Ma zaledwie 17 lat i talent, którym olśnił nie tylko całą Anglię. Dzięki niesamowitej szybkości, wszechstronności oraz skuteczności jest na listach życzeń wszystkich największych klubów. Ryan Sessegnon – nastolatek, o którego latem zawalczy cała Europa.
Po sukcesach młodzieżowych reprezentacji w poprzednim roku Anglicy odetchnęli z ulgą. Wszystko wskazuje na to, że pokolenie wielkich zawodników na czele z Beckhamem, Gerrardem i Lampardem doczeka się niebawem następców. Jednym z nich będzie Ryan Sessegnon – kolejne złote dziecko angielskiego futbolu.
Urodzony „Wieśniak”
Od początku kariery młody Anglik reprezentuje jeden klub – Fulham Londyn. Przez juniorskie szczeble popularnych „Wieśniaków” Ryan Sessegnon przeszedł niczym tornado, by już w wieku 15 lat dołączyć do zespołu U-18.
– Jest w tej samej grupie wiekowej co mój syn, więc oglądam jego grę od dziesięciu lat. Z tego zespołu dziewięciu, może dziesięciu zawodników dołączyło do drużyny U-18 i otrzymało stypendia. Z każdym z nich wiązano wielkie nadzieje, ale oczywiście Ryan rozwinął się szybciej niż ktokolwiek z tej grupy – komplementował Anglika w wywiadzie dla Sky Sports były gracz Fulham, Mark Schwarzer.
Sessegnon nie zagrzał długo miejsca w zespole U-18. Tuż przed rozpoczęciem sezonu 2016/17 sztab szkoleniowy Fulham zdecydował o włączeniu zaledwie 16-letniego gracza do kadry pierwszego zespołu.
Początkowo młody Anglik ustawiany był na pozycji lewego defensora. Nie przeszkodziło to nastolatkowi w demonstrowaniu swoich umiejętności ofensywnych. Już w swoim drugim występie w barwach pierwszej drużyny Fulham, w starciu przeciwko Cardiff City, Anglik zdobył bramkę zaledwie minutę po zameldowaniu się na murawie. Ryan Sessegnon stał się tym samym najmłodszym strzelcem w historii Championship.
2000 – Ryan Sessegnon is the first player to score in the Championship having been born in the year 2000. Disco.
— OptaJoe (@OptaJoe) August 20, 2016
Niesamowity potencjał ofensywny nastolatka szybko dostrzegł szkoleniowiec Fulham, Slavis Jokanović. Menedżer „Wieśniaków” nieco ponad miesiąc od debiutu Anglika w pierwszym zespole zdecydował się przesunąć Ryana Sessegnona bliżej bramki przeciwnika. Nie przyniosło to wówczas dużych korzyści w postaci zdecydowanie większej liczby zdobytych bramek. Pozwoliło jednak młodemu Anglikowi jeszcze bardziej rozwinąć umiejętności w grze ofensywnej i zwrócić na siebie uwagę największych zespołów z Premier League.
W dniu swoich 17 urodzin (18 maja 2017 roku) Ryan Sessegnon mógł podpisać profesjonalny kontrakt z dowolnym zespołem. Mimo że zakusy na Anglika czyniły największe kluby Premier League, pochodzący z południowo-zachodniego Londynu nastolatek postanowił parafować umowę z Fulham.
– Zarządzają jego rozwojem naprawdę dobrze. W zeszłym sezonie (2016/2017) menedżer był świadom, że nie może go wystawiać w każdym spotkaniu. Zarządzał poziomem eksploatacji zawodnika i teraz to przynosi efekty. Łatwo jest wepchnąć kogoś na głęboką wodę i sprawdzić, czy utonie czy jednak nauczy się pływać. W przypadku Sessegnona tak nie było i zawodnik czerpie tylko z tego powodu korzyści – chwalił zarządzanie rozwojem gracza Mark Schwarzer.
