Legia zdobyła kolejny tytuł mistrza Polski, rozgrywając bardzo dobry sezon, który na dodatek jeszcze trwa. Stołeczna drużyna kilka punktów i bramek jeszcze może zdobyć, ale my sprawdziliśmy, jak widzieli rozgrywki „wojskowi” kibice. Konkretnie jedna kibicka, Karolina Zbrzezna. Kto był najlepszym zawodnikiem? Kiedy nadszedł najgorszy moment?
Podopieczni trenera Vukovicia zdominowali ligę, a przy odrobinie szczęścia i mniejszej porcji roztargnienia tytuł zapewniliby sobie o wiele wcześniej. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze… tak też było w tym przypadku i po ubiegłorocznym wicemistrzostwie warszawiacy wracają na tron. A jaki to był sezon w ich wykonaniu?
– Sezon Legii określam jako bardzo dobry, był to sezon Vukovicia. Zdał test jako trener i cieszę się, że dostał tę szansę. Szkoda, że nie udało się wygrać z Cracovią w półfinale PP, ale najważniejsze że tytuł mistrza wrócił do Warszawy – mówi nam sympatyczka „Wojskowych”, Karolina Zbrzezna.
MISTRZOWIE 😍#LegiaMistrz Fot. @kubagolas pic.twitter.com/b8phKaaK0B
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 12, 2020
Przerwa spowodowana wirusem i piękne zwycięstwo z Lechem na dzień dobry
Oczywiście nie były to perfekcyjne rozgrywki w wykonaniu Legii, bo przytrafiło jej się kilka słabszych momentów. „Karbo” i spółka potrafili jednak wychodzić z opresji obronną ręką. Co więcej, Europę sparaliżował kryzys sanitarny i odbiło się to także na futbolu, który dopiero teraz nadrabia stracony czas.
– Najgorsza była przerwa od rozgrywek. 8 marca spędziłam na meczu, po czym dowiedziałam się, że spotkania zostały zawieszone… na 27. kolejkę musieliśmy czekać prawie 3 miesiące. Żyję meczami i śledzę ekstraklasę, więc to ta przerwa była najgorsza. Smutna była przegrana z Cracovią 0:3 i brak awansu do finału Pucharu Polski… ale najgorsza była jednak ta przerwa – kontynuuje Karolina.
Tych gorszych chwil było zdecydowanie mniej, a zespół z Łazienkowskiej dość pewnie zmierzał po koronę. 35 spotkań w lidze, 21 zwycięstw, 69 zdobytych bramek, nawet przy kilku porażkach i remisach w ekstraklasie robi wrażenie. Inne drużyny są zdecydowanie słabsze i grają, krótko mówiąc, mocno niekonsekwentnie, jak chociażby Lech.
– Na powrót rozgrywek, na mecz Legii i w sumie całej ligi czekałam z utęsknieniem, pierwszy mecz po przerwie i wygrana z Lechem Poznań, i to jeszcze w Poznaniu, była jednym z piękniejszych spotkań, jakie oglądałam, po prostu tęskniłam za tymi emocjami. Wiadomo, że zdobycie tytułu mistrza i fakt, że mogłam być na meczu i przeżywać to razem z innymi oraz z klubem, był cudowny. Cieszyłam się, kiedy po przerwie kibice mogli wrócić na stadion, oczywiście pojechałam na ten mecz, wygrany, więc tym bardziej cieszył – wspomina fanatyczka „CWKS-u”.
Witaj Ekstraklaso, bardzo za Tobą tęskniliśmy! 👊 #LPOLEG pic.twitter.com/KPL4Q63K2F
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) May 30, 2020
Dobry Gvilia i nadzieje związane z Legia Training Center
W mistrzowskiej drużynie na wyróżnienie zasługuje wielu zawodników. Lewczuk, Jędrzejczyk, Majecki, Luquinhas, Wszołek czy trafiający do bramki nowy nabytek, Tomas Pekhart. Każdy z kibiców miał swojego ulubieńca, a Karolina mówi tak: – Może być to dosyć kontrowersyjny wybór, ale Gvilia jako pomocnik w lidze – jeżeli dobrze pamiętam – ma 11 trafień. Zdarzyło mu się nie trafić w sytuacji, kiedy to powinna być bramka, ale to jest futbol. Był jednym z podstawowych piłkarzy w tym sezonie i myślę, że za jego wkład należy mu się ogromne wyróżnienie.
🤩 Vako Gvilia w swoim debiutanckim sezonie w Legii:
👤 47 meczów
⚽ 11 goli
➡ 9 asyst pic.twitter.com/WZMlLHbTkw— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 14, 2020
Co więcej, klub z Warszawy zrobił ogromny postęp nie tylko na boisku. Tegoroczną wisienką na torcie i powodem do dumy jest właśnie otwarta, nowa i spełniająca wszelkie europejskie standardy baza piłkarska: Legia Training Center. To coś, co może sprawić, że rozwój Legii będzie następował jeszcze szybciej i to w świetnych, sprzyjających temu warunkach.
Nasza zdolna młodzież @AkademiaLegii już trenuje w #LegiaTrainingCenter! 😍
Fot. @mat_kostrzewa pic.twitter.com/u2lILfcEEm
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 14, 2020
– Myślę, że LTC to świetna sprawa dla klubu. Żeby chcieć grać co roku w rozgrywkach Ligi Mistrzów i Ligi Europy, trzeba też rozwijać się pod względem „technicznym” czy infrastrukturalnym. Dla piłkarzy jest to świetna sprawa i sądzę, że trenowanie tam będzie przyjemnością. Fajnie, że polski klub się tak rozwija i mógł sobie pozwolić na takie miejsce. Zobaczymy, jak to będzie funkcjonować, ale zapowiada się bardzo dobrze. Zawodnikom jest na pewno łatwiej trenować, wszystko jest w jednym miejscu i uważam, że dla nich, jak i dla całego sztabu jest to wygodniejsze. Mam nadzieję, że wpłynie to na ich wydajność w rozgrywkach, rozwój klubu i rozwój naszej akademii – kończy Karolina Zbrzezna.