Co się dzieje z Leo Beenhakkerem?


19 grudnia 2015 Co się dzieje z Leo Beenhakkerem?

Pamiętacie o Leo Beenhakkerze? Zapewne wielu kibiców w Polsce zastanawia, co się dzieje z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski. 2 czerwca 2015 roku ogłosił zakończenie kariery i zapowiedział przejście na emeryturę. Jednak po rozstaniu z "Biało-czerwonymi" zwiedził kilka miejsc.


Udostępnij na Udostępnij na

Wręczenie nagrody przez Leo Beenhakkera
Leo Beenhakker (fot. firmapr.com.pl)

Doświadczony Holender został selekcjonerem reprezentacji Polski 11 lipca 2006 roku. Był siódmym z kolei i pierwszym od 1960 roku zagranicznym trenerem naszej kadry. W sercach kibiców „Biało-czerwonych” zostanie zapamiętany jako ten, który jako pierwszy wywalczył wraz zespołem awans na mistrzostwa Europy. Polska wystąpiła na Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii, lecz nie był to udany turniej. Po dwóch porażkach z Niemcami i Chorwacją oraz remisie z Austrią wróciliśmy do domu.

Beenhakker mimo niepowodzenia na Euro utrzymał swoją posadę. Poprowadził kadrę w eliminacjach do mistrzostw świata 2010. We wrześniu 2009 został zwolniony po porażce ze Słowenią 0:3, która nie oznaczała pozbawienia szans na awans na mundial.

Co ciekawe, będąc selekcjonerem naszej kadry, w 2007 roku został tymczasowym trenerem Feyenoordu Rotterdam. Leo zawsze był zżyty z tym klubem i jak sam wówczas powiedział : – To jest mój obowiązek, od którego nie mogę się uchylić. Ówczesny prezes PZPN – Michał Listkiewicz – nie miał nic przeciwko, aby Beenhakker łączył funkcję trenera Feyenoordu i selekcjonera reprezentacji.

W lutym 2009 roku „Don Leo” został technicznym konsultantem swojego ukochanego klubu. Co ciekawe, objął tę funkcję mimo sprzeciwu, jaki wyrażał Grzegorz Lato – ówczesny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Po pożegnaniu z kadrą Polski we wrześniu 2009 roku poświęcił się pracy dla ekipy z Rotterdamu. Objął funkcję dyrektora technicznego klubu. Posadę tę piastował do stycznia 2011 roku. Wtedy ostatecznie pożegnał się z klubem.

„Don Leo” na bezrobociu był zaledwie pół roku, a jego dalsze kroki sięgnęły… na Węgry. Mając duże doświadczenia na stanowiskach dyrektorskich, po raz kolejny został dyrektorem sportowym. Tym razem klubem, w jakim działał, był Ujpest Budapeszt. Rozpoczynając pracę w nowym klubie, zapowiedział: – Ujpest powinien wrócić na miejsce w europejskim futbolu, na które zasłużył. Postaram się, by tam ponownie trafił.

Leo Beenhakker
Leo Beenhakker jako selekcjoner reprezentacji Polski(fot. Michał Tatarynowicz/iGol.pl)

Po zakończeniu pracy na Węgrzech w 2013 powrócił do kraju, który go pokochał z wzajemnością. Ponownie został trenerem reprezentacji Trynidadu i Tobago. Selekcjonerem „Soca Warriors” był już w latach 2004-2006 i doprowadził ich do występu na mistrzostwach świata w 2006 roku. Na mundialu kadra pod jego wodzą zdobyła jeden punkt i wróciła do domu po zakończeniu fazy grupowej.
W 2013 roku „Don Leo” zgodził się poprowadzić Trynidad i Tobago przez dwa miesiące. Jego zadaniem było dowodzenie drużyną podczas Złotego Pucharu CONCACAF. Na tym turnieju reprezentacja odpadła w ćwierćfinale, przegrywając po rzutach karnych z Panamą.

W 2014 o pomoc poprosiła Beenhakkera grająca na zapleczu holenderskiej Eredivisie Sparta Rotterdam. Wydawać by się mogło dziwne, że kochający Feyenoord Leo podejmie pracę u rywala zza miedzy, ale jak sam przyznawał: – Kocham futbol. Sparta zasługuje na pomoc.

Jak się okazało, Sparta Rotterdam była ostatnim przystankiem w karierze trenerskiej Leo Beenhakkera. W czerwcu 2015 roku 73-letni Holender ogłosił zakończenie kariery.  Jak wy wspominacie „Don Leo” jako selekcjonera „Biało-czerwonych”? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze