Paul Scholes strzelił gola, który dał United zwycięstwo w derbach. Zawodnik jest zadowolony z wygranej i wierzy w końcowy sukces.
Scholes, który dopiero co przedłużył kontrakt z „Red Devils”, zapewnił zwycięstwo swojej drużynie w derbach z Manchesterem City. Tym samym udowodnił, że jego słowa w wywiadach miały sens. Nie ma wątpliwości, że taki zawodnik potrzebny jest United.
– Ten mecz jest ogromnie ważny dla kibiców obydwu drużyn. Wiem, ile to zwycięstwo znaczy dla naszych kibiców i mogę was zapewnić, że podchodzimy do tego tak samo – stwierdził Scholes w rozmowie z oficjalną telewizją angielskiego klubu.
– Musimy się teraz wziąć w garść. Niektóre zespoły przeciwko nam grają na remis – nie wiem, czy City też do tego tak podchodziło, ale my na pewno nie zadowalamy się remisami. Chcemy wygrywać w każdym meczu i gwarantuję wam, że będziemy walczyć do końca.
– Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mieliśmy kilka świetnych okazji w pierwszej połowie i mogliśmy wyjść na prowadzenie. City również miało swoje szanse, ale uważam, że w defensywie zagraliśmy świetnie. Obrońcy byli fantastyczni, Edwin był znakomity i udało nam się zgarnąć trzy punkty w końcówce.
– Czuliśmy się dość komfortowo. Myślę, że przez ostatnie 20 minut mieliśmy znaczną przewagę, atakowaliśmy większą liczbą zawodników, aby strzelić zwycięskiego gola i zawsze w takich sytuacjach trzeba się otworzyć nieco z tyłu. Rywale mieli kilka razy piłkę za „szesnastką„, ale mając w bramce kogoś takiego jak Edwin można być spokojnym – trudno go pokonać takimi strzałami.
– Ten wynik jest dla nas bardzo ważny. Oczywiście Chelsea jest wciąż na dobrej pozycji, ale zrobiliśmy dziś wszystko, aby wywrzeć na nich presję – zakończył Scholes.
Anglik jest wychowankiem i wieloletnim piłkarzem Manchesteru. W reprezentacji grał 66 razy, strzelając przy tym czternaście bramek. Był on m.in. na dwóch Mundialach i dwóch mistrzostwach Europy.