Adrian Sikora kończy przygodę z drugoligowym Realem Murcia. Filigranowy napastnik jest teraz na celowniku poznańskiego Lecha.
Jeszcze kilka dni temu trener Jacek Zieliński był sceptyczny wobec transferu tego zawodnika.
– Z tego, co wiem, Adrian raczej będzie chciał zostać w Hiszpanii. Dobrze mu tam i na razie nie planuje powrotu do Polski. Choć oczywiście bardzo bym chciał, żeby trafił do Lecha. Z jak najlepszej strony znam go z Dyskobolii – przekonywał szkoleniowiec.
Tymczasem sytuacja w przeciągu kilku dni zmieniła się diametralnie. Bo oto klub z Murcii nie jest już zainteresowany dalszą współpracą z „Sikorką”. Może on szukać nowego pracodawcy.
– Musimy zbadać szczegóły. Zorientować się, w jakiej Adrian znajduje się formie i jak się czuje. Temat rzeczywiście jest bardzo ciekawy, a przy obecnych cenach piłkarzy na naszym rynku pozyskanie tego zawodnika byłoby wielkim wzmocnieniem naszej drużyny – twierdzi opiekun napastników Lecha, Andrzej Juskowiak.
Do końca tygodnia wyjaśni się, czy Lech sprzeda jednego ze swych czołowych piłkarzy. Od tego będą zależały dalsze ruchy kadrowe.