Nieprzerwanie od dwóch lat brytyjskie media spekulują na temat przyszłości Ryana Sessegnona, stale łącząc zawodnika z możliwością transferu do jednego z czołowych klubów Premier League. Po degradacji Fulham z angielskiej ekstraklasy wydaje się, że transakcja w końcu dojdzie do skutku. Tym bardziej, iż sam piłkarz zaczął przychylnym okiem patrzeć na możliwość dołączenia do klubu z czołowej szóstki Premier League.
Niesamowity progres, jaki wykonał Ryan Sessegnon, odbił się szerokim echem na Wyspach. W trakcie sezonu 2015/2016 zaledwie 15-letni zawodnik decyzją sztabu szkoleniowego Fulham dołączył do treningów pierwszego zespołu. Kilka miesięcy później stając się już pełnoprawnym członkiem drużyny prowadzonej przez Slavisę Jokanovicia. Wprowadzenie gracza do seniorskiego futbolu w tak młodym wieku okazało się świetną decyzją serbskiego szkoleniowca. Nastoletni zawodnik „Wieśniaków” już w swoim drugim występie w Championship zanotował debiutanckie trafienie. Niesamowity potencjał ofensywny, jaki demonstrował w swojej grze, sprawił, że Slavisa Jokanović zdecydował się przesunąć Anglika bliżej bramki rywali.
Zmiana pozycji nie przyniosła jednak korzyści w postaci zdecydowanie większej liczby zdobytych bramek. Pozwoliła jednak zawodnikowi jeszcze bardziej rozwinąć umiejętności w grze ofensywnej i zwrócić na siebie uwagę największych zespołów z Premier League. Tym bardziej że niebawem Anglik mógł parafować profesjonalną umowę z dowolnym klubem.
Lojalny „Wieśniak”
Wraz z ukończeniem siedemnastu lat Ryan Sessegnon miał możliwość podpisać pierwszy profesjonalny kontrakt. Z dowolnym zespołem, co utworzyło niemałą kolejkę chętnych na pozyskanie gracza po promocyjnej cenie. W przypadku parafowania umowy z innym angielskim klubem Fulham otrzymałoby jedynie kilka milionów ekwiwalentu za wyszkolenie. Mimo zakusów ze strony największych drużyn Premier League pochodzący z południowo-zachodniego Londynu nastolatek postanowił parafować umowę z „Wieśniakami”.
– Zarządzają jego rozwojem naprawdę dobrze. W zeszłym sezonie (2016/2017) menedżer był świadom, że nie może go wystawiać w każdym spotkaniu. Zarządzał poziomem eksploatacji zawodnika i teraz to przynosi efekty. Łatwo jest wepchnąć kogoś na głęboką wodę i sprawdzić, czy utonie czy jednak nauczy się pływać. W przypadku [Ryana] Sessegnona tak nie było i zawodnik czerpie tylko z tego powodu korzyści – chwalił w rozmowie ze Sky Sports zarządzanie rozwojem gracza Mark Schwarzer.
Po zakończeniu debiutanckiej kampanii w Championship na nastolatka czekało nowe wyzwanie. Udane występy zawodnika przyciągnęły uwagę Keitha Downinga, który powołał zawodnika na mistrzostwa Europy U-19. Podczas turnieju Ryan Sessegnon zagrał we wszystkim spotkaniach, zdobywając trzy bramki, czym przyczynił się do zdobycia trofeum.
Świetna dyspozycja na mistrzostwach Europy U-19 po raz kolejny sprawiła, że o piłkarzu zrobiło się głośno. Brytyjskie media stale łączyły gracza z potencjalnym transferem do jednego z zespołów czołowej szóstki. Przedstawiciele Tottenhamu Hotspur złożyli nawet ofertę opiewającą na 25 milionów funtów. Propozycja „Kogutów” została jednak natychmiast odrzucona. Władze Fulham nie dopuszczały możliwości sprzedaży utalentowanego Anglika. Tym bardziej że celem „Wieśniaków” na kolejny sezon był awans do Premier League.
Gwiazda Championship
W kampanii 2017/2018 Ryan Sessegnon przerósł rozgrywki Championship. Zachwycał, operując w zależności od potrzeb na lewej stronie defensywy lub ataku. Strzelając piętnaście bramek oraz dokładając sześć asyst, pomógł Fulham zakwalifikować się do baraży o awans do angielskiej ekstraklasy. Ponadto w decydujących spotkaniach o promocji przechylając szalę zwycięstwa na stronę „Wieśniaków”. Awans drużyny z Craven Cottage do Premier League stał się faktem. Ryan Sessegnon błyszczał jak nigdy dotąd, co przyciągnęło uwagę już nie tylko angielskich klubów. Niezwykłe tempo rozwoju młodego gracza zaczęli śledzić potentaci europejskiego futbolu. Niektórzy sondowali nawet możliwość przeprowadzenia transferu.
– Mam nadzieję, że [Ryan Sessegnon] zostanie, podobnie jak zdecydowana większość naszych zawodników. Uważam, że to ważne, aby utrzymać skład, który wspólnie awansował do Premier League – mówił po wywalczeniu promocji w rozmowie z portalem talkSPORT Tom Cairney.
Fulham po awansie do angielskiej ekstraklasy nie zamierzało tracić kluczowego gracza. Zaporowa cena w wysokości 50 milionów funtów miała skutecznie odstraszyć zainteresowanych. Wygórowane żądania poskutkowały. Ryan Sessegnon pozostał na Craven Cottage, by pomóc Fulham w utrzymaniu w Premier League, co uznano powszechnie za spory sukces „Wieśniaków”.
– Jestem szczęśliwy, [że został w klubie] ponieważ Ryan Sessegnon jest jednym z najważniejszych graczy z poprzedniego sezonu. Wierzymy, że może nam pomóc w podołaniu wyzwaniu, które stoi przed nami – komentował na konferencji prasowej przed meczem drugiej kolejki obecnego sezonu Slavisa Jokanović.
Degradacja szansą na transfer
Na poziomie Premier League Ryan Sessegnon nie wyglądał jednak już tak dobrze jak w Championship. Młody Anglik prezentował jedynie przebłyski talentu, którym zadziwił świat. Na tle zespołu Fulham i tak wyglądał jednak korzystnie. Na Craven Cottage zmieniali się szkoleniowcy, lecz zmianie nie uległa gra „Wieśniaków”. Porażka z Watfordem sprawiła, że na pięć kolejek przed końcem Fulham oficjalnie pożegnało się z Premier League. Degradacja „Wieśniaków” spowodowała, iż inne kluby zagięły parol na najlepszych graczy drużyny z Craven Cottage. Szanse na transfer Ryana Sessegnona znacznie wzrosły.
Po 18-letneigo zawodnika ustawiła się kolejka chętnych. Do wyścigu po pozyskanie Anglika według brytyjskich mediów oprócz potentatów Premier League dołączyło także Paris Saint-Germain. Oficjalnie Fulham przekonuje, iż nie musi sprzedawać utalentowanego piłkarza. Korzystnej oferty klub z Craven Cottage jednak nie odrzuci. Ta opiewać by miała na sumę przynajmniej 40 milionów funtów. Transfer wydaje się więc bardzo prawdopodobny. Tym bardziej że sam zawodnik przychylniejszym okiem zaczął patrzeć na możliwość dołączenia do czołowego zespołu. Latem rozegra się prawdziwa transferowa bitwa o pozyskanie Ryana Sessegnona.