Serie A: Niedziela bez sensacji


W dzisiejszych meczach 5. kolejki włoskiej ekstraklasy nie doszło do żadnej niespodzianki. Swoje spotkania wygrywały zespoły, które były uznawane za faworytów. Fatalną passę przerwała wreszcie AS Roma, która uporała się na własnym terenie z nieobliczalną Atalantą. Znakomitą dyspozycję potwierdziła rewelacyjna Catania Calcio, która wygrała z Chievo. Przynajmniej do wieczora liderem pozostanie Lazio Rzym, które pokonało na wyjeździe FC Torino. Już o 20:30 ostatni mecz 5. kolejki – Milan zagra z Interem.


Udostępnij na Udostępnij na

AS Roma od kilku tygodni znajdowała się w głębokim kryzysie, czego efektem było kiepskie miejsce w ligowej tabeli i fatalny start w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Nic więc dziwnego, że fani „Giallorossich” z niepokojem wyczekiwali niedzielnego pojedynku z dobrze dysponowaną w ostatnich tygodniach Atalantą Bergamo. Okazało się, że obawy kibiców stołecznego klubu nie były potrzebne. Ekipa prowadzona przez Luciano Spallettiego już w pierwszej połowie zapewniła sobie wygraną dzięki trafieniom Panucciego i Vucinicia.

Transfer Mauro Zarate okazał się „strzałem w dziesiątkę” w wykonaniu włodarzy Lazio Rzym. Napastnik „Biancocelesti” zdobył dziś dwie bramki w meczu z FC Torino i w znacznej mierze przyczynił się do wyjazdowej wygranej swojego zespołu. Wcześniej na listę strzelców wpisał się doświadczony Goran Pandev. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył w doliczonym czasie gry Amoruso. Kibice Lazio mają wiele powodów do zadowolenia, ponieważ ich zespół przynajmniej do wieczora objął fotel lidera w ligowej tabeli, a Zarate z sześcioma trafieniami przewodzi w klasyfikacji strzelców.

Bardzo dużo szczęścia mieli popołudniu piłkarze SSC Napoli. Ekipa z Neapolu do 87. minuty bezbramkowo remisowała na wyjeździe z Bologną, lecz wówczas bezcenną bramkę zdobył rezerwowy Denis. Dzięki dzisiejszej bardzo szczęśliwej wygranej zespół prowadzony przez Eduardo Reja awansował na 2. miejsce w tabeli ligi włoskiej.

Cenne zwycięstwo odniosła drużyna Udinese Calcio. Podopieczni Pasquale Marino, którzy reprezentują Serie A w rozgrywkach Pucharu UEFA, już po 30 minutach prowadzili 2:0 z przeciętną Sieną. Kontaktowy gol Kharjiego sprawił, że do ostatniego gwizdka sędziego na stadionie w Udine trwała niezwykle ciekawa walka, z której obronną ręką wyszli gospodarze.

Przed rozpoczęciem rozgrywek kibice i dziennikarze uznawali Catanię Calcio za kandydata do spadku z włoskiej elity. Dość nieoczekiwanie zespół z Sycylii jest jak dotychczas największą rewelacją włoskiej ekstraklasy. Podopieczni Waltera Zengi kilka dni temu urwali cenne punkty Juventusowi, a dziś pokonali na własnym obiekcie Chievo Werona. Po pięciu kolejkach sycylijska ekipa ma na swoim koncie aż dzisięć punktów i plasuje się na 5. pozycji.

Lecce nie dało dziś najmniejszych szans Cagliari Calcio, wygrywając 2:0. Bramki dla beniaminka Serie A zdobyli Giacomazzi i Castillo. Sytuacja Cagliari jest coraz bardziej dramatyczna. Zespół z Sardynii po pięciu spotkaniach wciąż ma zerowy dorobek punktowy i zaledwie jedną strzeloną bramkę. Wydaje się, że w najbliższych dniach na Stadio Sant’Elia zostanie przeprowadzona rewolucja w sztabie szkoleniowym.

Po spodziewany komplet punktów sięgnął także zespół US Palermo. Sycylijczycy długo męczyli się ze słabiutką Regginą Calcio, która koncentrowała się na skrupulatnej defensywie. Gospodarze tylko raz, w 50. minucie, znaleźli skuteczny sposób na przechytrzenie przyjezdnych z Kalabrii. Autorem zwycięskiego gola był napastnik Rossanero – Fabrizio Miccoli, dla którego było to już czwarte trafienie w obecnych rozgrywkach.

Już o 20:30 na San Siro odbędą się Derby Mediolanu – Milan zmierzy się z Interem. Na bezpośrednią relację z klasyku włoskiego futbolu zapraszamy o 20:25 do radia iGol FM. Audycję poprowadzi Michał Wszołek.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze