Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi – Chrobry Głogów – poprawić wyniki


Głogowianie mają za sobą przeciętny sezon. Teraz będą chcieli zaprezentować się lepiej

25 lipca 2021 Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi – Chrobry Głogów – poprawić wyniki

Chrobry Głogów miał w zeszłym sezonie powalczyć o strefę barażową. Skąd takie założenie? Ponieważ dwa sezony temu w Głogowie zaliczyli bardzo dobrą końcówkę i wtedy od baraży dzieliło ich zaledwie miejsce. Liczono więc, że kolejny sezon przyniesie zwyżkę formy i tym razem ta sztuka się uda. Niestety. Chrobry Głogów w ostatnim sezonie zajął 11. miejsce i mógł rozgrywki 2020/2021 spisać na straty. Czy ten rok będzie lepszy?


Udostępnij na Udostępnij na

Głogowianie całościowo jako klub robią ciągły postęp. Widać tam, że mają pomysł na zarządzanie tym klubem i mocno stawiają na szkolenie młodzieży. Niedawno utworzyli kolejny seniorski zespół, w całości oparty na młodzieżowcach, który będzie grał w B-klasie. Jednak pierwszej drużynie nadal brakuje „tego czegoś”, by powalczyć o wyższe cele. Ostatnie sezony na zapleczu ekstraklasy przypominają sinusoidę. Jeden sezon dobry, budzący nadzieję, a kolejny pokazujący, że Chrobrego nadal czeka spora praca, zanim ktoś nazwie go klasowym zespołem.

Przygotowania do sezonu

„Pomarańczowo-czarni” okres przygotowawczy rozpoczęli 5 lipca. Sztab szkoleniowy zaplanował dla swoich zawodników czterotygodniowy czas wytężonej pracy. W jego trakcie w pierwotnym planie Chrobry miał rozegrać tylko dwa sparingi: z Chojniczanką Chojnice, a także z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jednak po analizie terminarza i przygotowań Ivan Djurdjević zdecydował się na rozegranie trzeciego, ostatniego sparingu. Rywalem ma być Miedź Legnica.

W pierwszym meczu towarzyskim Chrobry poniósł porażkę 1:3. Chojniczanka okazała się lepsza, chociaż głogowski zespół prowadził przez większość spotkania. Drugi sparing był zwycięski dla Chrobrego. Zespół Djurdjevicia pokonał zeszłorocznego ekstraklasowicza 2:0. Najpierw bramką popisał się skrzydłowy Dominik Dziąbek, a ostateczny wynik ustalił ładnym lobem nowy napastnik głogowian – Dennis van der Heijden.

Podczas przygotowań sztab trenera Djurdjevicia przyglądał się również kilku młodym, ciekawym zawodnikom z rezerw Chrobrego. Do tego grona wchodzą: Wiktor Wawrzyniak, Miłosz Jandziak, Olaf Zygmunt i Maksym Iwanowicz. Dwaj pierwsi mają po 19 lat, a pozostałych dwóch zaledwie 18.

Transfery

Spory ruch był tego lata na głogowskim dworcu kolejowym. Ostatecznie jednak z Chrobrym więcej piłkarzy się pożegnało, niż przywitało. Wygląda więc na to, że ewentualne luki w składzie Chrobry Głogów będzie starał się wypełnić zawodnikami z rezerw.

Czas pożegnań

Z zespołem pożegnało się dziewięciu zawodników. Trzem z nich zakończył się okres wypożyczenia i żadna ze stron nie zdecydowała się na kolejne wypożyczenie. Ta trójka składa się z:

  • bramkarza Kacpra Bieszczada, który wrócił do Zagłębia Lubin,
  • obrońcy Pawła Oleksego, który wrócił do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza,
  • obrońcy Nikodema Niskiego, który wrócił do Legii Warszawa.

