygranym starciem był sparing przeciwko GKS-owi Katowice. Puszcza długo przegrywała 0:1, lecz dzięki bramkom Stawarczyka i Szczepaniaka ostatecznie niepołomiczanie wygrali 2:1.

Na ostatni kontrolny mecz Puszcza pojechała do Krakowa. Jednak nie zagrali przeciwko Wiśle czy Cracovii, a przeciwko grającemu w 3. lidze Hutnikowi. Co ciekawe, to Hutnik jako pierwszy strzelił gola, ale Puszcza odpowiedziała na trafienie Antoniaka trzema bramkami. Najpierw drogę do siatki znalazł Radionow, a wynik został zamknięty trafieniami Piotra Stawarczyka i Jakuba Wojtaszka.

Transfery

Jednym z najgłośniejszych transferów Puszczy było przejście Michala Kleca z FK Pohronie do ekipy z Niepołomic. 24-letni Słowak dobrze sobie radził w lidze słowackiej i jest ofensywnie usposobionym pomocnikiem. Jak na drużynę z dolnej części tabeli zaplecza ekstraklasy jest to bardzo ciekawy ruch.

Jewhen Radionow to kolejny transfer przychodzący do Puszczy. Ukraiński napastnik jest postacią wręcz ikoniczną dla kibiców ŁKS-u. „Żenia” przez cztery lata awansował z ŁKS-em na kolejne szczeble. Czołowy strzelec łodzian w 3. i 2. lidze zszedł teraz poziom niżej, aby pomóc Puszczy bezpiecznie się utrzymać w 1. lidze.

Bartek Eizenchart ma być wzmocnieniem na lewej stronie defensywy 1-ligowca. Eizenchart w Górniku uchodzi za jeden z największych talentów i pół roku na zapleczu ma go przygotować na ekstraklasowe wymagania. Eizenchart nie mógł liczyć na regularne granie w Górniku ze względu na postawę Erika Janży, który jest jednym z najlepszych obrońców ekstraklasy.

Największym sportowym ciosem dla Puszczy może być odejście Embalo do Olimpii Grudziądz. Portugalczyk przez ostatnie pół roku strzelił sześć goli, czyli blisko połowę bramek niepołomiczan. Przed Radionowem nie lada wyzwanie, aby zastąpić Embalo.

Odejście Marcela Kotwicy było jednym z najbardziej bolesnych dla kibiców Puszczy. Kotwica w barwach „Żubrów” zagrał ponad 150 meczów, w których strzelił siedem goli. Jest to ikona klubu, do której kibice mają sentyment od lat.

– Życzę Puszczy jak najlepiej. To dla mnie sporo znaczy, że mogłem się w jakiś sposób zapisać w historii i być częścią tych najważniejszych chwil, chyba w całej historii klubu. Mam nadzieję, że takie chwile tu wrócą. Mi nikt już tego nie zabierze. Dodało mi to pewności siebie i satysfakcji – mówił Kotwica w wywiadzie dla klubowej strony Puszczy.

Atut

Niepołomiczanie to ekipa bardzo dobrze ułożona w defensywie. Puszcza to jeden z najlepiej broniących zespołów w lidze. Tylko pięć drużyn traci mniej bramek od podopiecznych Tułacza, a Niemczycki czy Czarny to bardzo solidni ligowcy.

Niewiadoma

Za niewiadomą można uznać to, czy Puszczy wciąż będzie wiosną tak dobrze szło w meczach wyjazdowych. Trudno będzie utrzymać obecną formę i zbierać średnio dwa punkty na mecz poza Niepołomicami. Jest to bardzo dobry wynik, zwłaszcza jak na 14. drużynę rundy jesiennej, i właśnie to jest największa niewiadoma.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie wiosennej:

1. Puszcza Niepołomice utrzyma się w lidze

Puszcza Niepołomice to zbyt solidna ekipa, aby spaść z Fortuna 1. Ligi. Dodatkowo klub z Małopolski wzmocnił się w drugiej linii i zamienił Embalo na Radionowa. Progres powinien być od razu widoczny, a trener Tułacz to fachowiec, który cieszy się zaufaniem wśród zarządu i kibiców.

2. Poprawa poczynań ofensywnych

14. siła Fortuna 1. Ligi to ekipa, która jesienią najrzadziej strzelała do siatki rywala. Teraz dzięki zimowym wzmocnieniom ma to ulec zmianie. Do Puszczy trafił Jewhen Radionow, czyli jeden z głównych autorów powrotu ŁKS-u do ekstraklasy. Klub wzmocnił także Michal Klec, który dobrze radził sobie na Słowacji. Pomocnik był jednym z najlepszych piłkarzy FK Pohronie i transfer do 1. Ligi może być dla niego trampoliną do PKO Ekstraklasy.

3. Gorzej u siebie już nie będzie

4 punkty w 10 meczach na własnym obiekcie… może być już tylko lepiej! Tak mały dorobek punktowy w Niepołomicach nie powinien się już powtórzyć i Puszcza powinna poprawić wyniki u siebie. Jeśli chcą się spokojnie utrzymać, muszą po prostu punktować na stadionie przy ul. Kusocińskiego.

Ciekawostka

Puszcza Niepołomice w pierwszej części sezonu bardzo słabo punktowała u siebie. Ekipa z województwa małopolskiego zgarnęła tylko cztery punkty w domowych meczach. Tylko Stal Stalowa Wola ma równie słaby wynik na zawodowym szczeblu w Polsce. Dla porównania najsłabsza u siebie w ekstraklasie Arka zebrała punktów 11. Rozbieżność między domowymi a wyjazdowymi spotkaniami Puszczy jest o tyle dziwna, że niepołomiczanie na wyjeździe są drugą najlepszą ekipą ligi. Lepiej punktuje tylko lider, Warta Poznań.

Przewidywana jedenastka

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze