Rusza Liga Mistrzów


13 września 2010 Rusza Liga Mistrzów

Po pięciu miesiącach przerwy wracają najbardziej prestiżowe rozgrywki w Europie. Już we wtorek inauguracji doczeka się najsilniejsza ze wszystkich lig na Starym Kontynencie – Liga Mistrzów. Emocji brakować nie będzie, a dostarczą ich niewątpliwie potyczki Werderu z Tottenhamem czy Olympique Lyon z Schalke.


Udostępnij na Udostępnij na

Grupa A

W pierwszym zestawieniu tegorocznej Ligi Mistrzów dojdzie do jednego z najciekawszych starć całej pierwszej kolejki tych elitarnych rozgrywek. Na Weserstadion finalista ostatniej edycji Pucharu UEFA, Werder Brema, podejmie Tottenham Hotspur Londyn. Trudno jest jednoznacznie wskazać faworyta tej potyczki. Oba zespoły dość niemrawie rozpoczęły sezony w swoich ligach. Niemcy z czterema punktami zajmują 10., a Anglicy z pięcioma 11. miejsce w Premiership. Za gospodarzami przemawiać będzie przede wszystkim własny stadion oraz zdecydowanie większe obycie na arenie europejskiej. „Koguty” za to debiutują na tak wysokim etapie rozgrywek międzynarodowych. Jednak to tylko będzie im dodawać motywacji, by jak najlepiej pokazać się publiczności zarówno za naszą zachodnią granicą, jak i na całym Starym Kontynencie.

Manchester United zmierzy się na inaugurację Ligi Mistrzów z Glasgow Rangers
Manchester United zmierzy się na inaugurację Ligi Mistrzów z Glasgow Rangers (fot. skysports.com)

Zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa w drugim starciu jest broniący pucharu Inter Mediolan. Podopieczni Rafaela Beniteza zmierzą się z mistrzami Holandii, Twente Enschede. Potyczka z klubem z Beneluksu nie będzie jednak dla czempionów Włoch spacerkiem. Twente na własnym podwórku spisuje się znakomicie i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. „Niebiesko-czarni” rozpoczęli Serie A dość niemrawo, lecz ich siła rażenia wciąż jest ogromna. Nie oznacza to, że ich wtorkowych rywali nie stać na sprawienie niespodzianki.

Grupa B

Również w tej grupie dojdzie do bardzo ciekawej konfrontacji. Powracające do Ligi Mistrzów Schalke zmierzy się z rewelacją poprzedniego sezonu w tych elitarnych rozgrywkach, Olympique Lyon. Za faworytów tej potyczki należy uznać ekipę znad Sekwany i Loary. Liończycy sezon rozpoczęli w słabym stylu. W pięciu meczach zgromadzili zaledwie pięć punktów, co daje im miejsce w dolnej części tabeli. Spisują się jednak zdecydowanie lepiej od zespołu prowadzonego przez Feliksa Magatha. Wicemistrzowie Niemiec po trzech kolejkach z zerowym dorobkiem plasują się w strefie spadkowej. Klubowi z Zagłębia Ruhry nie pomagają na razie letnie wzmocnienia w osobach Klaasa-Jana Huntelaara oraz Raula. Jednak starcie w Lidze Mistrzów jest zupełnie czymś innym niż to na krajowym podwórku i tu bardzo przyda się ogromne doświadczenie Holendra i Hiszpana. Zespół Claude’a Puela już rok temu pokazał, że mimo słabszej dyspozycji w Ligue 1, potrafi dobrze prezentować się w pucharach, czego dowód dał, eliminując między innymi Real Madryt.

W drugim starciu Benfica Lizbona raczej powinna sobie poradzić z Hapoelem Tel-Awiw. Dyspozycja Portugalczyków nie jest najlepsza, o czym świadczą zaledwie trzy zdobyte ligowe punkty. Jednak klub z Izraela też nie radzi sobie rewelacyjnie, zajmując u siebie zaledwie szóste miejsce w tabeli. Wydaje się, że potencjał i wyszkolenie zespołu z Estadio da Luz powinno wystarczyć do pokonania przeciwników.

Grupa C

Bardzo prestiżowo w grupie C zapowiada się bitwa o Wielką Brytanię. Zmierzą się w niej wicemistrz Anglii, Manchester United, oraz mistrz Szkocji, Glasgow Rangers. Większość argumentów przemawia w tej potyczce przemawia za „Czerwonymi Diabłami”. Zespół sir Aleksa Fergusona dysponuje zdecydowanie silniejszą kadrą oraz nieporównywalnie większym doświadczeniem na arenie międzynarodowej. Zwycięzcy tych elitarnych rozgrywek w Premiership spisują się dobrze. W tabeli po czterech kolejkach zajmują miejsce na ostatnim stopniu podium za londyńskimi Chelsea i Arsenalem. „Rangersi” u siebie z kompletem punktów ustępują Celtikowi wyłącznie gorszym bilansem bramkowym. Podopieczni Waltera Smitha są w stanie powalczyć, lecz remis jest szczytem ich możliwości.

Łatwego zadania nie ma także Valencia. „Nietoperze” na wyjeździe zmierzą się z Bursasporem. Mistrzowie Turcji od początku obecnego sezonu pokazują, że ukończenie poprzedniego na pierwszym miejscu nie było dziełem przypadku. Po czterech meczach prowadzą w tabeli z kompletem zwycięstw. Jednak i hiszpańscy gracze rozpoczęli Primera Division od dwóch wygranych w dwóch pierwszych kolejkach. Faworytami tego starcia będą Hiszpanie, lecz Turków stać na niespodziankę.

Grupa D

Oba mecze rozgrywane w grupie D mają zdecydowanych faworytów, którym raczej nic nie powinno przeszkodzić w odniesieniu zwycięstw. Rywalizację na własnym boisku rozpocznie FC Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii gościć będą Panathinaikos Ateny. Katalończycy przystąpią do tego meczu bardzo podrażnieni ostatnią wpadką w Primera Division, w której polegli z beniaminkiem z Alicante. W potyczce z drugą drużyną poprzedniego sezonu w Grecji podopieczni Josepa Guardioli będą chcieli pokazać, że ta porażka jest jedynie wypadkiem przy pracy, a nie regułą. Nieporównywalnie silniejsza kadra z Lionelem Messim oraz mistrzami świata: Villą, Iniestą i Xavim na czele oraz niebotyczny styl gry powinny przynieść półfinalistom poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zwycięstwo.

Na trzy punkty liczy również Kurban Bierdyjew. Prowadzony przez niego Rubin Kazań rozpocznie rywalizację w europejskich pucharach o spotkania z FC Kopenhaga. Duńczycy u siebie w kraju spisują się świetnie. Po ośmiu kolejkach zajmują pozycję lidera. Rubin w Rosji jest trzeci. Choć ostatnio wciąż aktualnym czempionom największego kraju świata nieco brakuje formy, nie zmienia to faktu, że nadal są zespołem groźnym. Potencjał oraz kadra, jaką dysponuje trener Bierdyjew, stawia jego ekipę na pozycji faworyta.

Komentarze
~HOT GIRL (gość) - 14 lat temu

bardzo bym chciała zobaczyć w finale Barcę i Real,
VISCA EL BARCA!!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze