To nie tak miało wyglądać. Sebastien Haller miał przyjść i podbić angielskie boiska. Nie potoczyło się to jednak tak, jak myślała większość osób śledzących Premier League i Bundesligę, z której Francuz przechodził do West Hamu United. Na papierze transfer wydawał się idealny, jednak oczekiwania minęły się z boiskową formą. 26-latek przeszedł do Ajaksu Amsterdam za rekordową dla tego klubu kwotę 22,5 milionów euro. Przygoda na angielskich boiskach dobiegła końca i tylko sam Sebastien Haller wie, dlaczego trwała ona tak krótko.
Jest sezon 2018/2019. Rewelacja tego sezonu Bundesligi – Eintracht Frankfurt – zajmuje 7. miejsce w lidze, a odpowiedzialnymi za ten sukces są Ante Rebić, Luka Jović i właśnie Sebastien Haller. Cała trójka po zakończeniu rozgrywek stała się nazwiskami pożądanymi przez wiele europejskich klubów.
Ante Rebić przechodzi do AC Milan, Lukę Jovicia kupuje Real Madryt, a Sebastien Haller nieoczekiwanie dołącza do zespołu West Ham United. Francuz w tamtym sezonie w 41 meczach strzelił aż 20 goli i zanotował do tego 12 asyst.
„Młoty” wyłożyły za Francuza aż 50 milionów euro, ale nie bez powodu. 26-latek miał z miejsca stać się gwiazdą tego klubu, a jego zadaniem było włączenie się do walki o europejskie puchary.
I chyba nikt nie przypuszczał, że Francuza tak brutalnie zweryfikuje inna liga. Zresztą Luka Jović w Realu Madryt również jest cieniem samego siebie i tylko Ante Rebić radzi sobie nieźle w AC Milan. Największym rozczarowaniem jest jednak bez żadnych wątpliwości Sebastien Haller, czyli transfer, który wydawał się majstersztykiem w wykonaniu „Młotów”.
Wielkie rozczarowanie
Jak łatwo się domyślić, Sebastien Haller gwiazdą West Hamu United nie został. Zamiast walki o europejskie puchary w wykonaniu „Młotów” widzieliśmy walkę o utrzymanie się w lidze. Klub z Londynu był największym rozczarowaniem sezonu 2019/2020 na czele z Francuzem.
W tym właśnie sezonie 26-latek zagrał w 32 meczach, w których siedem razy udało mu się trafić do siatki i zanotować dwa ostatnie podania. Dla wielu piłkarzy mógłby to być dobry, zadowalający wynik, ale nie dla kogoś, kto rok wcześniej strzelił 13 goli więcej i dołożył aż 10 asyst więcej niż teraz.
Wysoka kwota transferowa również wymaga od zawodnika, aby ten prezentował najwyższą formę w każdym meczu. Powiedzieć, że Sebastien Haller był chimeryczny, to jak nie powiedzieć nic. Od Francuza prezentował się lepiej Michail Antonio, który strzelił trzy gole więcej, mimo że zagrał w aż ośmiu meczach mniej.
Zdarzają się jednak piłkarze, którzy potrzebują trochę czasu na aklimatyzację. Wierzono, że rozgrywki 2020/2021 będą dla West Hamu i Sebastiena Hallera zdecydowanie lepsze. I o ile dla „Młotów” ten sezon jest lepszy, ponieważ po 17 meczach zajmują 10. lokatę w tabeli, o tyle dla Francuza sezon ten jest jeszcze gorszy od poprzedniego. Ze składu wygryzł go wspomniany wcześniej Michail Antonio, jednak przez kontuzję Anglika 26-latek dalej mógł liczyć na regularne występy. To przełożyło się na zaledwie trzy bramki w 16 występach na boiskach Premier League.
„Młoty” pogodziły się z faktem, że Francuz okazał się transferowym niewypałem i to odpowiednia pora, aby się rozstać. Sebastien Haller dla West Hamu United zagrał łącznie 53 razy. Strzelił 14 goli i zaliczył trzy asysty. Kibice klubu z Londynu płakać zapewne nie będą. David Moyes rozgląda się już za nowym napastnikiem, a 26-latek swoich sił będzie próbował w Ajaksie Amsterdam.
I jeśli można byłoby wskazać przynajmniej jedno pozytywne wspomnienie (bo o więcej będzie trudno) związane z Sebastienem Hallerem i angielskimi boiskami, byłby to na pewno piękny gol z przewrotki.
OFFICIAL: Sebastien Haller joins Ajax from West Ham ✍️, at €22.5 million, He is Ajax's most expensive signing in their history pic.twitter.com/fCwXCwHf8g
— Bet9ja (@Bet9jaOfficial) January 9, 2021
Koniec z presją? Nic z tych rzeczy
Mimo że Sebastien Haller zawodnikiem West Hamu już nie jest, to presja i wielkie oczekiwania zostaną przy tym piłkarzu dalej. Transfer do Ajaksu Amsterdam był historyczny, ponieważ Francuz stał się najdroższym piłkarzem w historii tego klubu. Zespół z Holandii zapłacił za 26-latka 22,5 miliona euro.
Happy to announce my arrival at this iconic club @afcajax and i can’t wait to start playing in this mythical stadium. #CestSéBastien pic.twitter.com/4BIjUJCJLR
— Sébastien Haller (@HallerSeb) January 8, 2021
Francuz może jednak patrzeć w przyszłość optymistycznie. Dusan Tadić również przychodził do Ajaksu z Premier League jako lekko wypalony piłkarz, a w Holandii ponownie stał się gwiazdą. Seébastien Haller z pewnością dostanie więcej szans na grę, niż miało to miejsce w West Hamie United.
26-latek nie powinien mieć też problemu z aklimatyzacją. Erik ten Hag, obecny trener Ajaksu Amsterdam, dobrze zna Hallera. Współpracował z nim już wcześniej w FC Utrecht. Miejmy nadzieje, że Holender wykrzesze z Francuza to, co najlepsze.
Sebastien Haller z pewnością nie zapomniał, jak gra się w piłkę nożną na najwyższym poziomie. Francuz to dalej zawodnik o wielkich umiejętnościach. Należy mieć tylko nadzieję, że nieudany pobyt w Anglii nie przyćmi 26-latka i ten kolejny raz pokaże się całemu piłkarskiemu światu w najwyższej możliwej dyspozycji. Predyspozycje są, umiejętności również. Wszystko w rękach i nogach tego zawodnika.
Piłkarz jednego sezonu? Miejmy nadzieję, że nie. Francuz ma już nawet za sobą debiut w nowych barwach. W meczu na szczycie z PSV Eindhoven zagrał 45 minut i zdążył zanotować pierwszą asystę dla nowego klubu. Początek jest naprawdę obiecujący i daje nadzieję na lepsze jutro dla tego zawodnika.