W minioną sobotę w meczu inaugurującym nowy sezon rozgrywek grupy lubelsko-podkarpackiej III ligi piłkarze Siarki Tarnobrzeg zremisowali bezbramkowo z drużyną Tomasovii Tomaszów Lubelski.
– Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie graliśmy bardzo chaotycznie, mieliśmy dużo strat i dużo niedokładnych podań. W przerwie w szatni przeprowadziłem męską rozmowę z zawodnikami i druga połowa wyglądała już lepiej. Nie udało się nam jednak zdobyć bramki. Trudno od razu zastąpić Tomka Walata i Piotrka Mazurkiewicza, którzy strzelali dla nas najwięcej bramek. Pierwsze mecze to zawsze duża niewiadoma. Zremisowaliśmy z dobrym zespołem, chociaż na pewno nie cieszymy się z takiego wyniku – mówił po meczu trener Siarki, Adam Mażysz.
– Wywozimy z Tarnobrzega zasłużony, sprawiedliwy remis. Uważam, że ten wynik nie krzywdzi żadnej ze stron – powiedział trener Tomasovii Tomaszów Lubelski, Jarosław Korzeń.
Drużyny Siarki i Tomasovii wybiegły na boisko w następującym składach:
Siarka: Ćwiczak – Jakubowski, Jakubiec, Beszczyński, Łuczakowski – Hynowski, Łukawski, Kuranty – Kwieciński, Bażant – Wolan
Tomasovia: Bartoszyk – Chwała, Nowosad, Skiba, Wawryca – Raczkiewicz, Słotwiński, Kozyra, Joniec – Droździel, Kulas