Zagłębie Lubin w poprzednim sezonie miało spore problemy z napastnikami. Kibice „Miedziowych” liczą, że rozwiąże je sprowadzenie Darvydasa Sernasa.
Aklimatyzacja Litwina w nowym zespole przebiegała dosyć szybko, głównie dzięki dlatego, że w Polsce jest już od dwu i pół roku. Jakie były pierwsze wrażenia po zmianie otoczenia?
– Od razu, gdy tu przyjechałem, to zauważyłem, że trafiłem do bardzo dobrej drużyny. Na świetny kolektyw. I ludzi, którzy pracują na to, by w klubie wszystko było super poukładane. Kiedy jest się w nowym klubie, to ma się i nowe nadzieje, nowe marzenia, nowy zastrzyk energii. Chce się osiągnąć coś wielkiego. Jak najlepszy rezultat. I ja też tak mam. Zrobimy wszystko, żeby być w tym sezonie naprawdę wysoko w tabeli. Wierzę w to – opowiadał Sernas.
Litwinowi marzy się strzelenie gola Legii. Ale, jak zapewnia, nie jest egoistą. Dobro drużyny stoi na pierwszym miejscu.
– Ja jeszcze bramki na Legii nie strzeliłem. Bardzo chcę teraz to zrobić. Ale – z drugiej strony – nie moje indywidualne osiągnięcia są dla mnie samego najważniejsze. Najważniejsze jest zwycięstwo drużyny. Zagłębie ma wygrać z Legią. Istotny jest zespół i trzy punkty w meczu wywiezione z Warszawy – mówił Sernas.