Pomimo że powtórka z druzgocącego dla kibiców "Orłów" początku ubiegłego sezonu jest bardzo mało prawdopodobna, to na Selhurst Park raczej nie mogą spać spokojnie. Klub musi zmierzyć się z kolejnymi problemami i nikt nie próbuje ukrywać, że ich głównym celem będzie przetrwanie w angielskiej elicie.
11 września ubiegłego roku na tłocznych ulicach Londynu dało się usłyszeć głośny oddech ulgi. Swoje źródło miał on oczywiście w okolicach stadionu Selhurst Park, gdzie właśnie podjęto ważną dla wszystkich, którym leży na sercu dobro Crystal Palace, decyzję. Szalony naukowiec Frank de Boer, którego ostatni eksperyment zakończył się spektakularną klęską, został zwolniony z posady szkoleniowca „Orłów”.
Dla tych, którzy zdążyli zapomnieć, i dla tych, którzy wyparli te wydarzenia z pamięci, przypominamy, że w siedmiu spotkaniach, jakie drużyna z Selhurst Park rozegrała pod wodzą holenderskiego trenera, londyński klub nie zdołał zdobyć ani jednej bramki, tracąc ich przy tym aż 17. Poskutkowało to zerowym dorobkiem punktowym i bardzo trudnym zadaniem dla zatrudnionego na miejsce de Boera Roya Hodgsona. Doświadczony Anglik nie dość, że wypełnił plan minimum, jakim było utrzymanie, to dodatkowo zapewnił „Orłom” wysokie, jedenaste miejsce na koniec sezonu. Teraz dostał okazję do przepracowania z zespołem całego okresu przygotowawczego, a i wydaje się, że prezes Crystal Palace – Steve Parish – obdarzył go większym zaufaniem. Mimo wszystko cel na ten sezon pozostaje niezmienny – utrzymać się w Premier League za wszelką cenę.
Trzy rzeczy, których spodziewamy się po Crystal Palace w tym sezonie
1) Zaha nadal będzie kluczowym piłkarzem dla „Orłów” (jeśli pozostanie w klubie)
Niewątpliwie sporo problemów dręczy Roya Hodgsona przed startem sezonu, jednak prawdopodobnie największym z nich jest możliwość opuszczenia klubu z Selhurst Park przez Wilfrieda Zahę. Sporo mówi się o tym, że gwiazda Crystal Palace nie narzeka na brak zainteresowania swoimi usługami, a wśród potencjalnych pracodawców znalazła się między innymi Chelsea.
2) Benteke irytujący nieskutecznością
Podstawowy napastnik Crystal Palace raczej nie zaliczy poprzedniego sezonu do udanych. Z jego fatalnych pudeł można by stworzyć kompilację, która zdecydowanie nie należałaby do najkrótszych. Trochę pesymistycznie przewidujemy, że problemy Belga nagle nie znikną i nawet jeśli poprawi swój bilans bramkowy z poprzedniego sezonu, to liczba zmarnowanych przez niego sytuacji nie ulegnie zmianie.
3) Prędzej czy później Roy Hodgson będzie się musiał zmierzyć z problemami kadrowymi
Wąska kadra to zdecydowanie jedna z najgorszych rzeczy dla klubu walczącego o ligowy byt. A wygląda, że dla „Orłów” może to stanowić spory problem. Klub opuściło sporo piłkarzy, którzy stanowili o sile zespołu, oraz kilku takich, którzy otrzymywali od Hodgsona nieco mniej minut. W obliczu tego mała liczba transferów do klubu raczej nie wróży zbyt dobrze.
Transfery
Max Meyer. To nazwisko, które zelektryzowało fanów Crystal Palace w ostatnich dniach. Niemiec, który pewnie nie tak wyobrażał sobie swoje odejście z Schalke, dołączył do londyńskiego klubu na zasadzie wolnego transferu i trzeba przyznać, że wydaje się być znakomitym wzmocnieniem składu. Problem jednak w tym, że poza Meyerem na Selhurst Park przeniosło się jeszcze tylko dwóch zawodników. Lekarstwem na pustki w środku pola ma być pozyskany za nieco ponad 10 milionów euro Cheikhou Kouyate, a alternatywą dla przeciętnie spisującego się Hennesseya ma być 31-letni Vicente Guaita.
Poza zawodnikami, którzy zakończyli swoje wypożyczenie w londyńskim klubie, największą stratą wydaje się być odejście Bakary’ego Sako oraz Yohana Cabaye’a. Po sześciu latach drużynę opuścił także Damien Delaney, dla którego w poprzednim sezonie zaczęło brakować miejsca w kadrze meczowej. Wypożyczony do tureckiego Rizesporu został także Polak Jarosław Jach i co za tym idzie, jego przyszłość w angielskim klubie wydaje się bardzo niepewna.
Podstawowa jedenastka
Gwiazda zespołu
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, niekwestionowaną gwiazdą sezonu będzie, podobnie jak rok temu, Wilfried Zaha. Zawodnik niezwykle utalentowany technicznie, szybki, notujący świetne liczny. Kwestią kluczową będzie w jego przypadku oczywiście pozostanie na Selhurst Park, gdyż piłkarza o takich umiejętnościach chciałby mieć w swoim składzie niejeden trener klubu z czołówki Premier League.
Przewidywane miejsce na koniec sezonu
17. miejsce. Walka o utrzymanie do samego końca i szczęśliwe pozostanie w Premier League.
Ciekawostka
Przygoda Crystal Palace z europejskimi pucharami nie należy do najbogatszych. Klub rozegrał bowiem… jedynie dwa mecze w Pucharze Intertoto z tureckim Samsunsporem.
Oba z nich przegrał 0:2.