Puszcza Niepołomice dla niektórych to taki mały nic nieznaczący zespół w I lidze, na dodatek z małym budżetem. Prawda jest jednak taka, że ten mały klubik już od kilku lat dobrze wygląda w Fortuna 1. Lidze. Z sezonu na sezon zajmuje też coraz lepsze lokaty na koniec sezonu. W poprzedniej kampanii była to 8. lokata, a do miejsca barażowego zabrakło zaledwie dwóch punktów.
Niepołomice – miejscowość położona w województwie Małopolskim. To właśnie tam powoli i rozsądnie budowany jest klub piłkarski Puszcza. Miasto jednak nie kojarzy się za bardzo z tradycjami piłkarskimi, ale mit o tym, czy klub jest zasłużony, czy nie, został dawno zakopany. Jan Długosz, a zatem wybitny kronikarz i historyk, nazywał je nawet drugą stolicą Polski, zaraz po Krakowie. W futbolu jednak Niepołomice nigdy nie zaistniały. Znajdujący się tam zamek królewski, zresztą przepiękny, był drugą siedzibą królewską w tamtych czasach. Wybudował go Kazimierz Wielki, który zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną.
To samo można powiedzieć o obecnym trenerze Puszczy. Tomasz Tułacz pracuje w Niepołomicach już pięć lat. Na polskie warunki to bardzo dużo. Wszyscy jednak są z jego pracy zadowoleni. Gdy przejmował zespół z 13-tysięcznego miasteczka, występował on na poziomie II ligi. Z każdym sezonem osiąga coraz lepsze wyniki ze swoją drużyną. W pierwszej lidze zajmowali miejsca kolejno: 12, 9, 8. Metoda małych kroczków. Powoli do przodu mimo bardzo małego budżetu.
1️⃣8️⃣4️⃣2️⃣ dni
4️⃣4️⃣2️⃣0️⃣8️⃣ godzin
2️⃣6️⃣5️⃣2️⃣4️⃣8️⃣0️⃣ minutCzyli 5️⃣ lat Tomasza Tułacza w @PuszczaMKS 🎉🍾https://t.co/Ot4iuCfvZN pic.twitter.com/pHfoRYpkqU
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 13, 2020
Pora jednak zajrzeć, co się działo w poprzednim sezonie. Puszcza Niepołomice zakończyła rozgrywki na 8. lokacie. Najważniejsze jest to, że udało się utrzymać, i to bezpiecznie. Puszcza w jednej klasyfikacji była górą. Zdobyła najwięcej punktów na obcych stadionach. Zdecydowanie przodowała w tym rankingu. „Żubry” przegrały tylko jedno spotkanie na wyjeździe, za to w meczach domowych aż 11. Przepaść. Poprawienie gry na własnym stadionie to właśnie jest największy cel Tomasza Tułacza w tym sezonie.
Przygotowania do sezonu
Jak we wszystkich zespołach piłkarze udali się na krótkie urlopy w przerwie między sezonami. Do treningów „Żubry” wróciły 6 sierpnia.
– Za nami badania wydolnościowe, a w sobotę rozegramy pierwszy sparing. W tym tygodniu pracować będziemy na obiektach własnych – mówił przed pierwszym treningiem Tomasz Tułacz. Puszcza rozegrała sparing z Piastem Gliwice, czyli trzecią drużyną ubiegłego sezonu PKO Ekstraklasy. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z wyższej ligi, choć minimalnie, bo 2:1. Jedynego gola dla „Żubrów” zdobył Lucjan Klisiewicz. Okazję do debiutu miał nowy zawodnik Puszczy, Mateusz Skrzypczak.
W pierwszym meczu kontrolnym górą @PiastGliwiceSA. Gratulujemy i życzymy jak najlepszych wyników w @_Ekstraklasa_ 😀 https://t.co/ELzH7gshBA
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 8, 2020
Następne spotkanie było już o dużo większą stawkę, choć przeciwnik zdecydowanie słabszy. W 1/32 finału Pucharu Polski Puszcza zmierzyła się z Jaguarem Gdańsk. Drużyna ta występuje na co dzień w IV lidze. Spotkanie potoczyło się po myśli Tomasza Tułacza, gdyż już po pierwszej połowie Puszcza prowadziła 3:0. Tablica wyników pokazała na koniec meczu 4:1 dla „Żubrów”. Bramki dla „Żółto-zielonych” zdobywali: Michał Mikołajczak, Hubert Tomalski, Marcin Stefanik i Wiktor Żytek.
