Po zakończonej rundzie jesiennej w sztabie Legii Warszawa wszyscy byli pewni jednego – potrzebny jest środkowy napastnik. Przyjście do klubu nowego trenera otworzyło kolejne kierunki transferowe i zanosi się na to, że nowym piłkarzem „Wojskowych” będzie niedawny podopieczny Henninga Berga – Bjorn Bergmann Sigurdarson.
22-letni napastnik był podopiecznym Berga, podczas gdy ten pełnił rolę szkoleniowca w norweskim Lillestroem SK. W 2012 roku Islandczyk odszedł do angielskiego Wolverhampton Wolves za 3 miliony euro.

Przygoda z angielską piłką nie do końca wypadła jednak po myśli Sigurdarsona i w 48 meczach zanotował siedem goli. Wcześniej w Lillestroem SK grywał i trafiał częściej (70 meczów i 17 trafień).
Bjorn Siguardson byłby dla Legii ciekawym zawodnikiem, ale na przeszkodzie stoi inna drużyna, której renoma jest trochę większa i również widzi Islandczyka w swojej ekipie, chodzi mianowicie o FC Kopenhaga, z którym przyjdzie rywalizować „Wojskowym” o tego piłkarza.
to niemożliwe
Zobaczymy czy faktycznie przejdzie
70 meczow i 17 bramek? Przeciez gosciu jest kur...a
slaby, a liga polska jest od Szwedzkiej lepsza.