Jose Mourinho przetestował możliwości tureckiego pomocnika w treningowej gierce przeciwko Castilli.
Nuri Sahin zadebiutował wczoraj w Realu Madryt. Mimo że był to tylko treningowy mecz z drugą drużyną, dla Turka były to chwile absolutnie wyjątkowe. Pierwsza drużyna wygrała 3:2, a Sahin był wiodącą postacią na boisku.
Jose Mourinho chciał sprawdzić jedynego piłkarza, który jeszcze w tym sezonie nie zadebiutował. Odczucia po treningu były wspaniałe. Şahin podjął się konkurencji i kierował grą całego zespołu, posyłał niesamowicie dokładne podania i pokazał, że grę lewą nogą ma opanowaną do perfekcji. Turkowi w środku pola towarzyszył Lass Diarra, który również uporał się ze swoim urazem i będzie do dyspozycji Jose Mourinho w jutrzejszym meczu z Realem Sociedad na Estadio Anoeta.
To, co najbardziej rzuciło się w oczy podczas wczorajszego meczu, to idealna współpraca Nuriego z Mesutem Özilem. W Madrycie wszyscy już ostrzą sobie zęby na turecko-niemiecką przyszłość. Jose Mourinho bardzo poważnie rozważa powołanie pomocnika na mecz z Sociedad. Dzisiaj sztab szkoleniowy podejmie decyzję, czy Sahin uda się w podróż z resztą zespołu. Jest to wielce prawdopodobne, bo portugalskiemu trenerowi chodzi o to, aby Turek powoli integrował się z resztą zespołu podczas meczów wyjazdowych. Podobną zagrywkę zastosował w przypadku Hamita Altintopa, który pojechał z drużyną do Santander na mecz z Racingiem, jednak na boisku się nie pojawił.