W drodze na salony
Nowy kontrakt zawodnika Fulham nie odstraszył zainteresowanych. Tym bardziej że latem 2017 roku Ryan Sessegnon wraz z reprezentacją Anglii U-19 zdobył mistrzostwo Europy, strzelając w turnieju trzy bramki. Z każdym tygodniem wartość nastolatka rosła. Do tego stopnia, że Tottenham w letnim oknie transferowym złożył ofertę za Sessegnona o wartości 25 milionów funtów. Propozycja „Kogutów” została jednak z miejsca odrzucona.
Parol na Anglika zagiął także Liverpool. Jednak napięte stosunki pomiędzy obiema stronami (związane z ogłoszeniem kilka lat temu przez klub z Anfield Road transferu Clinta Dempseya, zanim rozmowy dobiegły końca) uniemożliwiły jakiekolwiek negocjacje. Ryan Sessegnon pozostał ostatecznie na Craven Cottage.
W obecnym sezonie Anglik zachwyca raz za razem. Eksperci wychwalają zalety gracza, wskazując m.in. na niesamowitą wszechstronność. Sessegnon w razie potrzeby może zagrać na każdej pozycji po lewej stronie boiska. W oczy rzucają się także niesamowita szybkość i przyspieszenie, jakim dysponuje Anglik, oraz swoboda, z jaką zdobywa bramki. Jednak to nie wszystkie zalety Sessegnona.
– Jedną z najbardziej imponujących jego cech jest czytanie gry. Piłka ląduje u jego stóp jak na zawołanie. Strzela dużo bramek z racji swojego poruszania. Nie można przewidzieć, co zrobi – opisywał Anglika były gracz Fulham, Richard Stearman.
Prawdziwa eksplozja talentu młodego gracza nastąpiła pod koniec listopada ubiegłego roku. Świetny występ w spotkaniu przeciwko Sheffield United zwieńczony hat-trickiem sprawił, iż o 17-latku zrobiło się głośno już nie tylko na Wyspach.
https://www.youtube.com/watch?v=JuRP-4XqS08
Znakomita dyspozycja w obecnych rozgrywkach ligowych zwieńczona zdobyciem do tej pory 14 bramek i zanotowaniem czterech asyst poskutkowała powołaniem Sessegnona do reprezentacji Anglii U-21. Imponujący rozwój zawodnika sprawił, iż nazwisko nastolatka znajduje się na listach życzeń wszystkich czołowych klubów Europy. Praktycznie co tydzień w brytyjskich mediach można przeczytać wypowiedzi byłych gwiazd Premier League doradzających Anglikowi wybór nowego klubu. Sam zawodnik stara się jednak skupić na grze, nie komentując prasowych doniesień.
Kolejny angielski Golden Boy
Talent Ryana Sessegnona powoli wykracza poza ramy Championship. Błyskawiczny i stały rozwój, jaki notuje nastolatek, sprawia, iż w następnym sezonie najprawdopodobniej będzie prezentował barwy któregoś z czołowych zespołów Premier League. Sessegnonem zachwycają się wszyscy – koledzy z zespołu, rywale i eksperci.
– Słyszałem, że ludzie porównują go do Ashleya Cole’a, który był wielkim graczem, ale jeżeli (Sessegnon – dop. red.) nadal będzie rozwijał się w tym tempie, to nie widzę przeciwwskazań, by był jednym z najlepszych lewych obrońców w Anglii – komplementował kolegę z zespołu Tom Cairney.
– Jedyną rzeczą, która może mnie zaskoczyć, jest to, jak szybko się to stanie – wtórował Cairneyowi Mark Schwarzer.
– Nie oczekiwałem, że Sessegnon dostanie szansę na grę w pierwszym zespole w wieku 16 lat, ale z każdą minutą spędzoną przez niego na boisku udowadnia, że na to zasługuje – zakończył były golkiper Fulham.
Pochwały gry Anglika oraz porównania do Ashleya Cole’a nie są bynajmniej zwykłą kurtuazją. Ryan Sessegnon to talent czystej wody. Talent, którym najprawdopodobniej zachwyci się niebawem cały świat. Talent na miarę kandydata do nagrody Golden Boy w nadchodzących latach.