Koniec meczu! Żubry wygrywają w Gdańsku i pozostają w grze o @PZPNPuchar!
_________
Jaguar – Puszcza 1-4 #PucharTysiacaDruzyn #PucharPolski pic.twitter.com/krZhlXTQ8n— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 14, 2020
Ostatnie starcie kontrolne „Żubry” rozegrały przeciwko Termalice podczas krótkiego obozu w Woli Chorzelowskiej. To spotkanie również zostało wygrane przez Puszczę. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1. Z dobrej strony pokazał się Wiktor Żytek, który zaliczył dublet. W spotkaniu zadebiutował Jakub Bartosz, czyli nowe wzmocnienie „Żubrów”.
Wygrywamy mecz kontrolny z @BB_Termalica 2:1 😀 https://t.co/8sySdePzjx
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 19, 2020
Puszcza Niepołomice – transfery
Często zdarza się tak, że kadry drużyn Fortuna 1. Ligi zmieniają się co sezon tak diametralnie, że są nie do poznania. Taki urok niższych lig polskich. Puszcza Niepołomice pożegnała się oczywiście z kilkoma piłkarzami. Najbardziej odczuwać będzie brak między słupkami Karola Niemczyckiego. To była ważna postać w ekipie Tomasza Tułacza, która na dodatek pełniła funkcję młodzieżowca. Od następnego sezonu będzie bronić barw Cracovii. Z drużyną Puszczy pożegnali się także: Marcin Orłowski, Piotr Stawarczyk, Konrad Nowak, Łukasz Furtak, Jakub Bąk i Maksymilian Sitek.
Karol Niemczycki opuszcza @PuszczaMKS. Dziękujemy za wszystko! https://t.co/wiBAgQZ0Vw pic.twitter.com/jD7Ih8lSxG
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 14, 2020
Zatem kto będzie reprezentował „Żubry” w następnym sezonie? Na pierwszy rzut oka nowe wzmocnienia wydają się przemyślane. Przed szereg wyłania się Jakub Bartosz. Były zawodnik Wisły Kraków i Stali Mielec przychodzi odbudować się do Puszczy po nieudanym sezonie. W drużynie „Białej Gwiazdy” się nie przebił, a w Mielcu zaliczył tylko epizody w walce o awans. Jest to jednak zawodnik z ekstraklasową przeszłością i wystarczającymi umiejętnościami, aby podbić Fortuna 1. Ligę. Po bocznym obrońcy spodziewamy się naprawdę dużo.
Jakub Bartosz nowym Żubrem!! Zawodnik podpisał roczny kontrakt z opcją automatycznego przedłużenia w przypadku naszego awansu do @_Ekstraklasa_ . pic.twitter.com/jScp5gYSCi
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 11, 2020
Oprócz Jakuba Bartosza drużynę z Niepołomic wzmocni dwójka zawodników z Poznania – jeden z Warty, drugi z Lecha. Łukasz Spławski to napastnik, który z „Zielonymi” awansował od III ligi do ekstraklasy. W najwyższej lidze jednak nie zagra, lecz powalczy o kolejny awans. Tym razem z Puszczą Niepołomice. Drugi poznański nabytek to Mateusz Skrzypczak. W poprzednim sezonie grał przeważnie w II-ligowych rezerwach. Prezentował się tam na tyle dobrze, że „Żubry” zdecydowały się go wypożyczyć. Skrzypczak to defensywny pomocnik, typowy przecinak. Zawsze waleczny i dający z siebie wszystko. Droga do składu „Kolejorza” wiedzie jednak przez Niepołomice.
"Specjalista od awansów" melduje się wśród Żubrów. Łukasz Spławski nowym napastnikiem Puszczy! Umowa na dwa lata!