Z kilkoma Chrobry nie zdołał porozumieć się w sprawie przedłużenia kontraktu i ich drogi się rozeszły. Najboleśniejszym odejściem może się okazać Maksymilian Banaszewski, który jesienią w zeszłym sezonie był motorem napędowym zespołu.

W kolejnym będzie występował w barwach Zagłębia Sosnowiec. Patryk Bryła, Kamil Juraszek, Damian Piotrowski znaleźli sobie już nowe kluby. Odpowiednio są to Zagłębie Sosnowiec, Lechia Dzierżoniów, Radunia Stężyca. Bez klubu pozostają wciąż Damian Kowalczyk i Przemysław Stolc.

Dołączyli do zespołu

Do Chrobrego zawitało czterech nowych zawodników. Dwóch z nich wygląda dość ciekawie. Jednak czy rzeczywiście dadzą wymierne korzyści, dowiemy się dopiero za jakiś czas. Adam Banasiak ma być nowym dowódcą w środku pomocy głogowskiego klubu. 31-letni pomocnik ma za sobą bogatą w występy pierwszoligowe karierę. Poprzedni sezon spędził w Radomiaku, z którym awansował do PKO BP Ekstraklasy. Ekipa z Radomia nie zdecydowała się jednak na pozostawienie w swoich szeregach doświadczonego defensora i ten przeniósł się na Dolny Śląsk. Drugim nabytkiem jest holenderski napastnik Dennis van der Heijden, który już zdążył popisać się wspaniałą techniką.

https://twitter.com/claudio_mutka/status/1418183688060297217

Chrobry sprowadził również skrzydłowego Mateusza Bochnaka, a także bramkarza Karola Dybowskiego. Wygląda więc na to, że głogowski klub w miarę możliwości załatał dziury, które powstały w związku z odejściem kilku ważnych zawodników.

O co powalczą?

Chrobrego Głogów w zeszłym roku typowaliśmy jako zespół, który powalczy o baraże. Nie udała mu się ta sztuka, pomimo że w naszej ocenie miał mocniejszy skład niż obecnie. Z zespołem pożegnał się Banaszewski, który był motorem napędowym tej drużyny. Wygląda to tak, jakby Ivan Djurdjević miał w planie mocniej postawić na zawodników, którzy kształtowali się w klubowym systemie szkolenia. Oczywiście, wciąż Chrobry ma w składzie kilku ciekawych zawodników, jak choćby Dominik Dziąbek czy Jaka Kolenc. Wydaje nam się, że to właśnie ta dwójka w nadchodzącym sezonie może błyszczeć w barwach „Pomarańczowo-czarnych”. W naszej ocenie Chrobry Głogów zakończy sezon w środkowej części tabeli w okolicach 8.-9. miejsca.

Ciekawostka

Nowy napastnik Chrobrego nie należy do najskuteczniejszych. W 180 oficjalnych spotkaniach zdobył zaledwie 47 bramek. Najlepszy czas miał w drugiej lidze holenderskiej, w 79 meczach zdobył 19 bramek. Van der Heijden odbył się również od włoskiego Carpi, które występuje w Serie C. Jest to trzeci poziom w piłkarskiej piramidzie Włoch.

Przewidywana jedenastka

W naszej opinii tak mogą wyglądać skład i formacja Chrobrego Głogów w nadchodzącym sezonie. W drużynie nie ma nominalnego lewego obrońcy, a to sugeruje, że może grać wahadłami. Zwłaszcza że nie zanosi się na sprowadzenie kogoś takiego. Van der Heijden nie przyszedł tu grzać ławy, więc to raczej on będzie pierwszym wyborem Djurdjevicia. Ewentualnie będzie grał w dwójce z Mikołajem Lebedyńskim.
Takie ustawienie pozwoliłoby kontrolować środek pola, a to jest często klucz do zdobycia trzech punktów. Na bokach szybki Ziemann i Dziąbek powinni skutecznie dogrywać piłki do napastnika.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze