W związku z mistrzostwami świata do lat 20 w Polsce uruchamiamy cykl „Siema, Polsko”. Będzie on skupiał się na najważniejszych informacjach z każdego dnia turnieju. Już w ten pierwszy działo się dużo, bo został pobity rekord najszybszego gola w historii oraz zobaczyliśmy pierwszego hattricka. Kolumbijczycy potwierdzili aspiracje do końcowego triumfu, a Polacy najlepiej zaprezentowali się na... trybunach.
Jeżeli ktoś z Was śledził iGola podczas zeszłorocznego mundialu w Rosji, to zapewne pamięta nasz cykl „Priwiet Rossija”. Nasze nowe wydanie będzie miało taką samą formę. Czas więc zaprosić na najważniejsze informacje z czwartku.
Najszybszy gol i pierwszy hattrick
Mistrzostwa w Polsce rozpoczęły się od dwóch spotkań rozegranych o godzinie 18:00: Tahiti – Senegal i Meksyk – Włochy. W tym pierwszym meczu jeszcze nie wszyscy zdążyli dobrze usiąść na trybunach, a już byliśmy świadkami pierwszego gola. Strzelcem był Amadou Sagna, który zdobył bramkę już w 10. sekundzie.
No to nam się mundial #U20WC zaczął❗ Zaledwie 🔟 sekund po pierwszym gwizdku Senegalczycy strzelają najszybszego gola w historii młodzieżowych mundiali! 💥⚽😮
Transmisja w #tvpsport oraz aplikacji i tu ➡ https://t.co/tT9KUvQ13h pic.twitter.com/n5BNiQQfdK
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 23, 2019
Czwartek to był dzień Senegalczyka. Poza przejściem do historii skrzydłowy „Lwów Terangi” zapisał się jeszcze jako zdobywca pierwszego hattricka na turnieju. Lewoskrzydłowy wykańczał świetne akcje partnerów, a to zwykle on był tym wykładającym piłkę do kolegów. Trzeba przyznać, że Sagna próbował szukać jeszcze więcej trafień. Niestety zamiast skupić się na grze z partnerami, to sam nieskutecznie szukał drogi do siatki przeciwnika.
Amadou Sagna:
– Najszybciej zdobyty gol w historii MŚ U20
– Pierwszy hattrick na turniejuJedno z odkryć turnieju chyba już znamy. #U20WC #TVPSport
— Wojciech Bąkowicz (@WBakowicz) May 23, 2019
Tahiti dumne mimo porażki
Szybko stracony gol zbyt mocno nie wstrząsnął ekipą z Oceanii. Niektórzy już zdążyli ją szybko skreślić, licząc na pogrom. Tahiti zagrało na przekór i straciło jeszcze dwie bramki. Oczywiście przegrana 0:3 to nie jest świetny wynik, ale nikt nie oczekiwał zbyt wiele od tej reprezentacji. Rodacy mimo wszystko są dumni i dziękują za walkę. Nie można też powiedzieć, że wszyscy piłkarze zaprezentowali się słabo. Wyróżniał się Terai Bremond, ale niestety sam nie był w stanie wygrać meczu.
#6 z Tahiti – Terai Bremond (z juniorów Toulouse) nie tylko wyróżnia się na tle kolegów z kadry (co jest oczywiste patrząc na to gdzie uczą się piłkarskiego rzemiosła) ale i z Senegalczykami radzi sobie całkiem nieźle #TAHSEN #U20WC
— Michał Cichowski (@michal29shs) May 23, 2019
W następnej kolejce Tahiti zagra w Łodzi z Polską. Będzie to dla obu drużyn bardzo ważne spotkanie. Oczywiście nikt nie daje szans na wygraną przybyszom z Oceanii. Nasi piłkarze powinni sobie poradzić z nimi bez większych problemów. Mimo wszystko należy nie lekceważyć rywala. Podejść skoncentrowanym i zrobić swoje. Nawet przy groźnych tweetach ze strony dziennikarza TVP.