Witamy w Niepołomicach! pic.twitter.com/MbOoHHDcQo
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 10, 2020
Konkurencję na pozycji bramkarza ma wzmocnić też 18-letni Gabriel Kobylak. Wychowanek Legii do tej pory grał zaledwie w III lidze, lecz kto wie, czy nie dostanie szansy od Tomasza Tułacza. Przypomnijmy, że Puszcza od kilku lat praktykuje wystawianie młodzieżowców na bramce. Jego konkurentami będą także młodzi Mateusz Górski i Kacper Halczak. Nowym młodzieżowcem został też Karol Knap. Wychowanek Karpat Krosno podpisał dwuletnią umowę
Młody bramkarz @LegiaWarszawa wypożyczony do naszego klubu. 18-letni Gabriel Kobylak piłkarzem Puszczy! pic.twitter.com/mo7mLHU4VU
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 14, 2020
Za sukces trzeba uznać rozmowy z Cracovią w sprawie wykupu Jakuba Serafina. 24-letni pomocnik wcześniej znajdował się na wypożyczeniu w Niepołomicach. Po dobrym sezonie postanowiono postarać się, aby pomocnik pozostał na dłużej w Puszczy. Ostatecznie 24-latek będzie występował w barwach „Żubrów” w tym sezonie. Z pewnością Serafin daje dużo jakości w środku pola i będzie ważnym zawodnikiem tak jak w poprzedniej kampanii.
Jakub Serafin piłkarzem Żubrów! Zawodnik został wykupiony z @MKSCracoviaSSA! Kontrakt na 2 lata z opcją przedłużenia. pic.twitter.com/6P8kjAFuiL
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) August 14, 2020
Atut
Nie będziemy odkrywczy, gdy napiszemy, że w Niepołomicach nie ma parcia na awans. Jedynym celem jest bezpieczne utrzymanie tak jak w poprzednim sezonie. Nie ma presji kibiców, która często paraliżuje zawodników, a najlepszymi przykładami tego są Widzew Łódź i GKS Katowice. Na stadion przy ulicy Kusocińskiego nie przychodzą tłumy, tylko stali kibice. Cisza i spokój to najlepsze warunki do sukcesu.
Pokazała to ostatnio Warta Poznań, która niespodziewanie awansowała. Trener Piotr Tworek stworzył tam ciekawą ekipę złożoną z Polaków. Podobnie robi Tomasz Tułacz. Z dala od mediów i głośnych wypowiedzi tworzy mocną ekipę opartą na rodakach. Być może to jest klucz do sukcesu.
Niewiadoma
Puszcza posiada dosyć wąską kadrę. Oczywiście zdarza się, że drużyny odnoszą sukcesy, mając 13–14 piłkarzy. Każdy trener jednak woli szerszą, bardziej konkurencyjną drużynę. Warto też pamiętać, że ten sezon będzie bardzo intensywny i zwariowany, więc przydałoby się mieć szeroką kadrę. Okienko trwa jeszcze do połowy października, tak więc nie ma też co kompletować ekipy w pośpiechu. Działacze Puszczy pamiętają, że ogranicza ich mały budżet, który dodatkowo został nadszarpnięty przez pandemię.
Trzy rzeczy, które wydarzą się w tym sezonie
1. Bezpieczne utrzymanie
Tak jak w poprzednich latach Puszcza Niepołomice spokojnie zachowa ligowy byt. Wydaje się, że to taki cel minimum dla ekipy Tomasza Tułacza. Ważny będzie dobry start, aby od początku oddalić się w miejsca bezpieczne. Gdyby zespół z Niepołomic zaliczył falstart, może zrobić się gorąco. Wydaje nam się jednak, że „Żubry” będą patrzeć w przód, czyli na miejsca barażowe, a nie za siebie.
2. Gra lepsza na wyjeździe niż u siebie
W poprzednim sezonie Puszcza była beznadziejna na swoim stadionie. Gdyby nie dobra postawa w meczach wyjazdowych, Puszcza broniłaby się do ostatniej kolejki o utrzymanie. Z innej strony gdyby radziła sobie lepiej w Niepołomicach, to zapewne oglądalibyśmy ją w barażach o ekstraklasę. Gra przy Kusocińskiego to największy zarzut w stronę Tomasza Tułacza. Jeśli myśli o czymś więcej niż o utrzymaniu, to trzeba znaleźć źródło problemu.
3. Wiktor Żytek pociągnie „Żubry”
Wiktor Żytek to jedna z wyróżniających się postaci ostatniego sezonu w Puszczy. Jak na defensywnego pomocnika trzy bramki i sześć asyst to niezły wynik. Nadzieję robi też dobra forma w przedsezonowych spotkaniach. Wszystko przemawia za tym, że dla Żytka będzie to dobry sezon. Radzimy zwrócić uwagę także na innego pomocnika, Mateusza Skrzypczaka. Wychowanek Lecha ma coś do udowodnienia, a jego największym marzeniem jest grać w „Kolejorzu”, w którym uzbierał już pierwsze minuty.