Ostatni rok w wykonaniu GKS-u Katowice dał kibicom ogrom emocji. Oglądaliśmy starcia na linii fani – włodarze, przez jakiś czas zawodnicy na własnym obiekcie występowali przed pustymi trybunami. Paradoksalnie odnosili wówczas fenomenalne zwycięstwa. Wiosna nie była już jednak tak kolorowa, a GKS szybko osunął się na 10. lokatę.
Niewiele zmieniło się, jeśli chodzi o sportową część działalności „GieKSy”. Kilka ruchów transferowych niewzbudzających większych emocji, a także pozostawienie krytykowanego wiosną Rafała Góraka na stanowisku trenera raczej nie dają kibicom dużych nadziei na sukces. W 16 meczach rozegranych w 2023 roku Górak wraz ze swoją drużyną zdobył tylko 17 punktów, stracił 21 goli.
Przygotowania do rundy jesiennej
Dzień 19 czerwca to data powrotu katowiczan do treningów. Do nowego sezonu pierwszej ligi piłkarze „GieKSy” przygotowywali się na własnych obiektach na Górnym Śląsku, a także w województwie świętokrzyskim. W Kielcach rozegrali oni swój pierwszy mecz sparingowy, a rumuńskie FC Voluntari było jedynym zagranicznym przeciwnikiem klubu tego lata. Łącznie stawali oni w szranki z pięcioma rywalami. 15 lipca GKS zmierzył się z ligowym rywalem, Puszczą Niepołomice, z którą wygrał 3:1.
Co zastanawiające, GKS w każdym ze sparingów stracił dokładnie jednego gola. Warto jednak pamiętać, że wyniki sparingów powinniśmy traktować z dużą dozą dystansu. Poniżej możemy zobaczyć listę meczów kontrolnych z udziałem GKS-u Katowice w ostatnich tygodniach:
Okienko do zapomnienia
Spore problemy w defensywie miała w poprzednim sezonie ekipa Rafała Góraka. Sam szkoleniowiec zdawał się przez cały rok szukać optymalnego ustawienia, niemalże co tydzień zmieniając ustawienie bloku defensywnego. Ostatecznie z klubem pożegnał się Michał Kołodziejski. Nie powiodła się także katowicka przygoda Marko Roginicia, który w kolejnym sezonie spróbuje swoich sił w barwach ligowego rywala z Łęcznej.
Katowiczanie raczej nie szaleli na rynku transferowym, jeśli chodzi o nowych piłkarzy. Miejsce Kołodziejskiego zajmie Aleksander Komor, dotychczas występujący w rzeszowskiej Resovii. Poniżej prezentujemy całą listę transferową katowiczan w trwającym letnim okienku:
Warto także wspomnieć, że GKS Katowice finalizuje transfer Shuna Shibaty. Informację o podchodach GKS-u podał Samuel Szczygielski z portalu Meczyki. Według naszych informacji zawodnik Stomilu Olsztyn jest już w Katowicach, gdzie pomyślnie przeszedł testy medyczne i w najbliższym czasie zostanie zaprezentowany jako nowy piłkarz I-ligowca.
O co powalczą?
GKS Katowice już od jakiegoś czasu traktowany jest jako najpoważniejszy kandydat do zajęcia bezpiecznej lokaty w środku tabeli. Wśród kibiców panuje już żartobliwe przekonanie, że „GieKSa” to zwykle pierwszy zespół wypisujący się z emocji w ostatniej fazie sezonu. Podobny scenariusz przewidujemy także w najbliższym sezonie. Redakcja iGola stawia na 10. miejsce w wykonaniu katowiczan.
Przewidywana jedenastka
Między słupkami stawiamy na Dawida Kudłę, który według różnych źródeł miał znaleźć się na celowniku zespołów nawet ekstraklasowych. Do transferu jednak nie doszło. W defensywie stawiamy na dotychczasową piątkę (lub trójkę z wahadłowymi). GKS wciąż nie posiada nominalnego lewego obrońcy. Postawiliśmy więc na Wasielewskiego, który ma już doświadczenie na tej pozycji. Trójkę stoperów, w naszej opinii, stworzą Komor, Jędrych oraz Jaroszek. Prawą stronę zajmuje nowy nabytek GKS-u, Adrian Danek.
W środku pola rywalizacja będzie duża, szczególnie jeśli klubowi uda się dopiąć transfer Shuna Shibaty. Na razie postawiliśmy jednak na parę Repka – Figiel. Za lewą stronę w ataku odpowiadać będzie ściągnięty ze Stali Mielec Mateusz Mak, po przeciwległej stronie zagra Mateusz Marzec. Spośród dwóch możliwych opcji na pozycji napastnika zdecydowaliśmy się postawić na Bergiera, choć i Jakub Arak powinien otrzymać swoje minuty w tym sezonie, chociażby na kanwie zdobytych bramek w poprzedniej kampanii.
Bez zmian ,środek tabeli.