Jedno jest pewne. Z Polską Tahiti zagra o życie 😀
— Szymon Borczuch (@SzymonBorczuch) May 23, 2019
W grupie B najszczęśliwsi Włosi
Jedną z najciekawszych grup na turnieju w Polsce jest ta z literą „B”. Podczas pierwszego dnia mistrzostw w tej grupie działo się dużo. Jako pierwsi na boisko wyszli Meksykanie i Włosi. Przedstawiciele UEFA nie mogli liczyć na dwie gwiazdy. Roberto Mancini powołał do seniorskiej kadry Moise Keana z Juventusu oraz Nicolo Zaniolo z Romy. Zamiast pojechać do Polski na turniej, to młode gwiazdy Serie A powalczą o punkty w eliminacjach do Euro 2020. Bez tych dwóch piłkarzy udało się reprezentacji Włoch pokonać przeciwnika. Wynik 2:1 sprawia, że po 1. kolejce obejmą fotel lidera w grupie. Ładnym trafieniem na 1:0 popisał się Davide Frattesi.
GOAL OF THE DAY ⚽️
Take a bow, Davide Frattesi 🙇♂️
The 🇮🇹 @Azzurri midfielder opened his #U20WC goal account in some style 🎯 pic.twitter.com/Q3UXSqNoMz
— FIFA (@FIFAcom) May 23, 2019
W drugim meczu tej grupy Japonia zmierzyła się z Ekwadorem. Dla ekspertów z Ameryki Południowej Ekwadorczycy mogą być jednym z czarnych koni mistrzostw w Polsce. Niestety dla nich, zaliczyli oni mały falstart. Prowadzili 1:0 z Japończykami i mieli rzut karny. Ale Azjatom sprzyjało szczęście, bo wykonujący „jedenastkę” Jordan Rezabala trafił w słupek. Niewykorzystana akcja zemściła się chwilę później, kiedy to błędy w obronie Ekwadoru wykorzystał Kota Yamada. Z tego rezultatu bardziej byli zadowoleni przybysze z Kraju Kwitnącej Wiśni.
https://twitter.com/foetball247/status/1131657513387081730
Kolumbia potwierdziła mistrzowskie aspiracje
Pierwszy mecz w Łodzi dla reprezentacji Polski nie był udany. Nasza reprezentacja przegrała 0:2, a rywal okazał się co najmniej dwie klasy lepszy. Piłkarze z Ameryki Południowej przeważali pod kątem techniki i przede wszystkim zgrania. W porównaniu z naszym wczorajszym rywalem Polacy rozegrali przed mistrzostwami zaledwie dwa spotkania. Zgrupowanie przed turniejem też nie było zbyt długie. Kolumbijczycy za sobą mieli kontynentalny czempionat, przez co w 2019 roku rozegrali już 15 meczów (licząc ten wczorajszy). To była już spora przewaga na starcie. I też szybko objawiła się na boisku.
Mecz Polska – Kolumbia w Rosji i ten teraz mają ze sobą kilka punktów wspólnych. Na przykład to, że Kolumbijczycy podeszli ostrożnie. A kiedy zdali sobie sprawę, z kim grają, zaczęli się bawić. #POLCOL
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) May 23, 2019
Jeżeli nasz rywal podtrzyma obecną dyspozycję, to naprawdę może zajść daleko w turnieju. Nam pozostaje mieć nadzieję, że nasi piłkarze rozkręcą się wraz z długością trwania imprezy. Bo jak na razie to zachowaliśmy się zbyt kulturalnie. Oczywiście gospodarz często ustępuje gościowi, ale przy sytuacji na 0:1 byliśmy nawet zbyt „gościnni”.
Fatalna pomyłka Walukiewicza i ktoś, kto nosi nazwisko Angulo nie mógł z tego nie skorzystać❗😱 Jak wrażenia po pierwszej połowie meczu 🇵🇱 Polska – 🇨🇴 Kolumbia❓ #U20WC #POLCOL
Transmisja w TVP 2, aplikacji mobilnej #tvpsport i na naszej stronie ➡ https://t.co/iK7Rrjzrtq pic.twitter.com/3CMrTobwbO
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 23, 2019
Więcej o spotkaniu Polski z Kolumbią przeczytacie w osobnych artykułach w naszym serwisie.
