Niekwestionowany król polowań w TME, Lechia Gdańsk, dalej prowadzi ofensywę transferową. W obecnie trwającym letnim okienku transferowym „Biało-Zieloni” dokonali piętnastu nowych zakupów. Prawdopodobnie to jeszcze nie koniec!
Kilka dni temu do klubu wypożyczony został Filip Malbasić. 21-letni skrzydłowy to zawodnik niemieckiego TSG Hoffenheim. Ostatni rok spędził jednak w swoim rodzinnym kraju w Partizanie Belgrad, gdzie rozegrał 19 meczów ligowych, w których zdobył 2 bramki. Malbasić nie ukrywa swojego zachwytu miastem i klubem, w którym przyjdzie mu zagrać. Wypożyczony został również Brazylijczyk Henrique Miranda Ribeiro z Sao Paulo. Co ciekawe, wystąpił w trzech spotkaniach kadry Brazylii do lat 20. O innych trzynastu informowaliśmy w tych tekstach, przed startem sezonu: „Lew Gdański” wyposażył się w 13 nowych kłów, Zbrojenie w mieście Neptuna.
Napompowany balonik musiał pęknąć, bowiem naszpikowana gwiazdami i nowymi zawodnikami Lechia okazała się bezpłciowa. Niestety, nie ma potrzebnego zgrania i automatyzmów, które powinny funkcjonować na tym poziomie bez zarzutu. Kibice w Gdańsku obawiają się, że kilku zawodników zbuntuje się, bo nie godzą się z rolą zmienników, albo co gorsza – siedzeniem na trybunach. Przykładowo serbski napastnik Aleksić zesłany został do rezerw, a przyczyną była zła postawa na treningach. Tajemnicą nie jest, że spowodowane było to brakiem gry. Kadrowo Lechia to elita w naszej ekstraklasie, posiada indywidualnie wartościowych zmienników na każdą pozycję. Jednakże brakuje napastnika, bowiem Zaur Sadajew za karygodne zachowanie pod koniec pierwszej połowy w meczu z Lechem Poznań został karnie zesłany do rezerw. Zresztą, nawet jeśli grał, nie był mocnym punktem „Biało-Zielonych”. Z odsieczą ma przyjść Artioms Rudnevs, były piłkarz Lecha Poznań.
Lechia wyraźnie z portugalskiego obiera teraz kierunek niemiecki. Jak udało się nam dowiedzieć, władze klubu zainteresowane są również pozyskaniem Tobiasa Weisa, który zaliczył nawet debiut w reprezentacji Niemiec. Czy jednak transfer Łotysza jest realny? Wysoka forma w Lechu Poznań zaprocentowała transferem do Niemiec. Łotysz przeniósł się do HSV Hamburg. Przez ostatnie dwa lata rozegrał dla tego klubu 41 meczów, w których strzelił 12 goli. W ostatnim czasie wiodło mu się jednak gorzej i wiosnę spędził na wypożyczeniu do Hannoveru 96, dla którego w 16 spotkaniach zdobył 4 gole. Przygotowania do nowego sezonu Rudnevs rozpoczął ponownie z HSV. „Dziennik Bałtycki” donosi jednak, że już niedługo piłkarz może trafić do Lechii Gdańsk. Dziennikarze zwracają uwagę, że w wypożyczeniu łotewskiego napastnika ma pomóc jeden z udziałowców gdańskiego klubu Thomas von Heesen, który jest również blisko związany z HSV. Ewentualny transfer może zostać powiązany z meczem towarzyskim Lechii z HSV, który miałby odbyć się we wrześniu na PGE Arenie.
Transfer Rudnevsa niewątpliwie byłby bombą, a co ważne – bardzo pożyteczny dla klubu z Gdańska. Czy jednak warto było sprowadzać kilkunastu nowych zawodników? Odpowiedź na to pytanie poznamy niewątpliwie wkrótce.
Proponuję sprawdzić w słowniku znaczenie słowa "kardynalne"