Były zawodnik AC Milan, Serginho, oświadczył, że mediolańczycy nie zamierzają sprzedawać po tym sezonie Brazylijczyka Pato. Napastnik z powodu nieustannych kontuzji nie może uznać tych rozgrywek za udane, ale Milan nie chce się go pozbywać.
Pato po ciągłych niepowodzeniach w tym sezonie miał już zimą opuścić Włochy i przenieść się do Francji. Tam usługami Brazylijczyka mocno zainteresowane było PSG, w którym na ławce trenerskiej zasiada były trener Pato, Carlo Ancelotti.
Mimo wszystko Serginho, który pełni obecnie funkcję konsultanta w Milanie, informuje, że klub nie planuje pożegnania z napastnikiem po tym sezonie.
– Z całą pewnością Milan nie ma żadnych intencji w sprzedawaniu Pato – mówił były obrońca „Rossonerich”. – To bardzo ważny piłkarz. Wielkie kluby są nim zainteresowane, ale to niemal niemożliwe, by nas opuścił.
Ostatnio pojawiły się także informacje o możliwości opuszczenia szeregów Milanu przez Robinho, którego sprowadzeniem do ojczyzny zainteresowany miał być Santos.
– Robinho to dla nas decydujący zawodnik. Gdyby przeanalizować nasze mecze z tego sezonu, Robinho był obecny w 70-80% z nich. To bardzo ważny zawodnik, z którym wiążemy dalszą przyszłość.
Serginho wypowiedział się także o kolejnym Brazylijczyku, Ganso, który już w następnym sezonie może wzmocnić szeregi „Rossonerich”.
– Jeśli Ganso fizycznie czuje się dobrze, zwraca na siebie uwagę przez swą ponadprzeciętną technikę. To zawodnik, który oferuje coś innego od pozostałych piłkarzy, a właśnie takimi piłkarzami interesują się największe kluby – tłumaczył 40-latek.