Skończyło się tylko na strachu
To nie był wieczór Sebastiana Walukiewicza. Obrońca Pogoni Szczecin w pierwszej połowie sprezentował gola przeciwnikowi. W drugiej połowie liczyliśmy na przebudzenie się naszych i pewniejszą grę. Ale było inaczej i nawet przeżyliśmy chwilę grozy. Po zaledwie 10 minutach drugiej części spotkania przyszły stoper Cagliari usiadł na murawie, a koledzy poprosili sędziego o wezwanie pomocy lekarzy. Okazało się, że potrzebne były nosze do zdjęcia z boiska 19-latka.
Symptomów poprawy gry biało-czerwonych brak, na domiar złego boisko na noszach opuszcza kontuzjowany Sebastian Walukiewicz 🙁🚑 #POLCOL #U20WC
Mecz 🇵🇱 Polska – 🇨🇴 Kolumbia w TVP 2, aplikacji mobilnej #tvpsport i na naszej stronie ➡ https://t.co/iK7RrjR2S0 pic.twitter.com/0hEx1SH2IG
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 23, 2019
Wielu wydawało się, że Polak doznał poważnej kontuzji. Nikt za bardzo nie wiedział, co się stało Walukiewiczowi. Piłkarz przez chwilę trzymał się za kolano i spodziewano się najgorszego. Na szczęście tuż po meczu okazało się, że nasz zawodnik doznał wstrząśnienia mózgu. Będzie potrzebował kilku dni przerwy. Prawdopodobnie dostanie wolne na mecz z Tahiti, ale już na starcie z Senegalem będzie gotowy.
Kibice nie zawiedli
Można było spodziewać się, że podczas meczu Polski stadion Widzewa będzie wypełniony kibicami. I też tak było, a podczas spotkania z Kolumbią mogliśmy się przekonać kolejny raz o mocy dopingu polskich fanów. Pod tym względem zaprezentowaliśmy się dobrze. W Łodzi wielu ludzi szukało jeszcze przed meczem możliwości zakupu biletów na mecz, ale niestety nie było na to szans.
17463 widzów ogląda spotkanie w Łodzi. No i fajnie #U20WC #POLCOL pic.twitter.com/lYzVt9DXOT
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) May 23, 2019
Jeżeli chodzi o inne areny, to dzisiaj rozgrywano jeszcze mecze w Lublinie, Gdyni i Bydgoszczy. Podczas tych spotkań nie było całkiem zapełnionych stadionów i było widać wolne miejsca, ale jak na taki turniej wyglądało to przyzwoicie. Może momentami brakowało dopingu, ale choćby na meczu Tahiti – Senegal pojawiła się przyzwoita liczba kibiców.
#U20WC #MundialSub20 #MundialitoSub20 #TAHSEN pic.twitter.com/geyoHvjjXj
— Jakub Osina (@jakubosina) May 23, 2019
Zaczynamy! #U20WC #MEXITA pic.twitter.com/AXihXDAr7P
— Filip Adamus (@Filip_Adamus) May 23, 2019
Co czeka nas dzisiaj?
W piątek swoje pierwsze mecze rozegrają drużyny z grup C i D. W Lublinie zagrają Honduranie z Nowozelandczykami (gr. C), w Tychach Katarczycy z Nigeryjczykami (gr. D), w Bielsko-Białej Ukraińcy z Amerykanami (gr. C), a w Łodzi Urugwajczycy z Norwegami (gr. D). Najciekawiej zapowiadają się dwa ostatnie mecze, które rozpoczną się o godzinie 20:30. Zwłaszcza jesteśmy ciekawi formy Norwegii, która w eliminacjach do mundialu w decydującym meczu pokonała obrońców tytułu – Anglię.
Spotkanie w Bielsku-Białej może być trudne, ale niestety nie ze względów sportowych. Przez obfite opady deszczu, jakie w ostatnim czasie nawiedziły nasz kraj, mocno ucierpiała murawa. Wielka szkoda, bo jeszcze na tydzień przed turniejem była świetnie przygotowana do mistrzostw.