Serie A: Emocjonująca niedziela


Wszystkie niedzielne spotkania 23. kolejki Serie A zostały zakończone. Większość meczy zakończyło się przewidywanym rezultatem, oprócz meczu, który odbył się w Neapolu gdzie tamtejsze Napoli gościło na stadionie San Paolo piłkarzy z Empoli. Co ciekawe to właśnie zawodnicy z Toskanii pokazali, że umieją grać w piłkę i nie chcą spaść do Serie B tak jak to młody piłkarz Empoli, Giovinco.


Udostępnij na Udostępnij na

Na Stadio Olimpico do Rzymu przyjechała Atalanta. Mogłoby się wydawać, że Lazio Rzym zajmujące niższą pozycję w lidze nie zdoła pokonać dość silnej w tym sezonie Atalanty. Nic bardziej mylnego. Już od początku spotkania Biancocelesti atakowali bramkę Nerazzurich. W 26 minucie spotkania, sędzia meczu, Oscar Girardi podyktował dość dyskusyjny rzut karny dla Lazio. Tommaso Rocchi bez problemów wykorzystał daną mu szansę. Pierwsza połowa była dość nudna i oprócz obronionego przez Boalottę strzału z rzutu wolnego nie było można zobaczyć nic ciekawego.

Druga część spotkania rozpoczęła się od ataków Atalanty, ale obrońcy Lazio cały czas byli na miejscu.  Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy, Cristian Ledesma popisał się pięknym strzałem z 30 metrów na bramkę strzeżoną przez Ferdinando Coppolę. Ten jednak obronił strzał Ledesmy. Minuta 56, Pandev dostaje piękne, prostopadłe podanie do przodu, jest prawie sam na sam z bramkarzem Atalanty, strzela, Coppola paruje piłkę, która leci ponownie do Pandeva i jego dobitka była już nie do obrony. Nerrazzuri z Bergamo co jakiś czas zagrażali bramce przeżywającego już chyba trzecią młodość Balotty. Ponad 40 letni Włoch bronił dziś zachwycająco. Kiedy do końca spotkania brakowało już tylko dwóch minut, w pole karne wbiegł Rolando Bianchi i lekko pchnięty przez rywala upadł w szesnastce. Rozjemca spotkania po raz drugi pokazał na jedenasty metr boiska. Tomasso Rocchi oczywiście wykorzystał rzut karny. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0.

W tym samym czasie na Artemio Franchi we Florencji odbywało się spotkanie pomiędzy Fiorentiną a Catanią. Viola, która ostatnio nie zachwycała a musiała wygrać by myśleć aby nie spaść z tak dobrej pozycji na której się znajdują ustępując tym samym miejsca Milanowi. Od początku meczu Fiorentina przeważała, stwarzała sytuacje podbramkowe, nie mogli jednak strzelić nic aż do 40 minuty, kiedy to piękne dośrodkowanie dostał Serbski pomocnik, Zdravko Kuzmanović, który strzelił bramkę głową. Kilka minut przed końcem piękną przewrotką popisał się przez cały czas aktywny Adrian Mutu, niestety jego strzał minął o kilka centymetrów poprzeczkę.

Wreszcie w 60 minucie spotkania piękny strzał z ok. 25 metrów oddał Juan Vargas nie dając szans dla Vlado Avramowa, który zmienił Freya pięć minut wcześniej. Jednak 10 minut później, jeszcze ładniejszą bramkę zza pola karnego strzelił Adrian Mutu, który swą grą w tym spotkaniu na pewno na to zasłużył. Mecz zakończył się wynikiem 2:1.

Palermo podejmowało dziś gości z Sardynii, Cagliari. W stolicy Sycylii, piłkarze z Cagliari cały czas przeważali, oddając co chwile strzały na bramkę Fontanty. W minucie 23 Rosaneri wyprowadzili jedną sytuacje i w zamieszaniu w polu karnym, Urugwajczyk Edison Cavani wbił piłkę do siatki. Był to jego czwarty gol w tym sezonie. 20 minut po pierwszej bramce, gola do szatni strzelił po pięknej akcji, Boško Janković. W 52 minucie po rzucie rożnym piłkę do własnej bramki skierował napastnik … Edison Cavani, strzelec pierwszej bramki. Mecz zakończył się wynikiem 2:1.

W Genui odbyły się „Derby della Laterna” gdzie spotkały się Sampodria oraz najstarszy zespół piłkarski we Włoszech Genua. Mecz był bardzo zacięty, obie drużyny co chwilę wymieniały się groźnymi akcjami nie dając odetchnąć nikomu. Przez cały czas żadna z drużyn nie dała rady strzelić gola, aż wreszcie w końcówce spotkania Antonio Cassano wrzucił piękną piłkę na głowę Maggio ten uderzył dość mocno, ale Rubinho zdołał sparować piłkę, niestety wprost pod nogi Maggio. Po dobitce brazylijski bramkarz Genui nie miał szans. Mecz zakończył się wynikiem 0:1. Jak na razie we wszystkich 79 spotkaniach derbowych to Sampdoria wygrywała więcej bo 29 razy. Genua tylko 17. 33 spotkania zakończyły się podziałem punktów.

W niedzielę odbyły się również inne spotkania:

Reggina Udinese 1 : 3

0:1 Pepe 8′
0:2 Di Natale 61′
1:2 Modesto 73′
1:3 Di Natale 90’+4

Napoli Empoli 1 : 3

0:1 Pozzi 21′
1:1 Mannini 37′
1:2 Pozzi 65′
1:3 Budel 80′

Siena Torino 0 : 0

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze