Pomimo bogatej klubowej historii, na kartach której zapisało się nawet mistrzostwo Anglii, Sheffield United nie można nazwać dużym zespołem. W dzisiejszych realiach ci najwięksi wydają co okienko transferowe minimum kilkadziesiąt milionów. „Szable” to drużyna zbudowana za zaledwie kilkanaście milionów. Podopieczni Chrisa Wildera są niekwestionowaną rewelacją bieżącego sezonu Premier League.
Po awansie z Championship eksperci stawiali Sheffield w gronie głównych kandydatów do spadku. Po siedemnastu rozegranych meczach klub z Bramall Lane ma na swoim koncie już 25 punktów. Defensywa „The Blades” jest trzecią najlepszą w całej lidze – mniej bramek stracili jedynie Liverpool oraz Leicester City.
Nie każdy bohater nosi pelerynę
Chris Wilder, trener drużyny, to absolutny bohater w oczach kibiców Sheffield United. Patrząc na wyniki jego zespołu, nie można doszukiwać się hiperbolizacji w zachwytach nad jego osobą. Jeszcze trzy lata temu drużyna grała w League One (sezon 2016/2017), jest to trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii. Dzisiaj „The Blades” świetnie prezentują się na boiskach Premier League. Beniaminek nie gra piłki, której można by było podpiąć łatkę typowego angielskiego futbolu.
Styl gry proponowany na Bramall Lane jest bardzo przyjemny dla oka, a przede wszystkim skuteczny. Swoje niewątpliwe umiejętności taktyczne 52-latek zademonstrował w tym sezonie już nie raz. Chyba największy popis swojego talentu dał w konfrontacji z Manchesterem United. Pomimo tego, że rozgrywany 24 listopada mecz zakończył się wynikiem 3:3, Anglik na tym polu absolutnie zdeklasował Ole Gunnara Solskjaera.
Warto odnotować, że „Czerwone Diabły” nie były w tej kampanii jedynym zespołem z TOP 6, któremu „Szable” były się w stanie postawić. Podział punktów padł także w spotkaniach z Chelsea czy Tottenhamem. Arsenal na Bramall Lane musiał uznać wyższość beniaminka i przegrał mecz 0:1. Z czołowej szóstki ligi jedynie Liverpool pokonał Sheffield.
Mid December and we're one spot off a @ChampionsLeague place. We're walking in a Wilder Wonderland! ⚔❤ #sufc #twitterblades pic.twitter.com/VBppvDVErF
— Blades Mad (@Blades_Mad) December 14, 2019
„The Blades” poziomem odskakują od pozostałych beniaminków
Wraz z „Szablami” do Premier League awansowali Norwich City oraz Aston Villa. „The Villans” na transfery wydali ponad 100 milionów funtów, a cały czas ocierają się o strefę spadkową. Podopieczni Deana Smitha mogą podzielić los Fulham z zeszłego sezonu i pomimo wzmocnień za olbrzymie pieniądze spaść z ligi. „Kanarki” po 17 kolejkach mają na swoim koncie zaledwie 12 punktów i zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
W bezpośredniej konfrontacji oba zespoły musiały uznać wyższość Sheffield i przegrały z drużyną Wildera. „The Blades” zwyczajnie prezentują przynajmniej o dwa poziomy lepszy futbol niż pozostała dwójka beniaminków. Warto podkreślić fakt, że Norwich i Aston Villa razem mają zaledwie dwa punkty więcej od „Szabli”. To o czymś świadczy, a w grze United nie ma choćby minimalnego przypadku. Z pewnością spośród tych trzech ekip jest to aktualnie najlepiej prowadzony projekt w lidze.
Na których piłkarzy z kadry drużyny warto zwrócić uwagę?
Gracze „Fantasy Premier League” z pewnością w pierwszej kolejności w tym momencie wymieniliby Johna Lundstrama. 25-letni pomocnik w grze występuje jako obrońca. Dobra forma na boisku przekłada się na to, że punkty zdobyte przez budżetowego zawodnika FPL u jednych powodują radość, a u drugich wręcz frustrację.
Przechodząc jednak do istoty pytania, na pochwałę zasługuje chociażby Dean Henderson. 22-letni bramkarz wypożyczony z Manchesteru United pierwsze skrzypce grał jeszcze na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Anglik dobrą dyspozycję przeniósł także do Premier League i aktualnie w klasyfikacji złotej rękawicy zajmuje drugie miejsce, mając na koncie zachowanych aż sześć czystych kont. Na pochwałę zasługuje też najlepszy strzelec drużyny – Lys Mousset. Francuz ma na swoim koncie pięć strzelonych bramek oraz trzy odnotowane asysty. Dobrą serią cieszy się również John Fleck, jednak oceniając Sheffield, należy przede wszystkim patrzeć na to, jak charakterny i waleczny jest ten zespół, a także kto nim zarządza.
4 – John Fleck has scored four goals in his last four league games at Bramall Lane, more than he had in his previous 73 home league games (3). Patch. #SHUAST
— OptaJoe (@OptaJoe) December 14, 2019
Sheffield United w bieżącym sezonie pokazuje się z naprawdę dobrej strony. Beniaminek ociera się co kolejkę o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. Jeżeli drużynie udałoby się powtórzyć sukces Wolverhampton z zeszłego sezonu, to ich wejście do Premier League byłoby jeszcze bardziej ekscytujące. Do końca sezonu zostało jeszcze sporo czasu, jednak Chris Wilder wykonuje świetną pracę ze swoim klubem i jeśli utrzyma taką dyspozycję do końca rozgrywek, cała drużyna zasłuży na nagrodę w postaci kwalifikacji do Ligi Europy.