Skarb kibica ekstraklasy: Jagiellonia po raz kolejny powalczy o mistrzostwo?


Drużyna Ireneusza Mamrota jest gotowa na rywalizację o najważniejsze trofeum w Polsce

20 lipca 2018 Skarb kibica ekstraklasy: Jagiellonia po raz kolejny powalczy o mistrzostwo?

Jagiellonia udanymi występami w poprzednich sezonach ugruntowała swoją wysoką pozycję w ekstraklasie. Drugie z rzędu wicemistrzostwo tylko udowodniło, że białostocki klub jest jednym z najlepszych w Polsce. Czy "Żółto-czerwonym" uda się powtórzyć sukces, a może w końcu zdobędą upragnione złoto?


Udostępnij na Udostępnij na

Przygotowania

Trener Ireneusz Mamrot miał tę przewagę w porównaniu z ubiegłym rokiem, że mógł spokojnie przeprowadzić dwa zgrupowania z drużyną. Najpierw dziesięć dni przygotowań w Kępie, gdzie Jagiellonia rozegrała trzy sparingi, a potem trzydniowy obóz w Gniewinie. Sztab szkoleniowy postawił na odpowiednie przygotowanie fizyczne zawodników, którzy podobnie jak w poprzednim sezonie powinni wyróżniać się w tym elemencie na tle swoich ekstraklasowych rywali.

Martwić może skuteczność piłkarzy, najwięcej bramek w sparingach zdobyli Ivan Runje oraz Patryk Klimala (po dwie). Dopiero w ostatnim meczu kontrolnym po jednym golu strzelili podstawowi napastnicy minionego sezonu, czyli Cillian Sheridan oraz Roman Bezjak.

Okno transferowe

Jak na zespół, który w dwóch ostatnich sezonach został wicemistrzem Polski, ruchy na transferowej karuzeli nie wyglądają zbyt efektownie. Do zespołu podczas okresu przygotowawczego dołączyli Mateusz Machaj oraz Lukas Klemenz, czyli zawodnicy, którzy w minionym sezonie wyróżniali się na pierwszoligowych boiskach. Ponadto po sześcioletniej przerwie do drużyny powrócił Grzegorz Sandomierski, z wypożyczenia wrócił Patryk Klimala.

Z kolei z klubu odeszli Mariusz Pawełek (do GKS-u Katowice) oraz Marek Wasiluk (do Chrobrego Głogów), na kolejne wypożyczenia zostali wysłani między innymi Dawid Szymonowicz, Przemysław Mystkowski, Karol Mackiewicz czy Damian Węglarz.

Największy atut

Stabilna i szeroka kadra. Na szczęście dla Jagiellonii, jak na razie obyło się bez sprzedaży kluczowych zawodników. W prasie po zakończeniu poprzedniego sezonu mogliśmy przeczytać o zainteresowaniu innych klubów piłkarzami białostockiego zespołu, jednak do tej pory żaden z graczy stanowiącym o sile „Żółto-czerwonych” nie opuścił wicemistrza Polski.

W porównaniu z poprzednim sezonem Ireneusz Mamrot mógł na spokojnie przygotować zespół. Zespół, który teoretycznie w polskich realiach posiada naprawdę szeroką kadrę. W ostatnich miesiącach zdarzało się, że niektórzy zawodnicy nie łapali się na ławkę rezerwowych. Teraz przy transferach Machaja czy Klemenza (oraz pod warunkiem, że nikt nie odejdzie) takie sytuacje mogą stać się normalnością, a Ireneusz Mamrot może mieć często dylemat, na kogo postawić.

Największa niewiadoma

Skuteczność napastników. Jagiellonia, przynajmniej w teorii, dawno nie miała takiego komfortu na pozycji snajpera. Ireneusz Mamrot do dyspozycji ma Cilliana Sheridana i Romana Bezjaka, swoje szanse (przynajmniej na początku sezonu) ma dostać Patryk Klimala, który w minionym sezonie na zapleczu ekstraklasy zdobył trzynaście bramek. Do tego w ostateczności jest również Karol Świderski.

Niewiadomą jest jednak to, czy wymienieni zawodnicy będą potrafili wykazać się wysoką skutecznością. W sparingach dwie bramki zdobył Klimala, jednak wyraźnie odstawał w rywalizacjach z ekstraklasowymi rywalami. Od Sheridana oraz Bezjaka wymagaliśmy więcej w poprzednim sezonie. Jeśli jednak obaj wystrzelą z formą, nie będziemy mieli żadnych wątpliwości co do dobrych wyników osiąganych przez Jagiellonię.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w tym sezonie

Łukasz Burliga będzie równie często oglądał żółte kartoniki (nawet mecze towarzyskie nie mogły się zakończyć bez ujrzenia żółtego kartonika przez prawego obrońcę Jagiellonii).

Novikovas będzie irytował przegranymi pojedynkami jeden na jeden.

W szatni Jagiellonii często będzie wybrzmiewał „Stary Abraham”.

Ciekawostka

Aż ośmiu zawodników Jagiellonii Białystok zostało wypożyczonych na najbliższy sezon do Wigier Suwałki. Są to: Karol Mackiewicz, Damian Węglarz, Jonatan Straus, Paweł Olszewski, Dawid Polkowski, Paweł Kaczmarczyk, Martin Adamec oraz Bartosz Bida. Kilku piłkarzy najbliższe miesiące spędzi również w innych klubach zaplecza ekstraklasy, jak Przemysław Mystkowski, który został wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Białej czy Dawid Szymonowicz do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Na kogo postawimy w Fantasy Ekstraklasa?

Jeśli myślicie o tym, żeby mieć tak zwanego pewniaka w linii obrony, to z pewnością możecie postawić na kogoś z duetu Ivan Runje – Nemanja Mitrović. Pozostaje dwóch zawodników. Dlatego polecamy Arvydasa Novikovasa, który kolejny sezon będzie się wyróżniał i stanowił o sile ofensywnej białostockiego zespołu. Do tego pewną osobą jest Taras Romanczuk, trochę mniej snajperzy, czyli Roman Bezjak i Cillian Sheridan.

Młodzieżowcy

O ile w poprzednim sezonie w zespole prowadzonym przez Ireneusza Mamrota ze świecą można było szukać młodzieżowca, który nawet wchodziłby z ławki na końcówki spotkań, o tyle w tym powinno to wyglądać nieco lepiej. W ataku swoje szanse dostawać powinien Patryk Klimala, ale białostocki klub ma również młodych Michała Ozgę oraz Szymona Łapińskiego. W przeciwieństwie do wielu innych zawodników nie zostali oni wypożyczeni, więc będą do dyspozycji szkoleniowca, choć mamy duże wątpliwości co do większej liczby minut rozegranych przez tych chłopaków.

Podsumowanie

Podobnie jak w latach poprzednich Jagiellonia na starcie sezonu wyznacza sobie za cel znalezienie się w grupie mistrzowskiej. Dopiero później, w zależności od okoliczności, będzie prognozowanie przez zarząd, czy klub w ostatnich siedmiu kolejkach będzie w stanie walczyć o mistrzostwo Polski. Dobra dyspozycja zespołu jest uzależniona od tego, czy do końca sierpnia kadra zostanie w niezmienionym składzie. Sprzedaż zawodnika tworzącego trzon drużyny może poważnie wpłynąć na to, jak „Żółto-czerwoni” będą prezentować się w ekstraklasie. Przewidujemy jednak, że jedno z miejsc w pierwszej czwórce tabeli będzie należało do Jagiellonii.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze